Marta Faustyna Chmielewska z Gimnazjum im. Władysława Syrokomli zajęła pierwsze miejsce na XXVIII Olimpiadzie Języka Polskiego na Litwie.
W piątek w Gimnazjum im. ks. Józefa Obrembskiego w Mejszagole (rejon wileński) odbyła się uroczystość końcowa XXVIII Olimpiady Języka Polskiego na Litwie. Po dwóch dniach wytężonej pracy, eliminacjach pisemnych i ustnych, uczestnicy zmagań polonistycznych dowiedzieli się, kto zgarnął laury.
„W bieżącym roku jest mniej uczestników olimpiady, ale to o niczym nie świadczy. Chciałabym podkreślić, że językowo prace w tym roku są lepsze. Mniej zdarza się niezręczności stylistycznych, mniej lapsusów językowych. To wrażenie wszystkich członków komisji. Na przykład dosyć wysoki poziom odpowiedzi ustnych. Niektóre odpowiedzi są wybitne” – podsumowała tegoroczną olimpiadę przewodnicząca komisji oceniającej dr Teresa Dalecka z Centrum Polonistycznego Uniwersytetu Wileńskiego.
„Spełniło się moje marzenie"
Spośród 24 finalistów komisja oceniająca wyłoniła 6 laureatów i 4 wyróżnionych. Wszyscy oni będą reprezentowali Litwę na Olimpiadzie Literatury iJęzyka Polskiego w Polsce, która odbędzie się 4-8 kwietnia w Konstancinie i Warszawie.
W imieniu organizatorów dyplomy i medale wręczyli zwycięzcom dyrektor i metodyk Litewskiego Centrum Nieformalnej Oświaty Uczniów – Algirdas Sakevičius i Dina Mackiewicz oraz specjalistka z Ministerstwa Oświaty i Nauki Ona Čepulienienė.
„Czuję radość z tego faktu, że jednak coś osiągnęłam, że się spełniło moje marzenie, którym dla mnie była właśnie olimpiada. To bardzo dobre uczucie, ale tylko uczucie. Ono trwa chwilę. A dalej już jest kolejny dzień i kolejny etap pracy, na którym trzeba się skupić” – powiedziała zwyciężczyni I miejsca Marta Faustyna Chmielewska z Gimnazjum im. Władysława Syrokomli w Wilnie. Teraz z wielką niecierpliwością czeka na „ostatni i najważniejszy etap warszawski”. Chmielewska podkreśliła, że jej wygrana to zasługa przede wszystkim rodziców, którzy „języka polskiego uczyli mnie od pierwszych dni mego życia” oraz polonistki Łucji Minowicz, która „poświęciła bardzo dużo czasu na pracę pozalekcyjną, na uczenie się rzeczy, których nie ma w programie”. „Chciałabym podziękować dla niej za wiele godzin poświęconych dla mnie oraz innych uczestniczek, które przygotowała” – powiedziała laureatka. Spośród tematów prac pisemnych wybrała temat postawy młodych bohaterów w literaturze polskiej od romantyzmu do współczesności, a podczas eliminacji ustnych przygotowała wypowiedź o powstaniu styczniowym i perswazyjnej funkcji języka w tekstach propagandy politycznej.
Tegoroczna laureatka podkreśliła, że dzięki udziałowi w olimpiadzie zgłębiła swe wiadomości z języka polskiego, zrozumiała też, że bez literatury człowiek żyć nie może. Ale przede wszystkim uświadomiła sobie, jak ważny jest rozwój duchowy i relacja z Bogiem.
„Mam szczęście w ostatnich latach uczyć bardzo zdolnych i pilnych i uczniów. Marta jest właśnie zdolną, wybitną i bardzo pracowitą uczennicą. I chyba wiedza wespół z pracą daje takie wyniki, jakie mamy dzisiaj” – stwierdziła polonistka Łucja Minowicz. Podkreśliła, że Martę zaczęła uczyć dopiero w tym roku, a dotąd uczyły ją inne polonistki, a więc sukces uczennicy na olimpiadzie to „nie tylko moja zasługa, ale również zasługa Ireny Matoszko i Reginy Lewickiej”.
Ambasadorzy mowy polskiej
Uroczystość zgromadziła nie tylko uczniów i nauczycieli, ale też wielu gości. Bo olimpiada polonistyczna na Ziemi Wileńskiej nazywana jest świętem mowy ojczystej. „Jest corocznym świętem społeczności polskiej na Litwie” – podkreśliła starosta sejmowej frakcji Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin Rita Tamašunienė. W mieniu frakcji złożyła życzenia olimpijczykom i zachęciła ich do tego, by dalej doskonalili swe zdolności językowe. Podziękowała też rodzicom i polonistom za to, że zaszczepili w swych dzieciach i uczniach miłość do ojczystego języka.
„Cieszę się, że Olimpiada Języka Polskiego odbywa się w Mejszagole, która jest droga nie tylko dla samorządu rejonu wileńskiego, ale i dla całej Wileńszczyzny” – mówiła mer rejonu wileńskiego Maria Rekść. Bo jak podkreśliła, właśnie w tym miasteczku mieszkał ponad 50 lat i zmarł w wieku 105 lat ks. prałat Józef Obrembski, „patriarcha Wileńszczyzny, wielki Polak i człowiek”. Życzenia zwycięzcom złożyła w imieniu radnych miasta Wilna z ramienia AWPL-ZChR Edita Tamošiūnaitė, a także wicemer rejonu trockiego Maria Pucz oraz prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna” Józef Kwiatkowski, nazywając olimpijczyków „ambasadorami pięknej mowy polskiej”.
