„W sumie byłoby to około 70 proc. wzrostu w czasie kadencji tego rządu. Takiego wzrostu nigdy nie było, oczywiście, że chcielibyśmy więcej, ale na razie takie są możliwości państwa. Po drugie, nigdy nie doszło do zmiejszania liczby uczniów w klasach – staramy się działać i coś zmieniać, przede wszystkim poprzez zaprzestanie tworzenia się zbyt dużych klas i stworzenie możliwości zmniejszania liczby uczniów w klasach w samorządach, w których taka redukcja jest możliwa” – mówi minister oświaty, nauki i sportu Gintautas Jakštas.
Ministerstwo oświaty proponuje w przyszłym roku podwyżkę wynagrodzeń nauczycieli o 20,5 proc. Na razie nie ma porozumienia co do etapów podwyżki, przewiduje się, że będzie dwuetapowy wzrost płac. Mają też wzrosnąć wynagrodzenia wykładowców. Planuje się, że w końcu 2024 r. średnia płaca wykładowców będzie stanowić 150 proc. średniego wyagrodzenia w kraju (VDU), a średnia płaca nauczycieli wyniesie 130 proc. VDU.
Liczba uczniów w klasach
Jeżeli chodzi o zmniejszanie liczby uczniów w klasach, resort oświaty podkreśla, że ten problem dotyczy przeważnie dużych miast i nie da się tego rozwiązać od razu, bo nie ma możliwości tworzenia nowych klas i szkół, brakuje nauczycieli. Dlatego też w pierwszej kolejności proponuje się dać samorządom możliwość bardziej swobodnego regulowania liczebności w klasach i kierować uczniów do szkół, w których są mniejsze klasy.
Ministerstwo oświaty informuje, że od przyszłego roku szkolnego zarządca szkoły (w wększości przypadkach – samorząd) miałby prawo zmniejszyć maksymalną liczbę uczniów w klasie o 4, regulując liczbę uczniów między szkołami. Obecnie maksymalna liczba uczniów w klasach 5-12 jest 30 (można byłoby zmniejszyć do 26), a w klasach 1-4 – obecnie 24 (dałoby się zmniejszyć do 22).
Po drugie proponuje się zaostrzenie regulacji, aby samorządy nie otrzymywały już dotacji państwowych dla zbyt dużych klas. Przygotowana zostanie nowelizacja procedury naliczania, podziału i wykorzystania środków, zgodnie z którą w przypadkach, gdy od 1 września 2024 r. tworzone są klasy, w których liczba uczniów przekracza ustaloną maksymalną liczbę, zatwierdzona zostałaby możliwość zmniejszenia środków oświatowych przyznanych samorządowi. Do tej pory zdarzało się, że samorządy, otrzymując środki na dwie klasy po 16 dzieci, łączyły je w jedną klasę liczącą 32 dzieci, a zaoszczędzone środki przeznaczały na inne cele edukacyjne.
Godziny pracy
Ministerstwo oświaty zaproponowało dokonanie przeglądu metodyki obliczania i finansowania etatów oraz uzgodnienie jej ulepszenia, ze szczególnym uwzględnieniem nauczania początkowego.
Proponuje się także, aby nauczyciele, mający 888 godzin rocznie (24 godziny tygodniowo, gdy kształcenie trwa 37 tygodni w roku) i będący wychowawcami klasy, mieliby co najmniej jeden etat.
Negocjacje ze związkami zawodowymi będą kontynuowane w piątek.
Przypominamy, że w związku z brakiem porozumienia w sprawie szybszej podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli Związek Zawodowy Pracowników Oświaty zorganizował 15 września strajk ostrzegawczy, a od 29 września planuje prawdziwy strajk.
Pedagodzy domagająsię podwyżek wynagrodzeń jeszcze w tym roku o 20 proc. Żądają również, aby od 1 stycznia 2024 roku pensje nauczycieli wzrosły o kolejne 30 proc. Domagają się też m.in. zmniejszenia liczby uczniów w klasach i obciążenia nauczycieli z 24 do 18 godzin.
Na podst. smsm.lt, inf. wł.