„W przyszłym tygodniu przedstawimy doprecyzowane propozycje ministerstwa dotyczące oświaty mniejszości narodowych. Cała społeczność będzie mogła przedyskutować i przedstawić swoje alternatywy. My również będziemy organizować dyskusje, otworzymy okno do zgłaszania propozycji przez wszystkich mieszkańców” – powiedział Jakštas na środowym posiedzeniu sejmowego Komitetu Oświaty i Nauki.
Minister podkreślił, że „naszym celem jest wyrównywanie szans edukacyjnych wszystkich dzieci”.
„Już od dawna trwa dyskusja nad tym, czy obecny model szkół mniejszości narodowych jest najwłaściwszy, czy też należy go udoskonalić, np. wprowadzić nauczanie większej liczby przedmiotów w języku litewskim. Jednak te dyskusje nie były zbytnio aktywne” – wskazał.
Szef resortu oświaty powiedział też, że nie jest rozważane zamykanie szkół rosyjskojęzycznych. A jeszcze całkiem niedawno, na początku stycznia, w wypowiedzi dla agencji informacyjnej ELTA minister oświaty ujawnił pomysł stopniowego rezygnowania z nauczania w języku rosyjskim. Pomysł ten spotkał się z ostrym sprzeciwem zarówno wielu polityków, instytucji zajmujących się sprawami mniejszości narodowych, jak i samych wspólnot mniejszości narodowych.
„Zamknięcie szkół rosyjskojęzycznych nawet nie jest rozważane, zwłaszcza że w tych samorządach już szkół brakuje. Nie ulegną pogorszeniu warunki ani dla nauczycieli, ani dla uczniów tych szkół. Pytanie jest proste: co możemy zrobić, aby wyniki uczniów, niezależnie od ich języka ojczystego, nie różniły się od siebie. Pozostawiając wszystko tak, jak jest teraz, wyrządzamy uczniom krzywdę – tłumaczył Jakštas. – Osiągnięcia uczniów i samorealizacja na rynku pracy, gdy językiem nauczania jest rosyjski, są znacznie gorsze niż w przypadku innych języków na Litwie. Jak już wspomniałem, w przyszłym tygodniu przedstawimy bardziej konkretne propozycje i rozpoczniemy dyskusję nad tymi propozycjami”.
Minister zapytany na posiedzeniu sejmowego komitetu, czy te szykowane zmiany będą dotyczyć wszystkich szkół mniejszości narodowych, czy tylko konkretnej mniejszości narodowej, odpowiedział, że „wcześnie jeszcze o tym mówić, w następnym tygodniu wyjdziemy z propozycjami”. Podkreślił jednak, że sytuacja szkół polskich i rosyjskich jest zupełnie różna.
„Na podstawie ogólnej analizy widzimy, że sytuacja jest zupełnie różna w przypadku nauczania w języku rosyjskim i nauczania w języku polskim. Integracja, zdawanie egzaminów, zatrudnienie na stanowiskach wymagających wysokich kwalifikacji sa bardzo podobne w przypadku nauczania w języku polskim i w języku litewskim. Natomiast jeśli chodzi o nauczanie w języku rosyjskim, to intergracja, zdawanie egzaminów i samorealizacja są znacznie słabsze” – stwierdził szef resortu oświaty.
Do szykowanych przez ministerstwo oświaty zmian w szkołach mniejszości narodowych odniosła się na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie poseł Rita Tamašunienė z Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin.
„Jaki to będzie dokument, czy projekt ustawy, czy strategia czy rozporządzenie ministra na razie nie wiadomo. Jedno wiadome, że szykowany jest on bez udziału społeczności szkolnych mniejszości narodowych, bez zrzeszających je organizacji, bez zasięgania ich opinii, co jest sprzeczne z demokratycznym ustrojem naszego państwa i międzynarodowymi aktami prawnymi” – mówiła poseł Rita Tamašunienė.
Komentarze
Innymi słowy dopuszcza pogwałcenie praw obywatelskich, gwarancji nauczania w języku ojczystym, łamanie prawa międzynarodowego itd.
Jest to nic innego jak kolejna odsłona dyskryminacji i piętnowania ludzi przynależących do mniejszości narodowych.
Skandal!
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.