„Zgadzam się z krytyką USA, że ciężar ten nie jest obecnie podzielony sprawiedliwie. Stany Zjednoczone wzięły na barki lwią część ciężaru związanego z budżetem NATO. Dlatego Europa musi wnieść co najmniej dwa razy większy wkład niż czyni to obecnie. Wydaje mi się, że po Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa coraz bardziej upowszechnia się przekonanie, że tym razem musimy mówić nie o kosmetycznym zwiększaniu wydatków na obronę, ale o naprawdę zdecydowanym i kardynalnym zwiększeniu wydatków na obronę” – powiedział w piątek dziennikarzom Nausėda, podkreślając, że Litwa w tej kwestii już podejmuje zdecydowane kroki.
„Z nadzieją i wiarą wyczekuję nadchodzącego szczytu w Hadze, na którym, sądzę, uda się nam wzmocnić NATO. Podczas szczytu NATO uda nam się nam wszystkim wziąć na siebie sprawiedliwą część ciężaru” – dodał Nausėda.
Zapytany natomiast o zwołane przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona dwa spotkania w sprawie Ukrainy i bezpieczeństwa w Europie, Nausėda powiedział, że z zadowoleniem przyjął inicjatywę prezydenta Francji. Według prezydenta Litwy, francuski przywódca próbuje obudzić uśpioną Europę.
„Rozmowy zainicjowane przez prezydenta Macrona są próbą aktywizacji Europy, wybudzenia jej ze snu, ponieważ dziś potrzebne są szybkie rozwiązania. Czas na dyskuje dobiegł końca. Klub dyskusyjny doprowadziłby do osłabienia roli Europy, a tego najmniej chcemy, ponieważ wojna na Ukrainie nie dotyczy tylko Ukrainy, ale także Europy. Prezydent Macron zaznaczył to podczas naszego spotkania, zamierza udać się do Stanów Zjednoczonych i spotkać się z prezydentem Donaldem Trumpem” – powiedział prezydent Litwy.
Na podst. ELTA
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.