W miniony wtorek odbyła się konwencja wyborcza AWPL-ZChr w Wisagini, na który przybyli mieszkańcy trzech rejonów – ignalińskiego, jezioroskiego, święciańskiego i m. Wisagini.
Wartości chrześcijańskie i uczciwość
Przewodniczący AWPL-ZChR Waldemar Tomaszewski przedstawił program wyborczy partii, podkreślając przy tym, że jest on stworzony z myślą o każdym człowieku. Zaakcentował uwagę, że program jest wpisany w ideologię partii i został opracowany w oparciu o wartości chrześcijańskie i zasadę miłości do bliźniego.
– Mamy konkretne propozycje dla wyborców w całym kraju: wizję prowadzenia polityki prorodzinnej, wypłacanie co miesiąc świadczenia na dziecko w wysokości 120 euro. Władze powinny służyć ludziom, a nie odwrotnie. Opracowaliśmy również propozycje usprawnienia zarządzania państwem, proponujemy konkretne zmiany w samorządności – np. żeby w starostwach była rada gminna, żebyśmy sami decydowali o tym, co nam bliskie – mówił lider partii, zwracając uwagę na to, że przedstawiciele partii swoją działalność opierają na uczciwym prowadzeniu polityki.
Polityka społeczna
Do wyborców zwróciła się także starosta sejmowej frakcji AWPL-ZChR Rita Tamašunienė. Przedstawiając nowe logo partii, podkreśliła, że działalność AWPL-ZChR oparta na wartościach chrześcijańskich jest skierowana do rodzin, które są podstawą każdego społeczeństwa.
– Startujemy z programem skierowanym na politykę społeczną: pomoc rodzinom, emerytom, proponujemy przy tym konkretne rozwiązania finansowe. W naszym kraju nie dzieje się dobrze, gdy jesteśmy świadkami, jak emeryci w sklepach wyszukują tańszy chleb, rodzice nie mają za co wyprawić dzieci do szkoły. Jest to smutna rzeczywistość. Z jednej strony notuje się w państwie wzrost ekonomiczny, z innej – szeregowy obywatel tego nie odczuwa. Z naszymi kolegami-posłami często mówimy, że my też siedzimy w tym samym statku i za to spada odpowiedzialność na nas. Dlatego jest nam przykro i w naszym programie wyborczym stawiamy na uczciwość. Uczciwa polityka naszej partii jest na pierwszym miejscu. To jest zwierciadło naszej pracy: tak rozumiemy politykę i tak kierujemy naszą pracą – mówiła Rita Tamašunienė, wyjaśniając znaczenie nowego logo partii.
Cel – pomoc człowiekowi
Lider AWPL-ZChR Waldemar Tomaszewski zwrócił uwagę, że uzyskanie sejmowych mandatów nie jest celem samym w sobie, tylko narzędziem skierowanym do pomocy zwykłemu obywatelowi Litwy. Owszem, im więcej będzie ludzi podobnie myślących, tym więcej będzie możliwości, żeby zrealizować wyborcze obietnice, żeby ludzie odczuli troskę władzy.
Jednym z głównych celów stawianych przez AWPL-ZChR w tegorocznych wyborach sejmowych jest wsparcie emerytów: zwiększenie emerytury o 20 proc., a także kompensowanie leków po 75 roku życia. Rita Tamašunienė zwróciła uwagę, że leki na Litwie są jedne z najdroższych w Europie, co jest szczególną bolączką osób starszych i przewlekle chorych. Podobnie sektor medyczny wymaga dopracowania, gdyż często szpitale w małych miejscowościach nie otrzymują funduszy z budżetu kasy chorych i leczenie proponują pacjentowi za odpłatę.
– Dźwignij nas, bo siły nam potrzeba, ducha mocy Ojczyźnie naszej daj – słowami z pieśni maryjnej kończyła swe przemówienie starosta Frakcji AWPL-ZChR w Sejmie RL.
Spojrzeć w oczy wyborcy
Udział w konwencji wziął także poseł Zbigniew Jedziński, który kandyduje w okręgu jednomandatowym ignalińsko-święciańskim. Poseł zwrócił uwagę, że AWPL-ZChR, w przeciwieństwie do innych partii, nie pracuje na wielki kapitał. Dlatego program wyborczy proponuje rozwiązania dobre dla wszystkich mieszkańców kraju.
Wtórował jemu Dmitrij Ikonikow, kandydat m. Wisagini w okręgu wisagińsko-jezioroskim. Podkreślił, że największe problemy w naszym państwie dotyczą podstawowych warstw społeczeństwa: rodzin, młodzieży i emerytów, którzy otrzymują minimalne dochody i mają maksymalne wydatki. – Uczciwa polityka pozwala spokojnie patrzeć w oczy swoim wyborcom. Zrozumiałem, że szczytne hasła wyborcze innych partii nie są skierowane do zwykłych ludzi – mówił Dmitrij Ikonikow.
