Data rozpoczęcia tegorocznej kampanii przeciwko wypalaniu traw nie jest przypadkowa. Początek wiosny to czas, w którym gwałtownie wzrasta liczba pożarów traw. W tym roku doszło już do ponad 8 tys. pożarów łąk i nieużytków rolnych. Jak poinformował nadbrygadier Leszek Suski, komendant główny PSP, w ubiegłym roku najwięcej pożarów traw odnotowano właśnie w marcu i w kwietniu – aż 18,5 tys. Stanowiło to ponad 50 proc. wszystkich pożarów traw w ubiegłym roku. – Dlatego właśnie teraz chcemy dotrzeć z naszą kampanią do jak największej liczby osób. Strażacy będą organizowali akcje edukacyjne w szkołach. Będziemy współpracowali z samorządowcami i duchownymi – zapowiedział komendant główny Państwowej Straży Pożarnej.
W ramach kampanii „STOP pożarom traw” została również uruchomiona strona internetowa www.stoppozaromtraw.pl Można na niej znaleźć wszystkie informacje o akcji oraz pobrać materiały.
Pożary traw są niebezpieczne dla życia i zdrowia ludzi. Zagrażają lasom, domom i zabudowaniom gospodarczym, bezpowrotnie niszczą faunę i florę. W ubiegłym roku w wyniku pożarów traw zginęło 6 osób, a 81 zostało rannych. Łącznie spłonęło ponad 12 tys. ha łąk i nieużytków rolnych. - Prędkość rozprzestrzeniania się pożaru może wynosić ponad 20 km/h. Szybki bieg to prawie 19 km/h. Tak więc człowiek nie ma szans uciec przed ogniem – przestrzegał Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA. W rozprzestrzenianiu ognia pomaga także wiatr. W przypadku dużej prędkości wiatru i nagłej zmiany kierunku, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy oraz zabudowania.
Nadbrygadier Leszek Suski, komendant główny PSP, zwrócił uwagę na fakt, że pożary nieużytków i łąk mają zazwyczaj duże rozmiary, a ich gaszenie może trwać wiele godzin. W 2016 r. podczas akcji ratowniczych związanych z gaszeniem pożarów traw zużyto 67 mln litrów wody, co odpowiada pojemności 18 basenów olimpijskich.– Takie akcje angażują również znaczną liczbę strażaków. Może się niestety zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi związaną z wypalaniem traw, ratownicy nie dojadą na czas tam, gdzie są bardziej potrzebni. Tam, gdzie bezpośrednio zagrożone będzie życie ludzkie. Pamiętajmy, że 90 proc. pożarów traw jest spowodowanych przez człowieka – powiedział komendant. W 2016 r. średnio co 14 minut strażacy wyjeżdżali do pożarów traw i nieużytków rolnych.
Wiceszef MSWiA przypomniał, że wypalanie traw jest zabronione. Kodeks wykroczeń przewiduje za to karę grzywny w wysokości nawet do 5 tys. zł. - Jeśli wypalanie traw spowoduje pożar, w którym zagrożone zostanie życie lub zdrowie ludzkie, można nawet trafić do więzienia na okres od roku do 10 lat – podkreślił wiceminister Jarosław Zieliński.
Na podst. mswia.gov.pl