Głosowanie można ocenić jako pozytywne dla szkół mniejszości narodowych, bowiem, zgodnie z dzisiaj przegłosowanymi poprawkami, szkoły mają jeszcze dwa lata na uzyskanie akredytacji.
Za poprawkami głosowało 78 posłów, przeciwko – 4, od głosu powstrzymało się 8 parlamentarzystów.
Znany z antypolskich nastrojów i wrogości wobec polskich szkół poseł, były minister oświaty i nauki Gintaras Steponavičius przed głosowaniem zaproponował wycofanie z porządku obrad projektu ustawy o zmianie ustawy o oświacie, jednakże kolejna próba zaszkodzenia dla szkół mniejszości nie powiodła się.
Zgodnie z dzisiaj przyjętymi przez Sejm poprawkami szkoły, które jeszcze nie uzyskały akredytacji, w tym polskie i rosyjskie, będą mogły działać przez dwa lata bez akredytacji.
Dzisiejsza decyzja Sejmu jest wielkim zwycięstwem odniesionym przez mniejszości narodowe na Litwie, zwłaszcza polską społeczność, która była najbardziej zdeterminowana w walce o zachowanie polskich szkół na Litwie.
Jak już pisaliśmy, Ministerstwo Oświaty i Nauki hamowało proces akredytacji szkół mniejszości narodowych, mimo że szkoły były przygotowane do procesu uzyskania akredytacji. W opinii specjalistów, niezwłocznie akredytowana powinna być Szkoła Średnia im. J. Lelewela w Wilnie oraz Szkoła Średnia im. Wł. Syrokomli w Wilnie. Pozostałe szkoły, które jeszcze do dzisiaj były zagrożone, mają dwa lata na pozyskanie uczniów i dopełnienie innych formalności. Do dzisiaj były one zagrożone i nękane niepewnością, co negatywnie wpływało na proces kompletowania klas i przyjmowania podań od przyszłych uczniów.
W związku z koniecznością uzyskania akredytacji zagrożenie zawisło nad 17 szkołami mniejszości narodowych, w tym 10 szkołami z polskim językiem nauczania na Litwie. Były to: Szkoła Średnia im. Wł. Syrokomli w Wilnie, Szkoła Średnia im. Sz. Konarskiego w Wilnie, Szkoła Średnia im. J. Lelewela w Wilnie, Szkoła Średnia Lazdynai w Wilnie, Szkoła Średnia w Zujunach w rejonie wileńskim, Szkoła Średnia im. św. Jana Bosko w Jałówce w rejonie wileńskim, Szkoła Średnia im. Św. Kazimierza w Miednikach w rejonie wileńskim, Szkoła Średnia im. Adama Mickiewicza w Dziewieniszkach w rejonie solecznickim, Szkoła Średnia im. Elizy Orzeszkowej w Białej Wace w rejonie solecznickim, Szkoła Średnia w Połukniu w rejonie trockim.
Społeczności szkół polskich i rosyjskich wykazały się nie lada determinacją i uporem w walce o swoje szkoły: 1 czerwca, w Międzynarodowym Dniu Dziecka, pod gmachem Rządu Litwy odbyła się pikieta w obronie oświaty mniejszości narodowych, zaś 3 czerwca w szkołach mniejszości odbył się strajk ostrzegawczy pt. „strajk pustych ławek", a w wileńskim kościele pw. Ducha św. w Wilnie modlono się w intencji obrony i rozwoju polskiego szkolnictwa na Litwie.
Komentarze
Niepotrzebnie uderzasz w PSL i PO, bo tam jest wielu przyjaciół Polaków kresowych. Najważniejsze, żeby wszyscy wypowiadali się jednym głosem w obronie rodaków.
Dobrze się stało, że Tomaszewskiego popierają zarówno PiS, jak PSL i PO. Co potwierdzają listy z gratulacjami dla lidera AWPL, przesłane przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, przewodniczącego Rady Naczelnej PSL Jarosława Kalinowskiego oraz Ministra Spraw Zagranicznych Grzegorza Schetynę z PO. W tak ważnej sprawie nie może być politycznych podziałów.
Dla polskiej społeczności potrzebna podobna determinacja, jaką wykazała za ostatnie trzy miesiące pod przywództwem AWPL i ZPL. Po przyjęciu przez sejm ustawy z 30 czerwca, co było bardzo trudne i mało kto w to wierzył, dzisiaj już 100 procent wygraliśmy batalię o polskie średnie szkoły w Białej Wace, Zujunach, Jałówce, Dziewieniszkach, Połukniu, Miednikach. Już nikt nie podważy akredytacji szkoły im. Syrokomli w Wilnie, co jeszcze było czynione niedawno, natomiast o szkoły Lelewela, Leszczyniaki i Konarskiego walczymy dalej i jest ogromna szansa wygrać. I w tej walce na pewno nie można liczyć na konserwatystów i Benskunskasa. Ale na szczęście że oni mają tylko 6 głosów. Dzięki naszemu uporowi nadal nie przegraliśmy żadnej polskiej szkoły, a w siedmiu już możemy mówić o zwycięstwie. Chociaż jak rozumiemy plan landsbergistów przewidywał ich całkowitą degradację.
Odsyłam na portal www.zw.lt, skąd się dowiesz, co planuje wicemer stolicy Benkunskas.A więc , te VIVATY na cześć wielkiego zwycięstwa były przedwczesne, o czym i pisałem w swoim poście.
Polacy na LT pozbawieni wsparcia od polskich władz PO-PSL muszą sobie radzić sami na radykalnie antypolskiej Lietuvii.
.A prezydent Komorowski jest nagradzany przez antypolskich LT..
http://polskamlodziezwilna.blogspot.com/2015/07/kto-nie-walczy-ten-nie-zwyciezy.html
Przemysław Żurawski vel Grajewski, cytuję - "A te [litewskie elity w sprawie dyskryminacji Polaków], ze swojej strony, najprawdopodobniej, nie ustąpią, licząc, że Polska i tak będzie współpracowała z nimi w zakresie polityki strategicznej wobec Rosji – bo musi. I to jest prawda. Niezależnie od tego, jaką politykę Litwini uprawiają w stosunku do mniejszości polskiej na Litwie, Polska musi w zakresie bezpieczeństwa współpracować z Litwą"
A LITWA DO JASNEJ POGODY NIE MUSI?!!! DLACZEGO TO MY MAMY SIĘ USTAWIAĆ W SYTUACJI PETENTA, ZWŁASZCZA WOBEC KRAJU MNIEJSZEGO I BARDZIEJ ZAGROŻONEGO. TO ABSOLUTNIE PRZECZY LOGICE, NIE MÓWIĄC O TYM, ŻE JEST ŚWIŃSTWEM. PANOWIE TO JUŻ MIELIŚMY ZE STRONY PO.
zy zarówno autor notatki, a za nim komentatorzy rozumieją sens przyjętej poprawki? Jeżeli prezydent ją podpisze, będzie dotyczyła tylko nie akrewdytowanych i jeszcze przez samorządy nie zdegradowanych do rangi podstawówek szkół średnich.Niestety , szkoły im. Konarskiego oraz Lazdynajska, które AWPL zdążyła na pożegnanie z władzą przekształcić w podstawówki, już bodajże reanimowane nie będą.Gdzie i na czym polega to "histeryczne zwycięstwo"?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.