„Rozumiem, że problem istnieje. A problem jest przede wszystkim dlatego, że traktujemy pracę radnego jako rodzaj zajęć pozalekcyjnych. Ale tak nie jest. Wynagrodzenie, które jest przewidziane za godziny przepracowane w komisjach, komitetach czy w samej radzie – na pewno nie obejmuje pełnego spektrum działalności radnego. Jest i przygotowanie do posiedzeń, i udział w spotkaniach nieformalnych, spotkania z wyborcami” – powiedział w środę prezydent w opublikowanym przez Pałac Prezydencki komentarzu wideo.
„Myślę, że wartałoby rozważyć ewentualną stałą kwotę, którą płacimy jako wynagrodzenie za pracę” – mówił Nausėda.
Prezydent zaznaczył, że sytuacja, w której radni w nieprzejrzysty sposób przyswajają środki na działalność, jest „całkowicie nie do zaakceptowania”. Jego zdaniem w systemie brakuje przejrzystości i prawidłowo funkcjonującego mechanizmu kontroli. Dlatego Nausėda uważa, że sprawozdania z takich wydatków i szczegółowe informacje powinny być publikowane na stronach internetowych samorządów.
W opinii Nausėdy, po ustaleniu konkretnych wynagrodzeń możliwe byłoby ustalenie dopłat za działalność i przybory biurowe dla radnych „A czynności i wydatki biurowe mogłyby być albo rekompensowane ustaloną kwotą, albo po prostu należy stworzyć pewne warunki, aby radny mógł zaopatrzyć się w rzeczy niezbędne do jego codziennej pracy” – powiedział prezydent.
Dlatego Nausėda pozytywnie ocenia pojawiające się w Sejmie inicjatywy nowelizacji ustawy o samorządzie terytorialnym.
„Widzę, że już pojawiają się całkiem konstruktywne propozycje. Chciałbym, żeby to wszystko przerodziło się w inicjatywę legislacyjną, która później logicznie zostałaby sfinalizowana przed podpisaniem ustawy” – powiedział. Dodał, że jeśli Sejm nie zmieni odpowiednich ustaw, to Pałac Prezydencki przejmie inicjatywę.
„Wierzę, że rozwiązania zostaną znalezione” – mówił prezydent Gitanas Nausėda.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.