Pikietujący trzymali w ręcach plakaty z napisami: „Nie pozwolimy niszczyć polskich szkół”, „Stop reorganizacji szkół mniejszości narodowych”, „Walczymy o sprawiedliwość w oświacie” i in.
Społeczności Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu i Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach – obie szkoły są polskojęzyczne – sprzeciwiają się planowanej przez władze samorządowe reorganizacji tych placówek. Obie szkoły w ramach ogólnokrajowego projektu „Szkół Tysiąclecia” samorząd zamierza zdegradować do niższego poziomu, czyli przekształcić w filie innych szkół. A tłumaczy to tym, że reorganizacja pozwoli zapewnić wysoką jakość nauczania, a przede wszystkim zaoszczędzić pieniądze i uzyskać środki inwestycyjne na rozwój oświaty w rejonie.
Wspólnoty obu szkół nie zgadzają się z takim zamiarem samorządu. Proszą o pozostawienie szkołom takiego statusu, jaki obecnie posiadają. I swoje stanowisko w tej sprawie dobitnie wyraziły podczas wcześniejszych spotkań z przedstawicielami władz lokalnych i ministerstwa. Relację z nich znajdziecie TUTAJ i TUTAJ.
„Władze rejonowe nie słyszą propozycji wspólnot szkolnych. Zadziwią mnie wciąż nowe wersje co do szkół z polskim języku nauczania. Fachowo przyszykowane frazesy z ust przedstawicieli władz i niemożliwie połapać się w zakłamaniu” – podkreśla Maria Pucz, radna Samorządu Rejonu Trockiego z ramienia AWPL-ZChR, która broni interesów polskiego szkolnictwa na Litwie.
„Władze powinny usłyszeć propozycje wspólnoty szkolnej. A przymusowe narzucanie swych dezycji to jest demokratyczne?” – oburza się radna. Zwracając się do rodziców, dziękuje im za to, że „nie jesteście obojętni i dzielnie bronicie swych praw i swoich dzieci”.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.