Projekt został usunięty z dzisiejszych obrad, gdyż sejmowy Komitet Prawa i Praworządności, który we wtorek rano rozpatrywał uwagi prawników w sprawie tego, że poprawki mogą być niezgodne z Konstytucją, zrobił przerwę w naradzie.
Departament Prawa Kancelarii Sejmu ma zarzuty wobec zawartej w nowelizacji kwestii wynagrodzeń nauczycieli, mających niejednakowe wykształcenie.
W opinii prawników, ustawa o oświacie przewiduje różne wymagania wobec nauczycieli szkół ogólnokształcących oraz zawodowych i kształcenia nieformalnego, a zgodnie z poprawkami wynagrodzenie proponuje się „całkowicie wyrównać”.
Prawnicy krytykują propozycję, by płaca pedagoga, posiadającego wyższe wykształcenie uniwersyteckie i kwalifikację nauczyciela, była obliczana według takiej samej zasady jak nauczyciela kształcenia nieformalnego ze średnim wykształceniem.
Według aktualnej ustawy o oświacie, nauczyciele szkół ogólnokształcących powinni posiadać wyższe wykształcenie pedagogiczne lub odpowiadające ukończonym studiom wyższym, natomiast nauczycielom zawodu czy nieformalnego kształcenia wystarczy mieć wykształcenie zawodowe, średnie oraz skończony kurs pedagogiczny, psychologiczny.
Wprowadzić etatowe wynagrodzenie nauczycieli proponuje rząd. Według nowej metodyki, na etat nauczyciela złoży się 36 godzin tygodniowo, czyli rocznie 1512 godz., z których 1008 godz. zostanie przeznaczonych na prowadzenie lekcji (młodzi nauczyciele na prowadzenie lekcji będą mieli do 756 godzin rocznie). Pozostałe godziny będą przeznaczone na dodatkową działalność, niezwiązaną z prowadzeniem lekcji.
Na podst. BNS