Przywódca kraju swoją decyzję zmienił w ostatniej chwiili – jeszcze w poniedziałek rano podano do wiadomości, że litewski prezydent uda się na obchody do Izraela.
Litewski prezydent podjął taką decyzję wzorem Andrzeja Dudy, który również nie poleci do Izraela. Powodem tej decyzji było to, że głos w trakcie obchodów ma zabrać m.in. Władimir Putin, a nie przewidziano wystąpienia polskiego prezydenta.
27 stycznia, w poniedziałek, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda weźmie udział w obchodach 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. Obchody organizowane są przez Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau. Przed południem Prezydent RP odbędzie serię spotkań dwustronnych z gośćmi zagranicznymi.
Do Izraela na prośbę prezydenta uda się przewodniczący Sejmu Litwy.
W końcu 2019 r. prezydent Rosji skrytykował wrześniową rezolucję Parlamentu Europejskiego dotyczącą wybuchu II wojny światowej. Putin wyraził m.in. ocenę, że przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a pakt monachijski z 1938 r. Podkreślił też wykorzystanie przez Polskę układu z Monachium do realizacji roszczeń terytorialnych dotyczących Zaolzia. Przekonywał m.in., że we wrześniu 1939 r. Armia Czerwona w Brześciu nie walczyła z Polakami i w tym kontekście „niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał”.
29 grudnia ukazało się oświadczenie premiera Mateusza Morawieckiego. „Prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie. Zwykle dzieje się to w sytuacji, gdy władza w Moskwie czuje międzynarodową presję związaną ze swoimi działaniami. I to presję nie na historycznej, a na jak najbardziej współczesnej scenie geopolitycznej” – czytamy w oświadczeniu szefa polskiego rządu.
W sporze z Rosją Polskę wspiera Litwa. „Zakończona 75 lat temu II wojna światowa nie oznaczała dla nas wyzwolenia. Zdajemy sobie sprawę z oburzenia Polski, wywołanego interpretacją historii przez czołowych przywódców Rosji. Fałszowanie historii jest absolutnie nie do przyjęcia. Całkowicie popieram wydane 29 grudnia oświadczenie premiera Mateusza Morawieckiego” – powiedział premier Litwy Saulius Skvernelis.
Komentarze
Prezydent RP nie może stać w jednym szeregu razem z politykami, którzy oddają hołd i chowają w kościele zbrodniarza wojennego.Mam na myśli Juozasa Ambrazevičiusa-Brazaitisa.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.