"Uzgodniono, że większość rządząca będzie czekać na fakty, informacja o których była zaprezentowana publicznie. Wszystkie te informacje powinny być przedstawione w przyszłym tygodniu" – powiedział premier Algirdas Butkevičius po posiedzeniu Rady politycznej koalicji rządzącej w Sejmie.
Przypominamy, że burzę wywołała wypowiedź prezydent na temat powiązań Partii Pracy z Kremlem, kiedy wyjaśniała, dlaczego w poniedziałek na rozmowę na temat obrony kraju zaprosiła prawie wszystkich przedstawicieli, należących do Rady Obrony Państwa, z wyjątkiem przewodniczącej Sejmu Lorety Graužinienė, która jest również przewodniczącą Partii Pracy.
"Kiedy rozwiązujemy kwestie obronności Litwy i NATO, kandydatów Partii Pracy, a zwłaszcza jej liderów, nie będę mogła zaprosić, bo mamy wiedzę, że na liderów tej partii może mieć wpływ Kreml. Obrona Litwy i NATO nie będzie w sferze interesów tej partii" - powiedziała D. Grybauskaitė we środę.
Jednak żadnych dowodów ani argumentów głowa państwa nie przedstawiła, dlatego Rada polityczna większości rządzącej postanowiła poprosić o wyjaśnienia. Odpowiedzi czeka do 14 marca. W przypadku braku reakcji na zapytanie, po 14 marca zostanie powołana sejmowa komisja, która zbada sprawę możliwego przekroczenia uprawnień głowy państwa.