„Błąd przedsiębiorstwa, którego działalność jest związana z zanieczyszczeniem środowiska, i 30-letni brak działań ze strony instytucji państwowych nie powinien być naprawiany kosztem mieszkańców i ich nieruchomości. Żaden dokument, potwierdzający istnienie strefy ochrony sanitarnej, nie istnieje. Na jakiej podstawie Narodowa Służba Rolna przyjmuje decyzje wprowadzające szereg ograniczeń na działkach? Moim zdaniem powinna ona po otrzymaniu wniosku kurników w sprawie ustalenia maksymalnej strefy ochrony sanitarnej zażądać oceny wpływu działalności na środowisko i zdrowie społeczeństwa oraz uzgodnienia strefy z mieszkańcami. Ministerstwa Rolnictwa i Sprawiedliwości powinny dokonać oceny sytuacji, możliwych skutków i zatrzymać proces, gdyż dotyczy ona 800 działek, placówek oświaty i kultury, innych przedsiębiorstw” – powiedziała Tamašunienė.
Zwraca uwagę na to, że w tym przypadku pośpiesznie (gdyż zgodnie z wymogami ustawy należy to zrobić do końca roku), często bez przestrzegania terminów zaskarżenia, do rejestru wpisywane są ograniczenia użytkowania działek. Posłanka podkreśla, że dla zakładów drobiarskich to najtańszy i najprostszy sposób, ale instytucje odpowiedzialne nie mogą sobie pozwolić na takie traktowanie obywateli w państwie prawa.
„Wymagania dot. strefy ochrony sanitarnej są nie do pogodzenia ze strefą zamieszkania, w której są bloki mieszkalne, placówki edukacyjne. Nowela do ustawy przewiduje zakaz przymusowego wpisywania jej do dokumentów własności. Taki wpis ogranicza możliwości rozwoju miejscowości, ogranicza działalność gospodarczą. Mam nadzieję, że nowela do ustawy o specjalnych warunkach użytkowania gruntów po tym, jak zostanie przyjęta przez Sejm, będzie jeszcze udoskonalana w komitetach, gdyż należy pilnie szukać rozwiązania problemu, gdyż może on być aktualny także dla mieszkańców innych miejscowości” – podkreśla Tamašunienė.
Przypominamy, że od lata br. mieszkańcy wsi Rudomino, Kalwiszki i Dusinięta rejonie wileńskim otrzymują zawiadomienia, że ich działki, które znajdują się w promieniu 1000 m od kurników spółki „Vilniaus paukštynas”, będą klasyfikowane jako wchodzące w sanitarną strefę ochronną. Mieszkańcy, wspólnoty i właściciele działek nie zgadzają się na ustanowienie strefy ochronnej oraz na specjalne warunki użytkowania gruntów. Oznacza to bowiem, że mieszkańcy już nie będą mogli swobodnie dyponować swoją własnością, jej wartość drastycznie spadnie, związane ręce będą mieli również przedsiębiorcy, nie będzie można również wprowadzać żadnych ulepszeń w publicznych placówkach oświatowych i kulturalnych, które trafiają w strefę ochronną.
Kilka tygodni temy w tej sprawie interweniowała Rada Samorządu Rejonu Wileńskiego, która, broniąc słusznych interesów ludzi, wystosowała apel o podjęcie niezwłocznych działań do Sejmu RL, Ministerstwa Rolnictwa, Ministerstwa Środowiska i spółki „Vilniaus paukštynas”. Samorząd m.in. zaapelował do Sejmu o zawieszenie rozpatrywania projektu poprawek do ustawy o szczególnych warunkach użytkowania gruntów.
Z inicjatywy przedstawicieli AWPL-ZChR w obronę słusznych interesów mieszkańców okolic Rudomina włączył się również sejmowy Komitet Ochrony Środowiska, który na wniosek posłów Rity Tamašunienė i Czesława Olszewskiego zwołał posiedzenie nt. skrajnie trudnej sytuacji, w jakiej znaleźli się mieszkańcy tych podwileńskich miejscowości. Komitet zaproponował korygować ustawy – i to w trybie pilnym – aby wyeliminować błąd w ustawie, by nie dopuścić w przyszłości do tego, by na terenach objętych sanitarną strefą ochronną były pogarszane warunki funkcjonowania lokalnych społeczności.
W 2019 roku weszły w życie poprawki, które zobowiązały wszystkie podmioty gospodarcze do zarejestrowania sanitarnych stref ochronnych wokół terenu prowadzenia działalności. Podczas posiedzenia komitetu podkreślono, że obecnie dobiega właśnie końca jeden z terminów rejestracji tych stref, zaś skandaliczna sytuacja z udziałem spółki „Vilniaus paukštynas” pokazała, że biznesmeni obrali łatwiejszą drogę, czyli zarejestrować strefy ochronne, ale nie przeprowadzać oddziaływania prowadzonej działalności na środowisko.
22 listopada w Samorządzie Rejonu Wileńskiego odbyło się w tej sprawie spotkanie z udziałem mieszkańców wsi Rudomino, Kalwiszki i Dusienięta, przedstawicieli samorządu, Narodowej Służby Rolnej i spółki „Vilniaus paukštynas”.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.