Prezydent spotkał się z prezydentem Słowacji Andrejem Kiską, a także z przedstawicielami Rady Narodowej Republiki Słowackiej, w tym m.in. z jej wiceprzewodnicącym Bélą Bugárą. W czwartek zaś dojdzie do rozmów z premierem Robertem Fico.
Na konferencji prasowej w Bratysławie, po rozmowie z prezydentem Słowacji Andrejem Kiską, Andrzej Duda podkreślił, że w jego ocenie decyzja Brytyjczyków pokazuje, że społeczeństwa państw, które w Unii są dużo dłużej niż Polska, chcą Unii takiej, jaka była u korzeni, która zbudowała ich potęgę gospodarczą, „która pomaga i daje wolność, a nie takiej, która przeszkadza i nakazuje”.
- Myślę, że w tym kierunku będziemy składać swoje postulaty, zacieśniając swoją współpracę i w ramach Grupy Wyszehradzkiej, i Unii Europejskiej – powiedział Andrzej Duda.
Polski prezydent poinformował, że zgodzili się z Andrejem Kiską, że w sprawie Brexitu przede wszystkim potrzebny jest spokój i refleksja. Podkreślił, że trzeba pamiętać o jednym: „nie ma lepszej części, gorszej części Unii Europejskiej, jest jedna Unia Europejska składająca się cały czas z 28 państw” i te państwa powinny ze sobą dobrze współpracować.
Słowacki prezydent ocenił że Unia Europejska jest w nienajlepszej kondycji w związku z referendum brytyjskim ws. Brexitu. Podkreślił, że wspólnie z Andrzejem Dudą stwierdzili, iż Unia Europejska, unijne instytucje potrzebują więcej empatii, taktu i zrozumienia dla obecnych wydarzeń. Jak dodał, ważne jest, aby wewnętrznych problemów nie przerzucać na barki Brukseli. Prezydent Kiska podkreślił też, że NATO musi zareagować na zagrożenie, które odczuwają członkowie Sojuszu po aneksji Krymu przez Rosję. Zaakcentował, że aneksja ta jest sprzeczna z prawem międzynarodowym.
- Prezydent udał się na Słowację w szczególnym momencie polityki europejskiej – podkreślił prezydencki minister Krzysztof Szczerski. - Można się spodziewać, że priorytety prezydencji Słowacji, które dotąd dotyczyły rozwoju rynku wewnętrznego i gospodarki, zaangażowania globalnego Unii Europejskiej, przyjęcia strategii globalnej Unii, kwestii migracji i kryzysu uchodźczego w Europie, w związku z Brexitem ulegną modyfikacji – podkreślił.
Jak dodał, w ramach polskiego przewodnictwa w Grupie Wyszehradzkiej będzie podnoszona kwestia bezpieczeństwa, stabilności regionu, kontaktów i wizerunku V4 wewnątrz Unii Europejskiej. - Po Brexicie bardzo ważne jest powtarzanie, że Grupa Wyszehradzka jest komponentem budowania jedności europejskiej, a nie tym, który Europę dezintegruje - ocenił prezydencki minister. Zaznaczył, że są oczekiwania od polskiego przewodnictwa w V4, by bardziej otworzyć grupę na współpracę z partnerami zewnętrznymi. Rozmowy - zapowiada - będą dotyczyły agendy spotkań państw V4, 1 lipca Słowacja obejmuje przewodnictwo w Unii Europejskiej, a Polska przejmuje roczną prezydencję od Czech w Grupie Wyszehradzkiej (V4).
Prezydentowi podczas wizyty towarzyszy minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk. - Będziemy akcentować potrzebę spójności infrastrukturalnej, rozwoju naszej części Europy poprzez współpracę państw w szerszym kontekście, także w ramach regionu państw Adriatyku, Bałtyku i Morza Czarnego - powiedział Krzysztof Szczerski. Podkreślił, że planowane i projektowane są projekty połączeń kolejowych i drogowych między krajami.
Jak zauważył jest to ostatnia wizyta regionalna prezydenta Dudy przed szczytem Sojuszu Północnoatlantyckiego, 8-9 lipca w Warszawie.
Andrzej Duda podczas wizyty na Słowacji spotka się także z przedstawicielami Polonii oraz wręczy nagrody w konkursie wiedzy o Polsce w związku z obchodami 1050-lecia Chrztu Polski zorganizowanymi przez środowiska Polonijne
prezydent.pl/ PAP