Podczas uroczystego posiedzenia w Sejmie prezydent mówiła o tym, że pokolenie, które przed 25 laty broniło wolności i wywalczyło niepodległość kraju, jest przykładem dla młodzieży.
„Taka sama siła potrzebna nam i dzisiaj, po upływie ćwierćwiecza. Gdy echo szczęku broni donosi się z tej samej strony. Gdy głos wolności próbuje się uciszyć strzałami. Gdy nie tylko zewnętrzne, ale i wewnętrzne siły próbują rozbijać, lekceważyć i zaćmić światło wolności. Będziemy silni, jeżeli będziemy zgodni" – słowa prezydent cytuje BNS.
O zewnętrznych i wewnętrznych zagrożeniach, przed którymi trzeba bronić wolności, wpomniał też arcybiskup, metropolita wileński Gintaras Grušas. „Wolność swego kraju trzeba chronić zarówno od zewnętrznych wrogów, jak i subtelniejszego ataku ze środka" – mówił metropolita, donosi ELTA.
„W światowym wirze tych dni, szczególnie śledząc wydarzenia na Ukrainie, nie opuszczajmy z oczu tego faktu, że w polityce międzynarodowej nie wolno tolerować podpisywania „zdobycznych" umów, nawet i pod osłoną pokoju. Nasi politycy powinni nadal śmiało odrzucić namowy niektórych państw do tego, by „nie przepuścic okazji pomilczeć". Obowiązek każdego – przypomnieć o skutkach milczenia i tolerowania" – powiedział arcybiskup.
Według niego, w państwie, jak i małżeństwie, nie wystarczy obiecać wieczną miłość, trzeba codziennymi uczynkami dawać dowody swej miłości.
„Ojczyznę powinniśmy kochać, dbać o nią nie w postaci ładnych przemówień, nie tylko podczas świąt, ale też pamiętając o tym, że wolność narodu urzeczywistniana miłością – poświęceniem" – mówia Grušas.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.