"Senatowi przypadło w udziale to zaszczytne zadanie kontaktu, wspierania i pomagania Polonii. Naszym zadaniem jest was wspierać, nie chcemy niczego narzucać” – mówił marszałek Karczewski. Podziękował im za przywiązanie do polskości. Zdał relację ze spotkań z białoruskimi politykami. "Przybyliśmy na Białoruś, bo postanowiliśmy nawiązać kontakty z tym krajem. Choć jest to różnie oceniane, także przez naszych rodaków, to uważam, że dialog prowadzi do porozumienia i budowy demokracji" - powiedział marszałek. Dodał, że wszystkie ważne dla Polaków tematy były w trakcie tych rozmów poruszane.
Poinformował rodaków z Białorusi, że właśnie zakończył się etap przyjmowania wniosków o dotacje na wykonywanie zadań w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą. Dodał, że po powrocie pieniędzy z MSZ do Senatu na tę opiekę wpłynęła rekordowa liczba wniosków - ok. 700. Na zakończenie złożył życzenia świąteczne i noworoczne. Także senatorowie wyrazili radość ze spotkania z Polakami na Białorusi. Senator Stanisław Gogacz podziękował im za to, że rozmawiają po polsku. Podkreślił, że wie ile trudu włożyli, by zachować język, kulturę i polskie obyczaje. Senator Janina Sagatowska podkreśliła, że właśnie na zachowaniu języka polskiego, na polskiej oświacie zależy najbardziej Polakom na Wschodzie, czemu dali wyraz w konsultacjach polonijnych rozpisanych przez Senat. Senator Andrzej Misiołek podkreślił, że to, co łączy polityków w kraju, niezależnie od opcji, to stosunek do Polaków za granicą i Polonii.
Z oficjalnych danych (spis z 2009 r.) wynika, że na Białorusi żyje 295 tys. osób przyznających się do polskiej narodowości. Nieoficjalnie szacuje się, że może tu mieszkać ok. 1,1 mln. osób polskiego pochodzenia. Polacy na Białorusi stanowią ludność autochtoniczną o historycznym rodowodzie sięgającym czasów I Rzeczypospolitej. Skupiska polskie rozmieszczone są nierównomiernie. Najwięcej osób polskiej narodowości zamieszkuje Grodzieńszczyznę ok. 231 tys. (wg ostatniego spisu). Polacy z Białorusi utworzyli po rozpadzie ZSRS szereg organizacji i stowarzyszeń kulturalno-oświatowych. Największym z nich był do 2005 r. (kiedy to władze zdelegalizowały zarząd ZPB) Związek Polaków na Białorusi z siedzibą w Grodnie, który liczył wtedy ok. 20-22 tys. członków.
Polscy politycy spotkali się też z opozycją białoruską. Marszałek powiedział do opozycji, że jest zwolennikiem dialogu i otwarcia Białorusi na Europę.
„Jestem zwolennikiem dialogu z władzami i otwarcia Białorusi na Europę. Gdyby nie dialog z władzami Białorusi i nasza wizyta, nie byłoby spotkania z opozycją” – powiedział marszałek.
Przedstawiciele opozycji mówili o problemach społeczeństwa obywatelskiego w tym kraju. Wskazywali na spadek prounijnych sympatii wśród białoruskiego społeczeństwa w ostatnich latach. W większości zgodzili się z marszałkiem, że więcej pożytku może przynieść dialog niż konfrontacja. Prosili też marszałka o wsparcie inicjatyw obywatelskich na Białorusi. Mówili zwłaszcza o potrzebie wspierania projektów długoterminowych, nastawionych na zmianę mentalności społeczeństwa. Marszałek zapewnił opozycję, że Polska nie zamierza w zamian za poprawę relacji z władzami w Mińsku odstąpić od wspierania opozycji i mediów niezależnych na Białorusi.
Następnie odbyło się spotkanie polskiej delegacji na Wydziale Filologicznym Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego ze studentami i wykładowcami Wydziału Filologicznego. Marszałek poinformował młodzież o ratyfikowanym porozumieniu edukacyjnym polsko-białoruskim i umowie podpisanej między akademiami nauk obu krajów. Podkreślił, że na podstawie tych porozumień możliwa będzie budowa współpracy także w innych dziedzinach. Marszałek odpowiadał na pytania studentów, którzy pytali o jego drogę do polityki i o szczegóły porozumienia oświatowego. Marszałek zachęcał młodzież do angażowania się w działalność społeczną i polityczną, a zwłaszcza o włączanie się do budowania społeczeństwa obywatelskiego. Mówił też o wielkich możliwościach, które daje obecnie internet. Powiedział też o możliwościach poszerzenia współpracy edukacyjnej i wymiany studentów i młodych naukowców. Na koniec życzył młodzieży tylko dobrych wyborów w życiu.
Polscy senatorowie odwiedzili także Krajowe Centrum Naukowo-Praktyczne Onkologii, Hematologii i Immunologii Dziecięcej.
Delegacja oddała hołd ofiarom stalinowskich represji, których zbiorowe mogiły znajdują się w Kuropatach na obrzeżach Mińska. Senatorowie zmówili modlitwę za zmarłych i złożyli wieńce. Marszałek pytany przez dziennikarzy czy w trakcie rozmów z białoruskimi politykami poruszył kwestię ekshumacji polskich żołnierzu, powiedział, że rozmawiał o wszystkich trudnych sprawach. Dodał, że wierzy w dialog i liczy na to, że doprowadzi on do demokratyzacji tego kraju. Podkreślił, że polskie delegacje zawsze odwiedzają Kuropaty, bo pamięć o tych, którzy oddali życie za ojczyznę jest dla Polaków bardzo ważna.