„Również jesteśmy bardzo pokojowym krajem, który nigdy nie dokona agresji wobec naszych sąsiadów, a to, że na Litwie rozmieszczeni są żołnierze lub sprzęt NATO, jest jedynie pragnieniem ochrony naszych mieszkańców przed ewentualnymi interwencjami, aby mogli bezpiecznie budować swój dobrobyt. To jedyny cel litewskiej polityki obronnej” – powiedział we wtorek Nausėda w wywiadzie dla radia „Žinių radijas”.
Jednocześnie prezydent zapewnił, że dążenie do obrony swojego kraju nigdy nie było i nie będzie odbywać się kosztem pokoju międzynarodowego.
„Nawet sama nazwa Ministerstwa Obrony Narodowej wskazuje, że staramy się chronić nasz kraj, nie potrzebujemy innych krajów i nie musimy zastraszać naszych sąsiadów, gdyż nasza polityka była, jest i będzie pokojowa” – zapewnił Nausėda.
W październiku na Litwę przybył liczący około pół tysiąca żołnierzy batalion wojskowy USA wraz z ciężkim sprzętem.
W odpowiedzi prezydent Białorusi zlecił sekretarzowi krajowej Rady Bezpieczeństwa i ministrowi obrony sporządzenie i przedłożenie mu planu działań mających odpowiednio zareagować na rozmieszczenie sprzętu wojskowego w pobliżu granicy z Białorusią. Łukaszenka podkreślił jednak, że Białoruś nie zaangażuje się w agresję militarną, gdyż jest krajem pokojowym.
Na podst. ELTA
Komentarze
Jednak rozmieszczenie czolgow USA w Litwie nic dobrego nie wrozy. Po pierwsze Litwa tym lamie wlasna Konstytucje:
137 straipsnis
Lietuvos Respublikos teritorijoje negali būti masinio naikinimo ginklų ir užsienio valstybių karinių bazių.
Po drugie: USA w ostatnich dekadach dokonalu agresji na takie kraje jak Jugoslawia, Irak, Libia, Syria, Afganistan i nie ma zadnej gwarancji, ze nie zaatakuje Bialorus.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.