Uroczystość odbyła się w ramach obchodów zbliżającego się Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". Do uczestników uroczystości list skierował prezydent Andrzej Duda. "Heroiczna walka Żołnierzy Wyklętych była kolejnym aktem w dziejowym dramacie zmagań o wolną Polskę - napisał prezydent.
"Wobec braku realnych szans na powodzenie i nadziei na zmianę położenia politycznego kraju, jej dramatyzm przypomina sytuację znaną z historii powstania styczniowego. Zarazem zaś niezłomna postawa tych ostatnich obrońców suwerennej Rzeczpospolitej jednoznacznie wskazuje na najważniejsze dla naszego narodu wartości które my, Polacy cenimy wyżej niż własne życie - honor, wolność, solidarność z bliźnimi i poświęcenie dla sprawy narodowej. Jestem przekonany, że pamięć o Żołnierzach Wyklętych umacnia w nas Polakach wolę trwania przy tych imponderabiliach" - podkreślił Andrzej Duda.
Uroczystość była częścią obchodów zbliżającego się Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". W ich ramach w sobotę zaplanowano jeszcze uroczystość z udziałem delegacji z Kresów przed Pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego oraz uroczystość pod hasłem "Żołnierze Wyklęci-Niezłomni i ich kontynuatorzy - Stefan Melak" przed Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie.
Zaplanowano także opowieści historyczne i modlitwy - przed dawnymi siedzibami NKWD i UB 1944/45 w Aninie, przed dawną siedzibą X Departamentu MBP w Miedzeszynie Starym oraz koło dawnego pałacyku senatora Tadeusza Karszo-Siedlewskiego i budynków, gdzie po 1944 r. mieściły się obiekty śledcze MBP na Błotach. Sobotnie uroczystości zakończy złożenie wieńców i zapalenie zniczy przed tablicą pamiątkową na murze dawnego Aresztu Śledczego na Mokotowie.
Przypadający 1 marca Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" ustanowił w 2011 r. parlament "w hołdzie Żołnierzom Wyklętym - bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu".
na podst. PAP