To, co dzisiaj robimy otwierając na gmachu Dowództwa Garnizonu Warszawa banery z twarzami, z postaciami żołnierzy niezłomnych, służy wprowadzeniu do obiegu społecznego, przywróceniu pamięci społecznej bohaterów, którzy zostali zaraz po ukończeniu wojny, zdradziecko, bestialsko zamordowani. To są ludzie z panteonu polskiej chwały – wiceminister Fałkowski.
Jak podkreślił wiceminister (…) czasy, w których tylko ich rodziny i nieliczni podkomendni pamiętali o nich, są czasami, o których chcielibyśmy już dzisiaj zapomnieć. Teraz przyszedł czas, teraz jest okres pracy historyków, debaty, ustalania faktów, oceny sytuacji, pokazania biografii. Nikt tej odpowiedzialności z historyków, z całej społeczności badaczy przeszłości, nie zdejmie. Ale jest potrzeba trzeciego kroku, tzn. wprowadzenia tej historii i tej postawy do obiegu społecznego, do pamięci społeczeństwa, do pamięci narodu. Tak jak pamiętamy o bohaterskich żołnierzach powstania kościuszkowskiego, jak pamiętamy o bohaterach powstania listopadowego i powstania styczniowego, jak cały czas wracamy pamięcią do bohaterstwa żołnierzy 1918 – 1920, września 1939 i całej kampanii II wojny Światowej, wielu kampanii. Tak również jest pilna potrzeba, żeby pamięć o żołnierzach niezłomnych o ich poświęceniu i ich bohaterstwie, ale również o czynach żołnierskich, była częścią polskiej historii, w tym wymiarze chwalebnym, ale również tragicznym. Częścią polskiej historii, polskiego losu, który zaczął się tragedią września 1939 i tak naprawdę ten okres zniewolenia skończył się dopiero pół wieku później. Zdaniem prof. dr. hab. Wojciecha Fałkowskiego - jesteśmy spóźnieni, ta praca powinna była się zacząć równo z upadkiem PRL-u. Więc musimy to odrobić. Musimy tę lekcję, te działania i ten wysiłek teraz okazać i teraz bardzo wyraźnie do tego wrócić. I to czynimy.
Wystawa, zatytułowana „Żołnierze Wyklęci. Niezłomni bohaterowie”, prezentuje sylwetki 24 osób, które zginęły, walcząc o niepodległą Polskę. Mottem wystawy są słowa mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”:
„Nie jesteśmy żadną bandą, jak nas nazywają zdrajcy i wyrodni synowie naszej Ojczyzny (…). Wypowiedzieliśmy walkę na śmierć i życie tym, którzy za pieniądze, ordery lub stanowiska z rąk sowieckich mordują najlepszych Polaków, domagających się wolności i sprawiedliwości”.
Wystawa jest jednym z przedsięwzięć MON związanych z obchodami Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Będzie ją można oglądać do 10 marca.
***
1. Danuta Siedzikówna „Inka” (1928-1946)
2. Kpt. Stanisław Sojczyński „Warszyc” (1910-1947)
3. Płk Witold Pilecki „Witold” (1901-1948)
4. Ppłk Stanisław Kasznica „Maszkowski” (1908-1948)
5. Kpt. Władysław Łukasiuk „Młot” (1906-1949)
6. Kpt. Zdzisław Broński „Uskok” (1912-1949)
7. Ks. Władysław Gurgacz „Sem” (1914-1949)
8. Płk Hieronim Dekutowski „Zapora” (1918-1949)
9. Ppor. Henryk Wieliczko „Lufa” (1922-1949)
10. Por. Jan Rodowicz „Anoda” (1923-1949)
11. Płk Łukasz Ciepliński „Pług” (1913-1951)
12. Kpt. Józef Batory „Orkan” (1914-1951)
13. Kpt. Franciszek Błażej „Roman” (1907-1951)
14. Por. Karol Chmiel „Zygmunt” (1911-1951)
15. Mjr Mieczysław Kawalec „Żbik” (1916-1951)
16. Ppłk Adam Lazarowicz „Klamra” (1902-1951)
17. Mjr Józef Rzepka „Znicz” (1913-1951)
18. Ppłk Antoni Olechnowicz „Pohorecki” (1905-1951)
19. Płk Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka” (1910-1951)
20. Ppor. Lucjan Minkiewicz „Wiktor” (1918-1951)
21. Ppor. Edward Taraszkiewicz „Żelazny” (1921-1951)
22. St. sierż. Mieczysław Dziemieszkiewicz „Rój” (1925-1951)
23. Gen. August Emil Fieldorf „Nil” (1895-1953)
24. Mjr Bolesław Kontrym „Żmudzin” (1898-1953)
na podst. www.mon.gov.pl