Rita Tamašunienė. Grymasy zwrotu ziemi

2021-06-19, 12:40
Oceń ten artykuł
(9 głosów)
Rita Tamašunienė Rita Tamašunienė © L24.lt

Trwającą od 30 lat reformę rolną trudno nazwać reformą, raczej epopeją. Ale w epicentrum tej reformy znajduje się obywatel Litwy, którego ziemia rodziców i przodków została przymusowo znacjonalizowana. Dopóki obywatel szukał w archiwach i instytucjach dokumenty potwierdzające prawo własności, to na jego ziemię już przeniósł się i osiadł inny, sprytniejszy obywatel, który nie chciał pól swojej małej ojczyzny, ale ziemi stołecznej i jej przedmieść.

Jesteśmy chyba jedynym państwem na świecie, które nieruchomość przekształciło w ruchomość i te skrzydlate słowa towarzyszą nam od wielu lat. Państwo, które zobowiązało się do restytucji i przywrócenia prawa własności, dotychczas nie zwróciło uczciwie długów dla 3200 mieszkańców Wilna.

Absurdalność przenoszenia ziemi zaprogramowała zwrot ziemi na dziesięciolecia. Gdy zostawało zwrócić ziemię tylko w największych miastach Litwy i wydawało się, że reforma zbliża się pomyślnie ku końcowi, nadal docierają skargi, rozczarowanie i oburzenie obywateli. Jest powód do oburzeń, wprowadzona rekompensata pieniężna za posiadane grunty jest setki razy niższa niż cena rynkowa. Ludzie domagają się sprawiedliwego zakończenia procesu restytucji, a ich roszczenia są zgodne w prawem i słuszne.

Na spotkaniu z wiceministrem rolnictwa, dyrektorem Narodowej Służby Rolnej Laimonasem Čiakasem, kierownictwem wileńskiego Wydziału Służby Rolnej oraz administracji stołecznego samorządu, zorganizowanym w Sejmie podczas posiedzenia Frakcji Regionów Litwy, przekonaliśmy się, że w wielu przypadkach różnią się dane instytucji dotyczące wolnej ziemi państwowej, już uformowanych działek i prac, które nie dają wymiernych rezultatów.

W tym roku została zwrócona jedna działka. Tak, dobrze to przeczytaliście – JEDNA działka! Według danych ministerstwa, na zakończenie procesu zwrotu ziemi w Wilnie czeka ponad trzy tysiące pretendentów. Jeśli w ciągu pół roku zwracana jest jedna działka, policzmy, jak długo potrwa restytucja. Już nie wnuki, ale prawnuki będą szukać sprawiedliwości.

Ale ludzie, tyle czasu czekali, nadal zgadzają się czekać, kategorycznie sprzeciwiając się „przymusowej” rekompensacie pieniężnej z udziałem instytucji komornika. Tym bardziej że według danych Narodowej Służby Rolnej, obecnie sformowano 556 działek, a według danych m. Wilna, służbie przekazano 2384 działki (o łącznej powierzchni 248 ha). Ponadto proces formowania działek zostanie przyspieszony, gdyż już zatwierdzony został ogólny plan m. Wilna. Dlatego ważne jest, aby godnie i uczciwie zakończyć najdłużej trwającą reformę państwową.

Musimy zmienić ustawę o przywróceniu praw własności obywateli Republiki Litewskiej do pozostałej nieruchomości i tryb jej realizacji, inne akty prawne, przedstawić co najmniej kilka propozycji dla każdego pretendenta i umożliwić im wybór sposobu przywrócenia praw własności. Szkody materialne i moralne poniesione przez obywateli ze strony państwa muszą być odpowiednio rekompensowane. Ludzie za hektary ziemi, posiadane w obecnych Leszczyniakach, Miasteczku Północnym, w pobliżu Białego Mostu itd. wybraliby równowartą działkę lub kilka równowartych małych działek. Wszyscy rozumieją, że nie uda się odzyskać praw własności do gruntów, które zostały już zabudowane, należą do innych osób fizycznych lub prawnych. Trudno jednak wytłumaczyć obywatelom, dlaczego nadal oferowane są śmiesznie małe rekompensaty pieniężne, gdy w Wilnie są wolne działki (potwierdzają to również instytucje państwowe).

Jako posłowie AWPL-ZChR złożyliśmy poprawki do ustawy, które pozwoliłyby obywatelom na otrzymanie odpowiedniej działki lasu za posiadaną ziemię oraz, w zależności od powierzchni, kilku równowartych działek (do 0,12 arów) pod budownictwo indywidualne. Niezbędne jest również, aby instytucje wdrażające restytucję ziemi wyceniały działki wynajmowane przez państwo oraz przekazane państwowym przedsiębiorstwom, placówkom, terenom metalowych garaży, które często są nieproporcjonalnie duże.

