Poniżej publikujemy treść tego listu.
List otwarty
dyrektorów litewskich szkół rejonu solecznickiego do Minister Oświaty, Nauki i Sportu Jurgity Šiugždinienė
Szanowna Pani Minister,
Dyrektorzy litewskich szkół w rejonie solecznickim i społeczności tych szkół są poważnie zaniepokojone publicznymi oświadczeniami Ministerstwa Oświaty, Nauki i Sportu na temat braku zainteresowania władz rejonu solecznickiego nauczaniem dzieci w języku państwowym oraz nieuporządkowaną siecią szkół w rejonie. Takie stwierdzenia całkowicie nie odpowiadają rzeczywistości. Do litewskich gimnazjów w rejonie solecznickim uczęszcza 716 uczniów. W Solecznikach działa litewski żłobek-przedszkole „Vyturėlis”, w którego grupach kształci się 221 dzieci. Grupy litewskie są w każdym żłobku-przedszkolu w rejonie solecznickim, którego założycielem jest samorząd rejonu solecznickiego, kształci się w nich 158 dzieci. Według naszej wiedzy, od 1996 roku samorząd rejonu solecznickiego finansuje ze swojego budżetu etaty nauczycieli języka litewskiego dla polskich przedszkoli i grup, w ten sposób polskojęzyczne przedszkolaki uczą się języka litewskiego.
Nie jest tajemnicą, że nasz rejon jest specyficzny, wielonarodowościowy, na granicy z Białorusią, 65 proc. ludności mieszka na wsi, wielu w oddalonych przysiółkach, i niektórzy uczniowie muszą pokonać odległość około 20 km do najbliższej szkoły. Wszyscy mieszkający tu ludzie: Litwini, Polacy i przedstawiciele innych narodów – mamy prawo do nauki w języku ojczystym, dlatego w tej samej miejscowości rejonu funkcjonują 2-3 szkoły, które kształcą uczniów w różnych językach. Wszystkie placówki oświatowe mają jednakowe warunki, wszystkie są pod jednakową opieką założyciela. Szkoły współpracują i rywalizują, wspólnie organizują święta, uczniowie wspólnie uczęszczają do szkół artystycznych, muzycznych i sportowych, na zajęcia edukacji nieformalnej. W rejonie wszyscy mieszkamy w przyjaźni.
Motto naszego rejonu brzmi „Soleczniki jednoczą” i jesteśmy z tego dumni. Jednak wspomniane wypowiedzi Ministerstwa Oświaty, Nauki i Sportu dzielą nasze społeczności i wywołują poczucie braku bezpieczeństwa. Szczególnie w tym niespokojnym okresie geopolitycznym chciałoby się, aby władze centralne, a w szczególności Ministerstwo Oświaty, Nauki i Sportu, zrozumiało specyfikę kulturową naszej krainy.
Szanowną Panią Minister, specjalistów Ministerstwa Oświaty, Nauki i Sportu serdecznie zapraszamy do odwiedzenia naszych szkół.
Z poważaniem
Danuta Zuzo, dyrektor Gimnazjum im. Stanislovasa Rapolionisa w Ejszyszkach
Nijolė Balinskienė, dyrektor Gimnazjum „Šilo” w Białej Wace
Dalia Paltanavičienė, dyrektor Gimnazjum „Aušros” w Jaszunach
Lolita Mikalauskienė, dyrektor Gimnazjum „Ryto” w Dziewieniszkach
***
W końcu października minister oświaty Jurgita Šiugždinienė odwiedziła Gimnazjum Tysiąclecia w Solecznikach, które obchodzi 25-lecie działalności, oraz świętujące 30-lecie Gimnazjum „Aistuvos” w Turgielach. Są to litewskojęzyczne gimnazja w rejonie solecznickim, będące w gestii ministerstwa oświaty. W tekście, który z tej okazji ukazał się na stronie resortu oświaty, napisano: „Szkoły podległe ministerstwu w rejonach wileńskim i solecznickim są wyjątkowe, mają specjalną misję – zapewniają edukację dzieci w języku państwowym, gdy takim nauczaniem nie są zainteresowane same samorządy. Dlatego ministerstwo wspiera je, pomaga im się rozwijać i radzić sobie z wyzwaniami czasu”. Cały artykuł jest dostępny TUTAJ
Minister Šiugždinienė mocno forsuje reformę oświatową o głośnej nazwie „Szkoły Tysiąclecia”, która to reforma jest kolejnym ciosem w polskie szkolnictwo na Litwie.
Komentarze
Dlaczego minister tak uderza w samorząd? to oczywiste, bo z woli mieszkańców i w wyniku wyborów, władzę samorządową sprawują przedstawiciele AWPL, a to dla betonowych litewskich nacjonalistów jest nie do zaakceptowania.
Co tam demokracja, wybór mieszkańców, wola ludzi - to wszystko można zdeptać w imię chorego państwowego nacjonalizmu.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.