Za przyjęciem budżetu na przyszły rok głosowało 84 posłów, 29 było przeciwko, od głosu wstrzymało się 15 posłów.
Rządzący twierdzą, że przyszłoroczny budżet jest lepszy od poprzednich.
Według ministra finansów Viliusa Šapoki, w przyszłorocznym budżecie najwięcej środków zostanie przeznaczonych na ochronę socjalną i zdrowie, obronność, rozwijanie przedsiębiorczości i inwestycje oraz dla samorządów.
Jak powiedział minister, na zmniejszanie skali różnic i nierówności społecznych zostanie przeznaczonych 600 mln euro więcej niż w tym roku.
Zaplanowane są podwyżki wynagrodzeń dla lekarzy, nauczycieli, naukowców, strażaków oraz pracowników innych sektorów.
Ponadto w następnym roku mieszkańcy naszego kraju będą też żyli bezpieczniej – po raz pierwszy w historii Litwa na obronność przeznaczy 2 proc. PKB.
Budżet państwa na rok 2018 będzie deficytowy – planowane są dochody w wysokości 9,071 mld euro (w tym niemal 2,304 mld środków unijnych), zaś wydatki mają wynieść 9,558 mld euro. Nadwyżkowe zaś mają być budżety ubezpieczenia socjalnego i zdrowia oraz samorządowe.
Nadwyżka finansów publicznych wyniesie 0,6 proc. PKB – to o 0,5 punktu procentowego więcej niż w tym roku (0,1 punktu procentowego). Jeżeli uda się zrealizować te plany, finanse publiczne Litwy będą nadwyżkowe już trzeci rok z rzędu.
Wszyscy posłowie Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin zagłosowali za przyjęciem budżetu na rok 2018.
„Popieramy cele zmniejszania skali wykluczenia społecznego i ubóstwa, zatrzymania emigracji, wspierania rodzin i zwiększania dochodów mieszkańców. Jednak wątpimy, by do urzeczywistnienia tych celów zostały dobrane odpowiednie narzędzia i dlatego w 2018 roku nie liczymy na znaczny progres w tej sprawie” – skomentowała Rita Tamašunienė, starosta sejmowej frakcji AWPL-ZChR. Podkreśliła, że w opinii frakcji AWPL-ZChR obecnie o wiele ważniejsza i bardziej aktualna jest pomoc dla młodych rodzin oraz proponowane przez frakcję pieniądze na dziecko w wysokości 120 euro miesięcznie.
Zdaniem Tamašunienė, 30 euro na dziecko, które w przyszłym roku będą wypłacane rodzinom, to pierwszy krok w realizacji inicjatywy i projektu AWPL-ZChR, ale jej zdaniem dziś ta suma niewystarczająca, aby skutecznie zmniejszyć ubóstwo, a tym bardziej rozstrzygnąć problem z sytuacją demograficzną, zaktywizować reemigrację czy zwiększyć siłę nabywczą mieszkańców.
Posłanka wyraziła nadzieję, że każdego roku suma na dziecko będzie wzrastała, aż osiągnie 120 euro, co właśnie zgłosił Sejmowi AWPL-ZChR. Liczy też na to, że rząd, który poczynił pierwszy krok w celu zmniejszania ubóstwa, zwiększania dochodów mieszkańców, będzie podążał w tym celu również podczas kolejnych kadencji. A budżet będzie zwiększał nie kosztem obywateli, otrzymujących małe i średnie pensje, ale wprowadzając podatki społecznie sprawiedliwe.
Na podst. ELTA, BNS, inf. wł.
Komentarze
I takie projekty trzeba wnosić i zatwierdzać
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.