Premier Beata Szydło: kieleckie kopalnie zostaną uratowane

2016-02-01, 12:29
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Premier Beata Szydło: kieleckie kopalnie zostaną uratowane Fot. P. Tracz / KPRM

„Chcemy uratować zakład, któremu grozi bankructwo. Trzeba pomóc ludziom, którzy chcą tu mieszkać i pracować" – zaznaczyła premier podczas wizyty w Kieleckich Kopalniach Surowców Mineralnych (KKSM) w Chęcinach w woj. świętokrzyskim. „Będziemy wszędzie tam, gdzie jest możliwość wspierania polskiego biznesu" – dodała Beata Szydło.

"Zakład z ponad 140-letnią historią i tradycją, niegdyś świetnie prosperujący, w ostatnich ośmiu latach został doprowadzony do bardzo złej sytuacji" – zaznaczyła premier. Jak poinformowała, minister skarbu państwa Dawid Jackiewicz finalizuje właśnie umowę, dzięki której firma będzie mogła dalej funkcjonować. "Pracuje tu ok. 300 osób. Po uratowaniu to będzie kwitnący zakład" – stwierdziła Beata Szydło.

Premier podkreśliła, że dla rządu ważna jest gospodarka i polski przemysł, który należy wspierać i rozwijać. "Zależy nam na każdym miejscu pracy w Polsce. Zależy nam na małych, średnich i dużych firmach. Chcemy, aby każdy zakład mógł bezpiecznie funkcjonować i konkurować na rynku europejskim" – powiedziała Beata Szydło. Jak dodała, z rozwoju kraju mają korzystać wszyscy Polacy, a nie tylko wybrane grupy. "Nasze deklaracje nabierają dziś kształtów" – oceniła premier.

Premier podziękowała za zaangażowanie w ratowanie KKSM ministrowi Zbigniewowi Ziobrze, który towarzyszył jej podczas wizyty w Chęcinach, ministrowi skarbu państwa Dawidowi Jackiewiczowi i posłom ziemi świętokrzyskiej zabiegającym o utrzymanie zakładu.

Na podst. premier.gov.pl

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 23 grudnia 2024 

    Łk 1, 57-66

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24