Święto tożsamości narodowej
„To jedno z pierwszych waszych wielkich zwycięstw. Pamiętajcie o nim, bo będzie dla was w życiu potrzebne. Mówię to z życiowego doświadczenia. Śledząc losy olimpijczyków, dzisiaj możemy z większości z nich tylko się cieszyć. To ludzie, którzy odnaleźli się w życiu, a umiejętności językowe i literackie na pewno im w tym pomogły, a nie przeszkodziły” – powiedział mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz, zwracając się do zwycięzców.
„Pamiętajcie o tym, że poprawność językowa jest niezbędna, a bez języka ojczystego nie poznasz języka obcego. Na przekór wszystkiemu i wszystkim, którzy mówią, że język polski niepotrzebny, olimpiady niepotrzebne, bo są niemodne, niekorzystne, że dzisiaj to się nie nadaje, że dzisiaj jest inny świat. Wszystko to jest nieprawda. Bo język ojczysty jest na pierwszym miejscu i wy zrobiliście razem ze swymi nauczycielami bardzo dobry wybór, a dla nas wszystkich Olimpiada Języka Polskiego to nie tylko konkurs, to święto tożsamości narodowej. I niech tak będzie po wsze czasy” – mówił Palewicz.
Piękna historia sukcesów
W składzie komisji oceniającej olimpijczyków od samego początku, czyli już od 28 lat, jest doc. dr Barbara Dwilewicz z Centrum Języka Polskiego, Kultury i Dydaktyki Litewskiego Uniwersytetu Edukologicznego. „Gdyby mnie ktoś zapytał, która z tych wszystkich olimpiad najbardziej mi się zapamiętała, to bym powiedziała, że każda z nich była inna, ale każda była dobra. Dlatego że zawsze miałam kontakt z dobrą, inteligentną młodzieżą, od której wiele rzeczy się nauczyłam. Dzięki naszej młodzieży my też się kształcimy, uczymy i jesteśmy z tego dumni” – stwierdziła Dwilewicz.
Dr Konrad Niciński, kierownik organizacyjny ogólnopolskiej Olimpiady Literatury i Języka Polskiego w Warszawie, podkreślił, że tegoroczne zawody polonistyczne na Litwie stały na niebywale wysokim poziomie. „Olimpiada na Litwie ma wyjątkowo piękną historię. Także piękną historię sukcesów uczniów z Litwy w finałach warszawskich. Z trudem można znaleźć rok, w którym przynajmniej jeden uczeń z Litwy nie został laureatem olimpiady w Warszawie. Mam wielką nadzieję, że przede mną siedzą przyszli laureaci Olimpiady Literatury i Języka Polskiego w Warszawie. Dowiemy się już niezadługo” – powiedział Niciński.
I.K.
Laureaci:
I miejsce
Marta Faustyna Chmielewska z Gimnazjum im. Władysława Syrokomli (naucz. Łucja Minowicz)
II miejsce
Elżbieta Geben z Gimnazjum im. Jana Pawła II (naucz. Anna Jasińska)
Sebastian Salwiński z Gimnazjum im. Jana Pawła II (naucz. Anna Jasińska)
III miejsce
Alina Turkot z Gimnazjum im. M. Balińskiego w Jaszunach (naucz. Krystyna Turkot)
Aneta Kurowska z Gimnazjum im. Władysława Syrokomli w Wilnie (naucz. Łucja Minowicz)
Wioletta Radlinskaitė z Gimnazjum w Mickunach (naucz. Krystyna Witlicka)
Wyróżnienia
Daniel Bogdziewicz z Gimnazjum w Ejszyszkach (naucz. Wacława Iwanowska)
Saulius Andrukonis z Gimnazjum w Ejszyszkach (naucz. Wacława Iwanowska)
Milena Sinkiewicz z Gimnazjum im. Henryka Sienkiewicza w Landwarowie (naucz. Lilija Kondratowicz)
Karolina Pietrusewicz z Gimnazjum im. Ferdynanda Ruszczyca w Rudominie (naucz. Ilona Herman)
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
- © Marian Paluszkiewicz © Marian Paluszkiewicz
http://l24.lt/pl/oswiata/item/179437-uczennica-syrokomlowki-zwyciezczynia-olimpiady-polonistycznej-na-litwie#sigProGalleria8d61062596
Komentarze
Bardzo mądre słowa Marty
Hejtować to, że komuś się udało, że wygrał ależ trzeba być zakompleksionym. Osoby hejtujące to często samotni faceci, którzy "spełniają się" prowadząc blogi, udzielają się w różnych środowiskach, aby tam prawić swoje tezy komuś kto ich wysłucha.
A czy oprócz tego religijnego przewodniczka od mer zwycięzcy jakieś nagrody otrzymali? Czy jak ZPL nie przyjechał,to i nagród nie trzeba? Coś tu się poppsuło.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.