„Początki były bardzo trudne, ale śmiało stawialiśmy pierwsze kroki, mieliśmy duże plany. Teraz mogę stwierdzić, że za ten okres wyrośliśmy i wiele udało się nam osiągnąć. Cieszymy się dobrą opinią, a najlepsza reklama przekazywana jest z ust do ust. Mamy 4 pełne grupy. Mamy więcej chętnych, niż możemy zmieścić. Świadczy to o tym, że polskie przedszkole w Mickunach jest potrzebne” – powiedziała dyrektor polskiego żłobka-przedszkola w Mickunach, Bożena Stelmakowa.
Zdobyło zaufanie rodziców
Polskiego przedszkole w Mickunach powstało w 2011 roku. Jego budowę sfinansował samorząd rejonu wileńskiego i Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”.
Jak podkreśliła Stelmakowa, dotąd polskich grup przedszkolnych w tej miejscowości w ogóle nie było. Co prawda przedszkole w Mickunach działało już w czasach kołchozowych, ale najpierw z rosyjskim językiem nauczania, a teraz z litewskim. Jednak konkurencji dyrektor polskiego przedszkola się nie obawia, twierdząc, że obie mickuńskie placówki przedszkolne pomyślnie funkcjonują i nie przeszkadzają sobie nawzajem.
Do polskiego przedszkola obecnie uczęszcza 80 dzieci. Są dwie grupy żłobkowe – dla maluchów w wieku 1,5-2 lat i 2,5-3 lat. Grupę przedszkolną stanowią cztero- i pięciolatki. Zaś najstarsi to wychowankowie grupy wczesnoszkolnej (dzieci w wieku 5-6 lat). „Zdobyliśmy zaufanie rodziców. Dochodzą coraz to nowe podania o przyjęcie dzieci. Niestety, już nie możemy przyjąć wszystkich chętnych, na wolne miejsce rodzice muszą zaczekać. Mamy zapisy nawet na 2017 rok” – mówiła rozmówczyni.
Rozśpiewane przedszkole
Polskie przedszkole w Mickunach dba o wszechstronny rozwój każdego dziecka. Dąży do tego, aby najmłodsi rozwijali swą aktywność twórczą poprzez taniec, śpiew. Jak podkreśliła dyrektor, przedszkolaki bardzo uwielbiają śpiewać i rokrocznie biorą udział w festiwalu „Rozśpiewane przedszkole”, organizowanym przez Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. Stanisława Moniuszki. A za rok zamierzają po raz pierwszy wystąpić w przeglądzie „Bajeczki z przedszkolnej półeczki”, którego organizatorem jest Stowarzyszenie Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”.
Placówka stara się także preferować zdrowy styl życia wśród dzieci. Goszcząc u maluchów, akurat trafiłam na „Dzień Marchewki”.
W przedszkolu ponadto zatrudniony jest logopeda. „Rodzice bardzo się cieszą, że mamy takiego specjalistę. Bo ostatnio zauważamy tendencję do wzrostu liczby dzieci z wadami mowy” – mówiła Stelmakowa.
Wraz z logopedą oraz paniami od muzyki przedszkole zatrudnia 9 nauczycieli wychowania przedszkolnego. „Kolektyw jest zgrany. Od pierwszych dni pracujemy razem. To są oddane osoby, dzięki którym nasze przedszkole się rozwija. Rodzic przyprowadza dziecko nie do mnie, a do przedszkolanek. To ich zasługa, że dziecko z uśmiechem przychodzi do przedszkola. Czasami słyszę też na korytarzu płacz maluchów, które nie chcą nawet wracać do domu. To cieszy” – mówiła pani Bożena.
Po doświadczenie na Zachód
Zespół przedszkola jest młody duchem, pełen pomysłów i nie bojący się wyzwań. Już w drugim roku funkcjonowania placówki przedszkolanki z Mickun wzięły udział w dużym międzynarodowym projekcie w ramach programu Comenius. Uczestniczyły w nim przedszkola z 12 krajów. „Projekt był poświęcony ekologii i zdrowemu odżywianiu się. Wychowawczynie musiały przeprowadzać z dziećmi rozmaite zajęcia, a potem w formie prezentacji dzielić się swoim doświadczeniem na wspólnych spotkaniach w wielu krajach. Byliśmy w Rumunii, Turcji, Francji, Polsce, Norwegii, Włoszech i na Łotwie, gdzie przedstawiliśmy swoje przedszkole” – opowiadała dyrektor.
Mickuńskie przedszkolanki miały możliwość zobaczyć, jak funkcjonują przedszkola w innych krajach. „W każdym państwie jest inny model edukacji przedszkolnej. Litewskie i łotewskie przedszkola są podobne i pracują chyba najwięcej, czyli ok. 10,5 godzin. Dzieciaki spędzają tu niemal cały dzień. Na przykład w Rumunii byliśmy w przedszkolu, które czynne tylko przez 4 godz. dziennie. Dziwiliśmy się, że rodzice znajdują możliwość przyjść i zabrać dziecko, nie mając potem problemu z kimś je zostawić. Podobnie we Włoszech” – opowiadała rozmówczyni.
