Od ubiegłego piątku tymczasowo kierujący partią europoseł Antanas Guoga we wtorek oświadczył, że opuszcza szeregi formacji. Popadł w niełaskę kolegów partyjnych po tym, gdy oświadczył, iż nie tylko były szef partii Eligijus Masiulis, ale też inni członkowie partii mogą być skorumpowani. Proponował nawet poddać wszystkich badaniom wariografu. Z powodu tych wypowiedzi zarząd partii miał decydować o dalszym partyjnym losie Guogi. Europoseł postanowił z własnej woli opuścić szeregi formacji.
Dotychczasowy szef liberałów Eligijus Masiulis ustąpił ze stanowiska przewodniczącego partii, a także zapowiedział złożenie mandatu poselskiego w związku z wszczętym wobec niego postępowaniem w sprawie nadużywania stanowiska, łapownictwa i przekupstwa na wielką skalę.
Zgromadzone w trakcie śledztwa informacje pozwalają na podejrzenia, że, jak się domniemywa, przedstawiciele koncernu MG Baltic w zamian za działania Ruchu Liberalnego korzystne dla koncernu wręczyli Masiulisowi dużą łapówkę (około 100 tys. euro).
Nowy przewodniczący Ruchu Liberalnego zostanie wybrany na zjeździe partii 11 czerwca.
Komentarze
Oto czym zajmuje się mer. Błazen a nie gospodarz.
Oni sami wymyślają takie rzeczy?
Ten cały Jacek Komar, były korespondent michnikowskiej Gazety Wyborczej, sam siebie określił kiedyś jako Polaka zlituanizowanego. Po takiej jego deklaracji nie może dziwić, że obecnie "doradza" merowi Wilna Simasiusovi, który próbuje demolować polskie szkolnictwo w tym mieście.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.