Wyjazd rozpoczął się od zapalenia zniczy i złożenia kwiatów na grobie patrona Gimnazjum Jana Śniadeckiego i odwiedzenia pałacu w Jaszunach. We wsi Vajasiškės uczestnicy zwiedzili miejscowy kościół i dzwonnicę, a także poczuli klimat XIX wieku poprzez aktywny udział w programie edukacyjnym. W drodze powrotnej odbyło się podsumowanie wspólnie przeżytego dnia.
Oto poszczególne wypowiedzi:
„Po pierwsze, już sama zmiana otoczenia i naszej codziennej rutyny pozytywnie wpłynęła na człowieka. Po drugie, podróże kształcą, więc taki wyjazd wzbogacił nauczycieli, którzy są teraz lepiej zorientowani w temacie i będą mogli przekazać zdobytą wiedzę dzieciom. Dotyczy to np. sposobów przyjmowania gości na naszych terenach i w odwiedzonym przez nas regionie. Po trzecie, każda podróż pomaga nam lepiej poznać siebie, gdyż własne cechy odkrywamy podczas zabaw i obcowania z innymi ludźmi".
„Wielkie wrażenie pozostawiła atmosfera dworku jaszuńskiego, a także pobyt w północno-wschodniej części naszego kraju, którą rzadko odwiedzam. Poznałem tradycje, obyczaje, gwarę, które trzeba zachować i z nich się cieszyć".
„Wyjazd wzbogacił moje słownictwo, gdyż miałam okazję poznać sporo nowych wyrazów gwary auksztockiej, jak np. „padabokite". Poza tym usłyszałam sporo słów, których używamy sami, np. „ćwiek" czy „myśleć".
„Wypoczęłam, ale też po raz pierwszy odwiedziłam taką wieś. Czuję ogromny szacunek do jej mieszkańców, gdyż zachowują swoje dziedzictwo i szczycą się tym, co posiadają".
„Zobaczyliśmy, że nie potrzeba wielu ludzi, aby stworzyć społeczność. Wystarczą inicjatywa i chęć".
„Miło, że każdy mieszkaniec wsi odnalazł swoją niszę: kto przędzie, kto struga, kto gra, kto śpiewa i to sprawia, że ludzie nie stękają, nie narzekają, a cieszą się, że są odwiedzani i mogą przekazać swój dorobek dla innych".
„Wyjazd pozwolił zrozumieć, że poprzez zespołowe działanie aktywnych ludzi i wspólne dążenie do celu - czy to nauczycieli, czy pracowników jaszuńskiego pałacu, czy mieszkańców odwiedzonej wsi - można osiągnąć bardzo wiele".
„Wspaniała integracja i dobry humor. Naocznie przekonaliśmy się, co to przedsiębiorczość i jak można wykorzystać dobrą ideę, aby się nie zagubić w świecie modernizacji i globalizacji. Tym sposobem jest właśnie powrót do źródeł kultury, co jest niezmiernie ważne".
„Dla mnie była to też okazja do wspomnień i powrotu do swego dzieciństwa, do wakacji u dziadków, gdzie panowała ta sama atmosfera, która odczuliśmy".
„W ramach obchodów Roku Regionów Etnograficznych mieliśmy pożyteczny wyjazd, gdyż tylko odwiedzając zakątki swego kraju możemy w pełni zrozumieć tożsamość naszej ludności, poznać piękno przyrody i w pełni pokochać swoją ojczyznę".
„Byliśmy na wyjeździe w roku ubiegłym, wyjechaliśmy też w tym roku. Dla mnie ważne jest, że nasz zespół żyje, że są ludzie, którzy nie żałują swego czasu, nie tylko odpracowują wyznaczone godziny, ale też mają chęć bycia razem".
„Każdy wyjazd jest okazją do poznania ludzi, przyrody, geografii, piękna otaczającego świata, a także do wzbogacenia się duchowego, dlatego z chęcią udam się na kolejną wyprawę".
„Oby takie wycieczki były organizowane w przyszłości, gdyż wyjazdy podbudowują".
„Integracja naszego grona udała się na 100%, gdyż już dawno nie widziałem tak uśmiechniętych twarzy moich współpracowników nauczycieli".
„Podsumowując: nasz wyjazd się udał i żałować będzie tylko ten, kogo z nami nie było!".
Wicedyrektor Beata Zarumna