Wystawa przybliża mało znane z historii, kiedy to w proteście przeciwko próbom zajęcia Domu Katolickiego wystąpili mieszkańcy Zielonej Góry. Walki uliczne mieszkańców milicją i ZOMO trwały wiele godzin. Zatrzymano 333 osoby, a przed sądem i w kolegiach orzekających skazano prawie 250. Kary, zwłaszcza w pierwszych procesach były wysokie - nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Wielu mieszkańców Zielonej Góry zostało zmuszonych do opuszczenia miasta. Zgodnie z szacunkami w wydarzeniach tych wzięło udział pięć tysięcy ludzi, czyli 10 proc. mieszkańców miasta. Autorem ekspozycji jest Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Poznaniu.
Podczas otwarcia drugiej wystawy pt. „Bunt w imperium” wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, posłowie Antoni Mężydło i Rafał Grupiński zostali odznaczeni w symbolicznymi kamieniami "Pro virtute 1977" za odwagę przy tworzeniu Studenckiego Komitetu Solidarności. Wręczył je im poseł Bogusław Sonik, a ekspozycja pojawiła się na Wiejskiej z okazji 40. rocznicy utworzenia SKS.
Wicemarszałek Terlecki odczytał list od marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, w którym podziękował on wszystkim działaczom SKS. "Drogę tego wówczas nielicznego środowiska konstytuuje wiele symboli ważnych dla naszej ojczyzny. Wtedy po raz pierwszy użyto słowa "solidarność", które potem stało się charakterystyczne dla całej epoki, kolejnych pokoleń Polaków. Towarzyszyła im odwaga osobista, bowiem młodzi opozycjoniści zdecydowali się na jawne głoszenie haseł antykomunistycznych oraz czynny opór wobec władzy" - napisał w liście marszałek Kuchciński.
Wicemarszałek Terlecki przypomniał, że ludzie, którzy zdecydowali się powołać SKS, działali w opozycji antykomunistycznej za co groziły w tym czasie srogie represje. Zaznaczył również, że w grudniu 1976 r. niektórzy z jego założycieli zbierali podpisy pod petycją o powołaniu komisji poselskiej ws. zbadania zbrodni i przestępstw milicji oraz służby bezpieczeństwa po protestach w Radomiu i Ursusie. - Pamiętam dobrze, jak krążyliśmy wtedy po Krakowie od gabinetu do gabinetu profesorów, pracowników naukowych, prosząc ich o podpisanie petycji w tej sprawie. Nikt poza emerytowanym profesorem krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych tego listu nie podpisał. Należy pamiętać, że ta odwaga nie dotyczyła tylko represji, ale też przeciwstawienia się środowisku, które w miażdżącej większości ze strachem i niechęcią obserwowało ich działania - ocenił Ryszard Terlecki.
Ekspozycja przypomina powstanie i działalność komitetu, utworzonego 15 maja 1977 r. przez studentów i przyjaciół Stanisława Pyjasa, studenta Uniwersytetu Jagiellońskiego, zaangażowanego w działalność opozycyjną, zamordowanego 7 maja 1977 r. Wystawa składa się z 17 plansz m.in. z fotografiami członków SKS-ów, plakatami, ulotkami, klepsydrami wywieszanymi po śmierci Stanisława Pyjasa. Prezentuje też deklarację założycielską z 17 maja 1977 r. i oświadczenie o powołaniu SKS-u. Studencki Komitet Solidarności stanowił jedno z najważniejszych środowisk opozycji antykomunistycznej Krakowa. Kilka miesięcy później SKS powstały w innych ośrodkach akademickich ‒ we Wrocławiu, w Warszawie, Gdańsku, Szczecinie i Poznaniu.
Na podst. sejm. gov.pl