Konieczna jest również zmiana procedury zwrotu gruntów znajdujących się we wsiach sznurowych, ponieważ ziemi w naturze już dawno nie ma. Właśnie z winy instytucji państwowych dla niektórych pretendentów nie sformowano w terminie równowartych działek, jako warunek konieczny do ubiegania się o równowartą działkę pod budownictwo indywidualne (do 0,12 ha).

Obecnie nawet ci obywatele, dla których w końcu uformowano równowarte działki, nie są wpisywani do kolejki po równowartą działkę, bo... spoźlini się. I na tym paradoksy się nie kończą. Każda historia zwrotu ziemi jest wyjątkowa – to ledwo do udźwignięcia przez człowieka sterta korespondencji i dokumentów instytucji, z wieloma odniesieniami do akt prawnych, ale z zerowym wynikiem. Zaskakuje niedbalstwo, bezczynność instytucji, po prostu niechęć do radzenia sobie ze skutkami wypaczonych reform lub wielkie pragnienie zysku wielkich ludzi kosztem małych. Odszkodowanie pieniężne zostanie wypłacone, zakończenie procesu zwrotu ziemi uczci się i w Wilnie zostanie wiele wolnych sformowanych działek. Do kogo trafią?

Posłanka na Sejm RL Rita Tamašunienė

Komentarze   

 
#16 M. 2021-06-28 16:02
Państwo które okrada własnych obywateli - a tym jest niezwracanie ziemi prawowitym właścicielom, takie państwo jest pospolitym paserem, oszustem. Przykro to stwierdzać ale tak niestety jest.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 mieszkaniec 2021-06-26 12:59
"Jeżeli chodzi o nowy projekt dotyczący zwrotu ziemi, nie proponujemy nic nowego. W tej kwestii wymiar sprawiedliwości nadal kuleje. Oczywiście, państwo może winić tylko siebie. Podejmujemy pewne kroki, aby tej sprawiedliwości stało się zadość. Ludzie mają możliwość otrzymania pewnej kwoty pieniężnej, która nie odpowiada rynkowi. Chcielibyśmy zmienić prawo, aby mieszkańcy mogli otrzymać tę ziemię. Oczywiście, rokowania są mało obiecujące, pomimo, że temat jest bardzo bolący" mówiła w jednym z wywiadów Beata Pietkiewicz, posłanka na Sejm z AWPL-ZChR.

Jak słusznie zauważyła pani Beata mocno kuleje wymiar sprawiedliwości. No, ale jak ma nie kuleć skoro obecnie jest w rękach tak nieudolnej Eveliny Dobrovolskiej - w dodatku oszustki, która nie powinna być prawnikiem. No, ale jak ma się protekcję pewnego mecenasa, potentata medialnego.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 pozbawiony Ojcowizny 2021-06-22 20:34
Dziękujemy wszystkim zaangażowanym, zwłaszcza naszym posłom z AWPL-ZCHR.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 rolnik 2021-06-21 19:47
Propozycję, uczciwą propozycję a nie lichwiarską, zaproponowała AWPL-ZChR:

"W pierwszej poprawce AWPL-ZChR proponuje uprawomocnić przepis, zgodnie z którym w przypadku, gdy powierzchnia działki przekazanej obywatelowi nieodpłatnie na obszarze miejskim jest mniejsza niż działka, do której zgodnie z tą ustawą przywracane są prawa własności, to wtedy za pozostałą powierzchnię działki dodatkowo przekazywana jest nieodpłatnie druga działka pod budownictwo indywidualne lub o innym przeznaczeniu, nie mniejsza niż 0,04 ha.

W drugiej poprawce AWPL-ZChR proponuje, by za grunty miejskie skupowane przez państwo obywatele otrzymywali na terenie wiejskim zalesioną działkę o identycznej wartości co działka ziemi.

