"Z wielkim szacunkiem dziękuję i przyjmuję tę nagrodę" - mówił Orban, odbierając wyróżnienie z rąk premier Beaty Szydło.
"Myślę, że państwo dali tę nagrodę dla sprawy Środkowej Europy. Jestem przekonany, że sprawa, którą reprezentuję, to nic innego jak to, że narody Europy Środkowej muszą zachować swoją tożsamość; tożsamość historyczną, religijną, narodową. To nie jest stary ciuch, który teraz w nowoczesnych czasach trzeba zrzucić. Jest wręcz odwrotnie, to jest pancerz, który nas ochroni" - mówił Orban.
Orban podkreślił, że "stoimy u wrót wielkich czasów, cały nasz kontynent się przemieni". "Te społeczności będą skuteczne, przetrwają, będą silne, które mają tożsamość historyczną, religijną, narodową. Ja właśnie reprezentuję i chronię to" - zaznaczył.
Premier Viktor Orban jako jeden z szefów państw Grupy Wyszehradzkiej uczestniczył we wtorek m.in. w spotkaniu V4 z premierem Ukrainy, w którym brała udział również premier Beata Szydło.
Nagroda „Człowieka Roku” jest wręczana od 1999 roku. Wyróżniane są nią szczególne dla regionu Europy Środkowej i Wschodniej osobistości.
W poprzednich latach tytuł Człowieka Roku trafił do m.in. papieża Jana Pawła II, Lecha Wałęsy, Donalda Tuska oraz Jarosława Kaczyńskiego.
Na podst. premier.gov.pl, PAP
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.