Unijny komisarz ds. rolnictwa przyjechał do Wilna 26 kwietnia z dwudniową wizytą. Wieczorem spotkał się m.in. z prezesem Związku Polaków na Litwie, europosłem Waldemarem Tomaszewskim.
Dzisiaj Janusz Wojciechowski odbył szereg ważnych spotkań – z prezydentem Gitanasem Nausėdą, premier Ingridą Šimonytė, ministrem rolnictwa Kęstutisem Navickasem oraz ministrem polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykołą Solskim.
Janusz Wojciechowski jest doświadczonym polskim politykiem. Od 2019 roku piastuje stanowisko komisarza UE ds. rolnictwa. Wcześniej był m.in. posłem do Parlamentu Europejskiego, wicemarszałkiem Sejmu RP, prezesem Najwyższej Izby Kontroli, sędzią Trybunału Stanu. Ma korzenie wileńskie. W Wilnie urodziła się i spędziła najmłodsze lata jego mama.
Komentarze
"Europoseł Janusz Wojciechowski wskazał na zasadniczo różną sytuację mniejszości narodowych w Londynie, a mniejszości polskiej na Litwie. – Sytuacja Polaków na Litwie jest szczególna – zaznaczył. Dodał, że nie rozumie powodów, dlaczego nie można zapisać swego nazwiska w brzmieniu oryginalnym, mimo że wszystkie niezbędne litery są. – Podczas jednego z pobytów byłem na cmentarzu w Korwiu. Prawie wszystkie nagrobki miały polskie nazwiska zapisane w wersji oryginalnej i wtedy przemknęła mi przez głowę smutna refleksja, że Polacy na Litwie mają prawo do oryginalnej pisowni tylko na nagrobkach – z goryczą w głosie stwierdził Wojciechowski."
Polityka rolna musi być zrównoważona, musi uwzględniać różne racje, rożne wartości. Zarówno trzeba bronić konkurencyjności w Europie, a z drugiej strony, że rolnictwo ma być przyjazne środowisku.
"W związku ze skandaliczną sytuacją zaistniałą w wyniku działań władz litewskich, 60 europosłów z 13 krajów Unii Europejskiej, reprezentujących wszystkie frakcje polityczne Parlamentu Europejskiego, wystosowało stanowczy protest do Premiera Rządu Republiki Litewskiej. Europosłowie napisali między innymi:
"Panie Premierze, jako posłowie do Parlamentu Europejskiego stojący na straży praw i wolności obywatelskich, z wielkim niepokojem obserwujemy sytuację na Litwie i wyrażamy swój stanowczy sprzeciw wobec ograniczania praw mniejszości narodowych, zwłaszcza w dziedzinie oświaty, która powinna być pod szczególną ochroną instytucji państwowych. Próba likwidacji kilkunastu szkół średnich z mniejszościowym, polskim językiem nauczania, jest niedopuszczalna z europejskiego punktu widzenia i jest niezgodna z duchem prawa wspólnotowego. Traktat Lizboński kładzie wyraźny nacisk na promowanie wielojęzyczności, wielokulturowości i wieloetniczności. Ponadto Konwencja Ramowa Rady Europy o Ochronie Mniejszości Narodowych oraz Europejska Karta Języków Regionalnych lub Mniejszościowych sprawę oświaty mniejszości narodowych i etnicznych obdarza wyjątkowym wsparciem. Litwa, jako członek Unii Europejskiej, w pierwszym rzędzie powinna stosować europejskie standardy w dziedzinie ochrony praw mniejszości narodowych i powinna zaprzestać działań noszących znamiona dyskryminacji. Wzywamy Rząd Republiki Litewskiej do zwiększenia ochrony prawnej wszystkich mniejszości narodowych oraz zaprzestania działań zmierzających do likwidacji placówek szkolnych z polskim językiem nauczania. (...)
Panie Premierze, w Europie XXI wieku dbałość o poszanowanie praw mniejszości narodowych jest miarą poziomu demokracji. Dlatego też wzywamy Rząd Republiki Litewskiej do większej ochrony praw mniejszości oraz o zaprzestanie procesu likwidacji szkół wbrew woli i żywotnym interesom polskiej mniejszości narodowej na Litwie."
Stanowisko europosłów zostało wysłane na ręce Premiera Rządu Republiki Litewskiej.
Pewnie, że to ważna wizyta, bo to przecież komisarz Unii ds. rolnictwa, a Litwa rolniczy kraj. Dobrze że tacy mężowie stanu jak Janusz Wojciechowski przyjeżdżają a co ważne, przed wszystkimi rozmowami z prezydentem i rządem, komisarz najpierw spotkał się z prezesem ZPL i AWPL Waldemarem Tomaszewskim, widać że ceni zdanie naszego lidera, a to dla nas na Litwie i zaszczyt i ważna sprawa.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.