„Sądzę, że pierwsze 100 dni nie były łatwe. (…) Nowy Sejm od razu miał podwyższoną poprzeczkę. Okres dosyć skomplikowany, należało przyjmować, wnieść poprawki do ustaw w związku ze zmianą roku, o budżecie. Były sukcesy i porażki, ale sądzę, że Sejm jako instytucja wykonał swoją funkcję dobrze i pracę oceniłbym dobrze” – powiedział Skvernelis we wtorek w wywiadzie dla radia LRT.
Jako największe osiągnięcie premier wymienił przyjęcie budżetu, rozwiązanie kwestii ochrony praw dziecka oraz decyzję sejmową w sprawie wydatków poselskich.
A za porażkę uznał decyzję o sztucznym zapłodnieniu.
„Najpierw było miotanie się, brak doświadczenia w sprawie zgłaszania ustaw, które nie były najpilniejsze, było można bardziej się przygotować do rozpatrzenia, a także historia z kwestią sztucznego zapłodnienia” – mówił premier.
We wtorek mija 100 dni pracy nowo wybranego Sejmu.
Na podst. ELTA
Komentarze
Hmmmm
Przyjęcie budżetu to chyba co roku przez wszystkie rządy się odbywa. Ale niech będzie.
Ochrona praw dziecka to połowiczny sukces. Na szybko powstała ustawa - ale z drugiej strony "władze centralne wymierzyły swą pięść w Centrum Kryzysowe Rodziny i Dzieci w Kowalczukach i Centrum Dobrobytu Rodziny i Dziecka w Giejsiszkach?"
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.