Oświadczenie jest reakcją partii na wezwanie byłego przewodniczącego Sejmu Litwy Arūnasa Valinskasa do fizycznej rozprawy nad Polakami na Litwie.
„14 października br. gość audycji „Rozmowa z Daivą Žeimytė-Bilienė” Arūnas Valinskas, były przewodniczący litewskiego Sejmu, nawoływał publicznie do fizycznej rozprawy z litewskimi Polakami, którzy wspierają Akcję Wyborczą Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin. Mówiąc o Polakach na Litwie i Waldemarze Tomaszewskim, przekroczył on wszelkie granice wolności słowa i przyzwoitości, wznieca waśni narodowościowe oraz agresję o podłożu narodowościowym, wezwał publicznie do fizycznej rozprawy nad osobami popierającymi AWPL-ZChR: „Takich na ogół powinno się rozstrzeliwać po jednym na rok, zaczynając od niego (tj. Waldemara Tomaszewskiego)”.
Słowa wypowiedziane publicznie przez Arūnasa Valinskasa i wymierzone w Polaków na Litwie zagrażają bezpieczeństwu publicznemu, a co gorsza, życiu i zdrowiu ludzkiemu. Organy ścigania już wszczęły postępowanie przygotowawcze na podstawie art. 170 Kodeksu karnego „Podżeganie przeciwko jakiemukolwiek narodowi, rasie, zbiorowości etnicznej, religijnej lub innej grupie osób”, który przewiduje odpowiedzialność karną w stosunku do osoby, która publicznie nawołuje do przemocy bądź fizycznej rozprawy z grupą osób lub osoby ze względu na wiek, płeć, orientację seksualną, niepełnosprawność, rasę, narodowość, język, pochodzenie czy innych względów. Za ten czyn grozi odpowiedzialność karna oraz kara pozbawienia wolności do lat trzech” – czytamy w oświadczeniu.
Frakcja AWPL-ZChR zwróciła się ponadto do LRT z prośbą o ocenę, czy Arūnas Valinskas może kontynuować swoją działalność w telewizji litewskiej.
„LRT jest publicznym nadawcą, zatem obowiązują go najwyższe standardy przejrzystości, niestronniczości, niedyskryminacji i politycznej neutralności. Dziennikarze zatrudnieni w LRT powinni przestrzegać Kodeksu Etyki Dziennikarskiej, który w danym przypadku został w sposób rażąco złamany. Art. 7 kodeksu stanowi, że w kontaktach z urzędami państwowymi i samorządowymi, a także instytucjami i osobami dziennikarz powinien okazywać szacunek, poprawność i rzeczowość, przestrzegać określonych standardów i wymagań dotyczących zachowania, a także z szacunkiem odnosić się do praw innych osób. Art. 25 tegoż kodeksu stanowi, że dziennikarze nie mogą poniżać czy szydzić z osoby z powodu jej imienia i nazwiska, rasy, narodowości, przynależności etnicznej czy przekonań religijnych, wieku, płci, orientacji seksualnej, niepełnosprawności bądź wyglądu, nawet jeśli osoba dopuściła się czynu przestępczego.
Valinskas swoją wypowiedzią publicznie zbezcześcił reputację LRT, tym samym dopuszczając się złamania art. 38 Kodeksu Etyki Dziennikarskiej. Z uwagi na powyższe wzywamy Radę LRT, kierownictwo LRT oraz Komisję ds. Etyki LRT do niezwłocznego dokonania oceny publicznych wypowiedzi i działań dziennikarza LRT Arūnasa Valinskasa. Ponadto prosimy o ocenę, czy toczące się postępowanie na podstawie art. 170 Kodeksu karnego nie powoduje konfliktu z dalszą działalnością A. Valinskasa w LRT oraz podjęcia stosownych decyzji, które odzwierciedlałyby deklarowane przez LRT standardy działalności i wartości” – wnioskuje w imieniu frakcji AWPL-ZChR Wanda Krawczonok, starosta klubu parlamentarnego partii.
Komentarze
Wierzę, że dni tego bandyty są policzone w publicznej przestrzeni.
Wiecie co by się działo w Niemczech, Polsce i w UE? Rozpętałoby się piekło!!! Tymczasem Lietuvisi zamiatają pod dywan wszystko i winą obrzucają nas i naszych reprezentantów stwierdzając, że znowu się czepiamy!!
A tak nacjonalistyczne i antypolskie układy trzymają urzędy i media. W tym polskojęzyczne jak Kurier Wileński (na łancuszku warszawki) czy szczególnie ZW, które płynie z nacjonalistycznym nurtem.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.