„Szanowny Panie Prezesie, 28 stycznia 2016 roku, na antenie TVP Info, w programie "Info rozmowa" dyskutowano o problemach polskiej oświaty na Litwie. W tej sprawie zwrócili się do mnie, jako senatora, przedstawiciele organizacji polskich na Litwie zaniepokojeni obecnością jednego z gości programu, który komentował wydarzenia w studio. Jako senator żywotnie zainteresowany sprawami Polaków z Wileńszczyzny i zaniepokojony przejawami dyskryminacji naszych Rodaków w tym kraju, pragnę zwrócić uwagę na podnoszony przez nich problem." - możemy przeczytać we wstępie listu.
Autor listu zwraca uwagę, że w wyżej wymienionym programie jako gość pojawił się Czesław Okińczyc, który został przedstawiony jako rzekomy działacz polski na Litwie, choć zdaniem senatora reprezentuje jedynie sam siebie:
„Wielkie zdziwienie wzbudziła obecność w studio Czesława Okińczyca, przedstawionego jako rzekomego działacza polskiej mniejszości na Litwie. To zastanawiające, gdyż osoba ta nie reprezentuje żadnej polskiej organizacji na Litwie, a jedynie samego siebie. A poglądy przez niego wygłaszane nie są poglądami oficjalnych polskich organizacji." – czytamy w liście.
Senator Marek Pęk podkreśla również fakt, że Czesław Okińczyc i media grupy ZW niejednokrotnie uderzali w jedność polskich organizacji na Litwie:
„Co więcej Czesław Okińczyc, o czym szeroko donosiły media, wielokrotnie atakował polskich działaczy ze Związku Polaków na Litwie, samorządowców i polityków z polskiej mniejszości narodowej, których wybrali tamtejsi Polacy do obrony swoich praw. To samo czynią media grupy ZW, których jest właścicielem, a w których głos daje się antypolsko nastawionym litewskim politykom, komentatorom i politologom,którzy uderzają w jedność organizacyjną polskich stowarzyszeń na Wileńszczyźnie."
Senator Pęk zwraca również uwagę, że postawę Okińczyca dostrzegli i ocenili sami mieszkańcy Wileńszczyzny:
„Tę postawę Czesława Okińczyca dostrzegli i surowo ocenili Wilniucy, i w konkursie "Polak Roku 2015", w którym kandydował, dali mu ostatnie miejsce. Ten fakt mówi sam za siebie. Szkoda, że o tak poważnych i ważnych sprawach mówi na antenie osoba bez autorytetu i oficjalnego poparcia polskiej mniejszości na Litwie." – ubolewa autor listu.
Na zakończenie, senator Marek Pęk apeluje do prezesa TVP - Jacka Kurskiego o bardziej reprezentatywny dobór gości w programach TVP:
"Na koniec serdecznie proszę, o szczególną uwagę w doborze reprezentantów polskich mniejszości na Wschodzie."
Komentarze
Poznanie pełnej prawdy, także o poboczach polityki, jest gwarancją zrozumienia sytuacji, jaka panuje na Litwie.
Pańskie zainteresowanie zmierza w tym kierunku.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.