„Moim interesem jest normalizacja stosunków do punktu, w którym będziemy mogli komunikować się tak, jak kiedyś, (...) poprzez nawiązanie stosunków dyplomatycznych, budowanie międzynarodowej tradycji stosunków dyplomatycznych” – powiedział w piątek Budrys, zapytany przez dziennikarzy o perspektywę relacji z Chinami.
„Musimy mieć naszą ambasadę w Pekinie. Chcemy również, aby Chiny miały swoją ambasadę na Litwie, aby miały pełne prawa, immunitet dyplomatyczny – tak jak chcemy tego względem naszych dyplomatów w Pekinie” – mówił szef litewskiej dyplomacji.
Budrys podkreślił też, że pogorszenie stosunków dwustronnych z Chinami nie nastąpiło z winy Litwy. „Litwa nie zmieniła radykalnie swojej polityki wobec Chin” – powiedział minister, podkreślając, że Litwa będzie nadal rozwijać stosunki z krajami regionu Indo-Pacyfiku. „Widzimy to jako alternatywę – nawiązanie relacji z krajami, które szanują demokrację, rządy prawa i które rozwijając biznes, nie stwarzają różnych zagrożeń, które objawiają się poprzez pewną zależność. To jest nasz długoterminowy cel” – powiedział.
Szef liteskiej dyplomacji podkreślił, że po 2021 roku, kiedy stosunki dwustronne uległy pogorszeniu, sytuacja się zmieniła i Litwa musi uwzględnić nowe okoliczności. Jest to, jak zaznaczył, wsparcie Chin dla Rosji w jej wojnie z Ukrainą i sankcje gospodarcze nałożone przez Pekin na Litwę.
„Nie możemy o tym zapomnieć. To przesłanie dla każdego kraju, który uważa, że może sobie poradzić z zależnością od Chin” – dodał.
Po otwarciu pod koniec 2021 roku przedstawicielstwa Tajwanu na Litwie stosunki między Wilnem a Pekinem uległy znacznemu pogorszeniu. Chiny nałożyły surowe sankcje dyplomatyczne i gospodarcze. Ponadto Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin oficjalnie obniżyło poziom stosunków dyplomatycznych z Litwą. Napięcia w stosunkach dwustronnych istniały już wcześniej – po wycofaniu się Litwy z formatu współpracy „17+1” z Chinami. Ówczesny szef litewskiej dyplomacji Gabrielius Landsbergis wezwał inne państwa Unii Europejskiej do pójścia w ślady Litwy. Jednak tylko Estonia i Łotwa tak uczyniły.
Na podst. ELTA