W opinii prezydenta, stosowanie celowników noktowizyjnych podczas polowania nie jest konieczne do osiągnięcia celów określonych w uzasadnieniu do ustawy, m.in. skuteczność walki z afrykańskim pomorem świń czy lepsze przygotowanie do obrony narodowej.
Zwraca także uwagę na to, że poza określonymi w ustawie gatunkami zwierząt, na które można polować przy użyciu noktowizorów, nie przewiduje ona żadnych warunków ograniczających korzystanie z celowników noktowizyjnych podczas polowania.
W ocenie głowy państwa, po zalegalizowaniu celowników noktowizyjnych podczas polowania bardzo trudno byłoby w praktyce zapewnić kontrolę stosowania tego typu narzędzi, a więc odpowiedzialność administracyjna i karna za nielegalne korzystanie z tych celowników na polowaniu stałaby się w rzeczywistości bezużyteczna.
W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął poprawki do ustawy o łowiectwie, które dopuszczają stosowanie celowników noktowizyjnych lub ich akcesoriów, mocowanych do celowników optycznych, podczas polowania na dziki, lisy, jenoty, szopy praczy, norki kanadyjskie, nutrie i piżmaki. Poprawki te miały wejść w życie w maju 2024 roku.
Na podst. ELTA