W ceremonii nagrodzenia uczestniczyli wicemer rejonu solecznickiego Waldemar Śliżewski, starosta gminy gierwiskiej Paweł Kozarin, zastępca kierownik wydziału opieki społecznej i ochrony zdrowia Galina Rogoża.
- Pani Stanisłąwa jest symbolem polskości, symbolem wytrwałości, dużej uczciwości, osoba niezmiernie gościnna, która chce dzielić się posiadaną informacją i doświadzceniem życiowym. Cenimy takie osoby i zawsze cieszymy się, jeżeli otrzymują tak dostojne odznaczenia - dołączając się do życzeń dobrego zdrowia powiedział wicemer Waldemar Śliżewski.
Pani Stanisława w czerwcu br. ukończyła 105 lat. Mimo poczciwego wieku nadal interesuje się wiadomościami ze świata i zawsze pyta wnuka Walentego, co dzieje się w rejonie i na Litwie. Żałuje tylko, że nie jest już tak zwinna jak kiedyś, że teraz musi być bardziej ostrożna i uważna. Tym niemniej kobieta nie straciła poczucia humoru, optymizmu, myśli krytycznie i aktywnie komunikuje się z bliskimi i gośćmi.
- Cieszę się, że mnie nie zapominacie, odwiedzacie w każde urodziny. Ogromnym zaskoczeniem i zaszczytem jest dla mnie ta nagroda. Miałam ciężkie życie, po wymordowaniu wsi zostaliśmy bez dachu nad głową, potem przez wiele lat władza nazywała nas „koniuchowskimi bandytami”, niemożliwe było załatwić żadnych spraw, mąż został wywieziony na Syberię, w kołchozie płacono po 200 g zboża za dzień pracy. Tym niemniej zawsze miałam szczęście do dobrych ludzi. Uratował nas żołnierz, który wskazał, żeby podczas pogromu biegliśmy w stronę rzeki, dobrzy ludzie dali nam dach nad głową. Teraz tak samo – mamy bardzo dobrego mera, nowy starosta ciągle interesuje się czy mam dobrze, pani z Wilna tak samo bardzo dobra przyjeżdża. Za nich wszystkich modlę się każdego dnia. Może dlatego tak długo żyję… - mówi pani Stanisława.
Order Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej jest nagrodą za wybitne zasługi położone dla współpracy między narodami. Order jest nadawany cudzoziemcom i zamieszkałym za granicą obywatelom polskim, którzy swoją działalnością wnieśli wybitny wkład we współpracę międzynarodową oraz współpracę łączącą Rzeczpospolitą Polską z innymi państwami i narodami.
Po wizycie i uhonorowaniu Stanisławy Woronis, konsul Jolanta Wiśnioch wraz z wicemerem rejonu Waldemarem Śliżewskim i starostą Pawłem Kozarinem udali się na miejscowy cmentarz, gdzie przy krzyżu pamięci pomordowanych mieszkańców wsi Koniuchy zapalili znicze.
salcininkai.lt