Dzięki temu projektowi, który zakończył się w 2014 roku, mickuńska placówka nawiązała kontakty z wieloma europejskimi przedszkolami, z którymi za pośrednictwem internetu, online, organizuje wspólne projekty, dzieli się pomysłami. „Bardziej ściśle współpracujemy z Polską i Łotwą” – powiedziała pani Bożena.
Trudności i problemy
Kierowniczkę przedszkola bardzo cieszy aktywność i zaangażowanie wychowawczyń, które wiosną planują załapać się na kolejny międzynarodowy projekt. A tymczasem realizują wiele pomysłów we własnym gronie, biorą też czynny udział w ogólnokrajowych inicjatywach, np. obecnie realizowanym projekcie zdrowotnym dla dzieci „Sveikatiada”.
„Udział w projektach wymaga sporo wysiłku. To nie tylko zajęcia z dziećmi, ale także praca z papierami, przygotowanie prezentacji, wyjazdy na konferencje i spotkania, podczas których przedstawiamy swoje prace. Jednak udział w rozmaitych inicjatywach to duży plus dla przedszkola. Staramy się być aktywni nie tylko we własnym gronie. Swoim doświadczeniem i osiągnięciami chętnie się dzielimy z koleżankami z innych przedszkoli rejonu wileńskiego” – opowiadała pani Bożena.
Zaznaczyła jednak, że ostatnio znaleźć dobrą wychowawczynię, która lubiłaby dzieci i miałaby odpowiednie wykształcenie, to wielki problem.
„Przed 4-5 laty nie musiałam specjalnie szukać przedszkolanek, bo drogą emailową otrzymywałam sporo życiorysów. Teraz skrzynka pocztowa jest pusta” – oznajmiła rozmówczyni. Być może, rozważa dyrektor, młodzi specjaliści nie chcą zatrudniać się w przedszkolu, bo to odpowiedzialna, ale zarobkowo niezbyt atrakcyjna praca.
Inny problem to brak wsparcia metodycznego w języku polskim dla nauczycieli w grupach wczesnoszkolnych. „Pytałam w wydawnictwie, czy jest w planach wydanie pomocy dydaktycznych dla „zerówki” w języku polskim. Powiedziano, że nie. A przecież jakoś musimy pracować i uczyć dzieci w języku polskim według litewskiego programu. Owszem, korzystamy z przywiezionych z Polski książek, ale programy nauczania na Litwie i w Polsce się różnią. Dlatego musimy sporo tłumaczyć, szukać, wybierać, dopasowywać teksty, piosenki i in., by była kontynuacja z programem klasy 1” – stwierdziła Stelmakowa.
Rodzinne święta
Przedszkole wychowuje narybek dla polskiego Gimnazjum w Mickunach. „Panie, które nabierają dzieciaków do pierwszej klasy, po Nowym roku ściślej z nami się kontaktują. Organizują zebrania w naszym przedszkolu, zapoznają się z rodzicami, przedstawiają siebie” – opowiadała dyrektorka. W ubiegłym roku szkolnym gimnazjum zorganizowało konferencję, zapraszając także przyszłych pierwszaków z występem. Jak podkreśliła pani Bożena, takie działania pomagają przygotować dzieci do szkoły.
Dyrektor zadowolona jest też z współpracy z rodzicami. Jak zaznaczyła, mamusie i tatusiowie chętnie przychodzą na uroczystości, zebrania, interesują się tym, co się dzieje w przedszkolu i zawsze służą pomocą. Teraz pomagają w planowaniu urządzenia kącików edukacyjnych na przedszkolnym podwórku, gdzie podczas dobrej pogody maluchy miałyby rozmaite zajęcia.
„Wspólnie z rodzicami już dwa razy z rzędu zorganizowaliśmy Spartakiadę Rodzinną. Odbywają się sportowe zawody rodzinne i wspólny piknik z grillowaniem. Na mini estradzie dzieci przedstawiają piosenki, wierszyki. To spotkanie integruje całą społeczność przedszkola. Mamy nadzieję, że to piękne święto stanie się naszą coroczną tradycją” – powiedziała pani Bożena. Nie brakuje także wspólnych wyjazdów, wycieczek i wypadów do teatrów.
Rodzime tradycje to podstawa
Mówiąc o znaczeniu edukacji przedszkolnej w języku ojczystym, dyrektor powiedziała, że nawet nie zastanawiała się nad tym, czy to ważne czy nie. „To podstawa. Powinniśmy trzymać się swoich korzeni. Przekazywać dzieciom rodzime tradycje, język, kulturę. Swego pochodzenia nie wolno się wyrzekać” – mówiła. Zauważyła, że ostatnio coraz więcej litewskich rodzin przyprowadza swoje dzieci do polskiego przedszkola. „Ze względu na to, że dziadkowie rozmawiają w języku polskim i na pewno pomogą wnukom się nauczyć polskiego. By dziecko pamiętało, skąd jest rodem, pielęgnowało tradycje przodków” – zaznaczyła dyrektor polskiego przedszkola w Mickunach.
Iwona Klimaszewska
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
http://l24.lt/pl/polska-oswiata/item/102902-polskie-przedszkole-w-mickunach-w-radosnym-oczekiwaniu-na-pierwszy-jubileusz#sigProGalleria1fb50d51d1
Projekt jest współfinansowany w ramach funduszy polonijnych Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej