„Koalicja [rządząca na Litwie – red.] podjęła decyzję o powtórnym zwróceniu się [do litewskiej prezydent – red.]" – po posiedzeniu rady politycznej litewskiej koalicji rządzącej powiedział wiceprzewodniczący sejmu Gediminas Kirkilas.
Rządzący już wcześniej zwrócili się do przywódczyni państwa litewskiego z żądaniem szczegółowych wyjaśnień w tej sprawie, jednakże odpowiedź nie nadeszła.
Przed kilkoma tygodniami D. Grybauskaitė oświadczyła, że dysponuje wiedzą, zgodnie z którą wpływ na kierownictwo Partii Pracy, która jest jedną z partii wchodzących w skład koalicji rządzącej na Litwie, może mieć Kreml, dlatego, jak oświadczyła, przedstawiciele tej partii nie będą zapraszani na spotkania, podczas których rozmowy się będą toczyły na tematy obronności Litwy. Później D. Grybauskaitė doprecyzowała, że na myśli miała założyciela partii Wiktora Uspaskicha.
Na podst. BNS, inf. wł.
Komentarze
No i jak narazie D.G. nie może odrzucić stawianych jej zarzutów w sprawie przeszłości partyjnej. A jej kłamstwa pozostają bezkarne.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.