W jedności siła
Już od lat działalność AWPL-ZChR jest ukierunkowana w celu łączenia ludzi różnych narodowości. Na konwencji wyborczej w Wisagini byli przedstawiciele zarówno Polaków, jak Rosjan i Litwinów. Program wyborczy jest ogólnokrajowy, nie wyróżnia konkretnej grupy narodowościowej czy wyznaniowej. Dlatego też w konwencji udział wzięli przedstawiciele różnych narodowości, zamieszkujących litewsko-białorusko-łotewskie pogranicze.
Jelena Bogomolnikowa przybyła z Turmonta. W rozmowie z „Tygodnikiem” podkreśliła, że zawsze wspierają w wyborach Polaków, ponieważ od dzieciństwa pamięta, że wśród sąsiadów były polskie rodziny. – Jestem staroobrzędowcem, a wartości chrześcijańskie, które propaguje AWPL, są mi bardzo bliskie – powiedziała pani Jelena, która wychowała czworo dzieci własnych i troje z domu dziecka. Najmłodszy z adoptowanych, Marius, jeszcze mieszkają przy niej i należy do młodzieżowego koła ZPL.
Na ciężką dolę emeryta narzekała także Weronika Gryckiewiczowa, pierwsza prezes koła ZPL w Czepukiszkach. Podkreśliła, że ludzie są otwarci i cieszą się, jeśli ktokolwiek do nich wyciągnie rękę, jest otwarty na ich potrzeby. – Ufam naszym kandydatom, którzy nie kłamią i dobrze się sprawują w Sejmie – powiedziała pani Weronika.
Pomówić z każdym wyborcą
Bronisław Łatoczko, mieszkaniec Turmonta, jest przykładem zachowania rodzinnych wartości w ciągu pokoleń. Jego wnuczka Anna Łatoczko jest nauczycielką w niedzielnej szkółce języka polskiego „Uśmiech”. Na lekcje uczęszcza nie tylko młodzież mająca polskie korzenie, ale młodzi ludzie z rodzin rosyjskich i litewskich. Wraz ze szkółką mają okazję wyjazdów do Polski, poznają polską kulturę i tradycje przodków. Gdyż, jak wielu podkreśla, „mają krew mieszaną”. Pan Bronisław przypomniał, że gdy był jeszcze dzieckiem, jego rodzice uczęszczali do kółka „Oświata” w Jeziorosach. – Było to jeszcze w latach 40. Wiem, że były tam wspólne zabawy, polskie koncerty, ale szczegółów nie znam, gdyż byłem jeszcze małym brzdącem i rodzice mnie ze sobą nie zabierali – dzieli się wspomnieniami Łatoczko.
– Cóż, przed wyborami pracy jest niemało: trzeba dotrzeć do każdego potencjalnego wyborcy, przekonać go do swoich racji. Ale ludzie cieszą się, gdy się do nich zachodzi, o nich pamięta – twierdzi Zygfryd Binkiewicz, prezes Wisagińskiego Oddziału ZPL.
Pracy przedwyborczej nie boi się też Stanisław Obolewicz, prezes koła ZPL Tylże. – Kiedy w Kimbarciszkach była odrębna dzielnica wyborcza, to AWPL było zawsze na zwycięskiej pozycji. Chyba dlatego, po 10 latach, zlikwidowano dzielnicę, nawet nie zwrócono uwagi, że mieszkańcom do Turmonta jest gorzej dotrzeć. Ostatnio jednak pomogliśmy w kampanii przedwyborczej i w Turmoncie także wygraliśmy wybory – dzieli się swoimi spostrzeżeniami pan Obolewicz, podkreślając, że odwiedza w okolicy każdego wyborcy i osobiście wręcza mu ulotki.
Wieczór w Wisagini przebiegał w rodzinnej atmosferze, przy wspólnej biesiadzie, której przygrywał zespół „Wiza” z Podbrodzia.
Politinė reklama. Apmokėta iš Lietuvos lenkų rinkimų akcijos-Krikščioniškų šeimų sąjungos rinkiminės sąskaitos. Rengėjas LLRA-KŠS. Užsakymo Nr. 160904
Komentarze
Jest dobrze, skoro taki wynik widnieje w oficjalnych statystykach to w rzeczywistości jest jeszcze parę oczek
A to kłóci się z tezami ZW i urzędasa Radczenko, że lietuvisi nie popierają AWPL
...
"politycy AWPL-ZChR starają się zauważyć każdego obywatela, bo przecież to emeryci i rodziny potrzebują najwięcej wsparcia i uwagi od władz kraju."
Do słów Pani Danuty nic dodać nic ująć. Tak myśli znamienita większość Wileńszczyzny łącznie z Litwinami
no i racja, tylko AWPL-ZChR może spojrzeć w oczy wyborcy bo nigdy nie była uwikłana w żadne skandale korupcyjne, a to pozwala wierzyć, że ich hasła wyborcze są prawdziwe, ukierunkowane na polepszanie bytu mieszkańców, a nie na zdobycie większej ilości głosów
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.