Niestety przewodniczący parlamentu Pranckietis nie zarządził zwołania posiedzenia zarządu Sejmu i sesji plenarnej Sejmu.
Takie zachowanie Viktorasa Pranckietisa należałoby oceniać jako sabotaż wykonywania przepisów, który to czyn nosi znamiona złamania przysięgi posła na Sejm RL.
Przypominamy tekst przysięgi posła na Sejm:
„Ja, (imię, nazwisko),
przysięgam być wiernym Republice Litewskiej;
przysięgam szanować i wykonywać jej Konstytucję oraz ustawy, chronić jednolitość jej ziem;
przysięgam z całych sił wzmacniać jej niepodległość, sumiennie służyć Ojczyźnie,
demokracji, dobru ludziom Litwy.
Tak mi dopomóż Bóg!”.
W tej kwestii głos zabrał również Jonas Udris, szeroko znany prawnik, członek GKW w l. 2005-2017, który na swoim profilu na Facebooku napisał m.in.:
„Prezydent nie dysponuje zakresem uznania, czy skarga jest uzasadniona, czy też nie. Obowiązkiem prezydenta jest przesłanie skargi do Sądu Konstytucyjnego!
Czytamy Ordynację wyborczą do Sejmu: „Art. 86 ust. 6. Partie, które wystawiły kandydatów na posłów na Sejm, a także sami kandydaci na posłów mogą zaskarżyć do Sejmu bądź Prezydenta Republiki decyzje Głównej Komisji Wyborczej bądź jej odmowę rozpatrywania skarg w sprawie naruszeń Ordynacji wyborczej do Sejmu w nieprzekraczalnym terminie 24 godzin po oficjalnym ogłoszeniu końcowych wyników wyborów. W takim przypadku Sejm bądź Prezydent Republiki nieprzekraczalnym terminie 48 godzin powinni zwrócić się do Sądu Konstytucyjnego z zapytaniem w sprawie naruszeń Ordynacji wyborczej do Sejmu”.
Prezydenta obowiązują przepisy i nie w jego gestii jest wolność wyboru: składać czy nie składać, jeśli skarga wpłynęła od podmiotu, który ma do tego prawo. W tej sprawie wypowiedział się również sam Sąd Konstytucyjny.
Co gorsza, Pan, wcielając się w rolę sędziego, nie tylko przekracza uprawnienia nadane przez Konstytucję, ale również ogranicza prawo AWPL do obrony swoich praw na drodze sądowej, dopuszczając się tym samym znacznie większego nadużycia niż to, że jeśli wierzyć twierdzeniom AWPL, ta czy inna audycja na YouTube bądź gazetka ukradły jej głosy”.
Komentarze
„Prezydent nie dysponuje zakresem uznania, czy skarga jest uzasadniona, czy też nie. Obowiązkiem prezydenta jest przesłanie skargi do Sądu Konstytucyjnego! (...)
Co gorsza, Pan, wcielając się w rolę sędziego, nie tylko przekracza uprawnienia nadane przez Konstytucję, ale również ogranicza prawo AWPL do obrony swoich praw na drodze sądowej, dopuszczając się tym samym znacznie większego nadużycia niż to, że jeśli wierzyć twierdzeniom AWPL, ta czy inna audycja na YouTube bądź gazetka ukradły jej głosy”."
Z tego co mówią źródła bliskie prezydentowi, to kolejna zagrywka jego polskojęzycznych doradców.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.