AWPL-ZChR zabiega o to, aby rekompensata pieniężna była ostateczną opcją w przypadku, gdy państwo wypłaca obywatelom odszkodowanie za nieruchomość, która zgodnie z ustawą nie może być zwrócona, ale nie regułą, że nawet w przypadku niezajętych gruntów na terenach miejskich, wolnych działek zalesionych na terenach wiejskich i innych mechanizmów odszkodowawczych osoby są zmuszane, wciągając w ten proceder nawet instytucję komornika, do wyboru rekompensaty pieniężnej, która nie odpowiada wartości rynkowej i mija się z zasadami sprawiedliwości i proporcjonalności."
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 Yarek 2021-06-21 18:49
Jedna działka zwrócona w tym roku? Przecież to jakaś kpina!!!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 wileński 2021-06-21 16:19
Cytuję jan71:
Sprawa zwrotu ziemi to najdłużej trwająca reforma państwowa, której końca wciąż nie widać.
Dzięki aktywności posłów AWPL-ZChR ten temat jest wciąż obecny w przestrzeni publicznej, inaczej już dawno byłoby pozamiatane przez litewską miotłę czyszczącą z tego co polskie.
Jeśli sami się upomnimy to państwo landsbergistów na pewno nie wywiąże się z obowiązku. Tak jak okradziono z ziemi naszych ojców, tak wciąż czekamy na sprawiedliwość.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Tadeusz 2021-06-21 16:17
Państwo zobowiązało się do restytucji i przywrócenia prawa własności, a jednocześnie wciąż ponad 3 tysiące mieszkańców Wilna jest okradanych w majestacie ułomnego prawa republikańskiego.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Marek 2021-06-21 10:15
Ludzie czekają na sprawiedliwość ponad 30 lat. A jednak proces wciąż się odwleka albo próbuje się go zakończyć haniebnymi kwotami pseudo odszkodowań na poziomie wielokroć niższym niż wartość rynkowa utraconej ziemi.
Państwo litewskie nie zdało egzaminu. Przy okazji ujawniły się demony szowinizmu i antypolonizmu, gdyż poszkodowani to Wilniucy z dziada pradziada, od zawsze związani z polskością tej ziemi, z której kiedyś okradli ich Sowieci, a dziś okradają Litwini.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 Igor 2021-06-20 09:40
Podobno Lietuva to demokratyczne państwo, a jednak mamy moskiewskie kajdany landsbergisów.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Artem 2021-06-20 09:07
No i jaki jest pożytek z lewackiej ministry (pseudo)sprawiedliwości??? A przecież ma pod sobą właściwe narzędzia kierując ministerstwem.

Widać jak "broni" polskich spraw... Jedynie w jej głowie ideologie lgbt i nic nadto.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 19 grudnia 2024

    Łk 1, 5-25

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Za czasów Heroda, króla Judei, żył pewien kapłan z oddziału Abiasza, imieniem Zachariasz. Miał on żonę z rodu Aarona, której było na imię Elżbieta. Oboje byli sprawiedliwi przed Bogiem, bo nienagannie zachowywali wszystkie przykazania i przepisy Pańskie. Nie mieli oni dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna, a oboje byli już w podeszłym wieku. Pewnego razu Zachariasz sprawował kapłańską służbę przed Bogiem według ustalonej kolejności swojego oddziału. Zgodnie ze zwyczajem kapłańskim został on wyznaczony przez losowanie, by wejść do świątyni Pana i złożyć ofiarę kadzenia. A w czasie składania ofiary mnóstwo ludzi modliło się na zewnątrz. Nagle po prawej stronie ołtarza kadzenia ukazał mu się anioł Pański. Zachariasz przeraził się na jego widok i ogarnął go lęk. Lecz anioł powiedział do niego: „Nie bój się, Zachariaszu, bo twoja modlitwa została wysłuchana. Twoja żona Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie powodem radości i wesela i wielu będzie się cieszyć z jego narodzenia. Stanie się wielki przed Panem; nie będzie pił wina ani sycery i już w łonie matki napełni go Duch Święty. Wielu Izraelitów nawróci do Pana, ich Boga. Sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza. Zwróci serca ojców ku dzieciom, nieposłusznych ku mądrości sprawiedliwych i przygotuje Panu lud dobrze usposobiony”. Zachariasz zapytał anioła: „Po czym to poznam? Przecież jestem już stary, a moja żona też jest w podeszłym wieku”. Anioł mu odpowiedział: „Ja, stojący przed Bogiem Gabriel, zostałem posłany, by przemówić do ciebie i oznajmić ci tę dobrą nowinę. Ponieważ jednak nie uwierzyłeś moim słowom, które się wypełnią w swoim czasie, staniesz się niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie”. Lud tymczasem czekał na Zachariasza i dziwił się, że tak długo zatrzymuje się w świątyni. Kiedy wyszedł, nie mógł do nich przemówić. Wtedy domyślili się, że miał widzenie w świątyni. A on dawał im znaki i pozostał niemy. Gdy skończył się czas jego służby, wrócił do domu. Potem jego żona Elżbieta poczęła i pozostawała w ukryciu przez pięć miesięcy. Mówiła: „Tak uczynił mi Pan, gdyż wejrzał na mnie i zdjął ze mnie hańbę w oczach ludzi”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24