Dr Bogusław Rogalski o dzisiejszych tendencjach w UE: Określam to mianem gilotyny współczesnych Robespierre’ów i Dantonów

2021-03-06, 20:22
Oceń ten artykuł
(8 głosów)
dr Bogusław Rogalski dr Bogusław Rogalski

Określam to mianem gilotyny współczesnych Robespierre’ów i Dantonów, którzy chcą nam narzucić swoją wersję moralności i etyki, ale również historii. Na naszych oczach przewartościowuje się cały świat, który do tej pory znaliśmy, a koronawirus i walka z pandemią są wykorzystywane do zwalczania państw narodowych we Wspólnocie Europejskiej, a szerzej – globalnie – mówił w środowych „Rozmowach niedokończonych” w TV Trwam dr Bogusław Rogalski, prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, ekspert ds. międzynarodowych.

Ostatnie Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dot. sądownictwa w Polsce pokazało, że Unia Europejska nie jest tym, czym była jeszcze w roku 2004, kiedy to przystąpiła do niej Polska.

– Pamiętajmy o tym, że wstępując do Unii Europejskiej, wstępowaliśmy do zupełnie innej organizacji międzynarodowej. Wstępowaliśmy na podstawie Traktatu Nicejskiego, który sankcjonował funkcjonowanie pomiędzy państwami unijnymi, ale państwami suwerennymi i wolnymi – podkreślił gość „Rozmów niedokończonych”.

Zaznaczył, że ta sytuacja zmieniła się wraz z wejściem w życie Traktatu Lizbońskiego.

– Przypomnę, że Traktat Lizboński wszedł w życie jako substytut Konstytucji Unii Europejskiej, która została – na szczęście – odrzucona w referendach w Holandii i Francji – zwrócił uwagę ekspert ds. międzynarodowych.

Ponadto, jak wskazał dr Bogusław Rogalski, obecna biurokracja europejska – włącznie z Parlamentem Europejskim – przejawia tendencje neomarksistowskie. Jet to skutek tzw. marszu przez instytucje, który rozpoczął się w latach 60.

– To ci urzędnicy, zaczadzeni neomarksizmem, atakują państwa Unii Europejskiej, które są rządzone przez rządy centroprawicowe lub prawicowe, jak Polska czy Węgry – mówił gość „Rozmów niedokończonych”.

Prawo unijne jest zatem traktowane wybiórczo, a w imię walki ideologicznej dochodzi do licznych przypadków nadużywania kompetencji.

– Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ws. sądownictwa w Polsce oczywiście jest nadużyciem traktatowym, ponieważ w Traktacie o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej i Traktacie o Unii Europejskiej nie ma w ogóle mowy o tym, aby kwestie wymiaru sprawiedliwości czy ustroju wymiaru sprawiedliwości w państwach były jakąkolwiek prerogatywą unijną – zwrócił uwagę gość TV Trwam.

Organy unijne nadają sobie zatem kompetencje, jakich nie posiadają. Jak stwierdził ekspert, prawda i sprawiedliwość leżą w tym sporze po stronie Polski.
– Dzisiaj buduje się superpaństwo unijne oparte nie na wartościach Ojców-Założycieli Wspólnoty Europejskiej, czyli wartościach chrześcijańskich, ale na zaprzeczeniu tych wartości. To dlatego takie państwa jak Polska czy Węgry mają wielkie problemy w Unii Europejskiej – powiedział prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

W prowadzeniu walki z ideologicznymi przeciwnikami instytucje unijne korzystają z taktyki szantażowania pieniędzmi, co można było zauważyć podczas sporu o budżet unijny w świetle tzw. zasady praworządności, który toczył się w 2020 roku.

– Miałem nadzieję, że Polska zastosuje prawo weta. Wówczas nasza pozycja byłaby dzisiaj – a zwłaszcza w przyszłości – dużo lepsza. Weto, o którym tak głośno mówiło się w Polsce, za które tak bardzo Polskę łajano na arenie międzynarodowej, jest tak naprawdę instrumentem unijnym. Można je było zastosować, negocjując być może lepszą pozycję Polski, również na przyszłość – podkreślił gość „Rozmów niedokończonych”.

Dodał, że w takich przypadkach tylko twarde negocjacje mogą przynieść państwom członkowskim korzyści.

– Nie stosując weta na szczycie, daliśmy się wepchnąć w budowanie superpaństwa czy nadpaństwa europejskiego. Przyznaję: sytuacja negocjacyjna była bardzo trudna, nie było łatwych rozwiązań, ale zrezygnowanie z weta sprawia dzisiaj, że stajemy się bezbronni – również na przyszłość – przed instytucjami europejskimi – zaznaczył.

Dr Bogusław Rogalski zwrócił uwagę, że przez to będzie można się powoływać na te ustalenia, twierdzić, że państwa odeszły od weta. W ten sposób polityka walki z suwerennymi państwami narodowymi będzie trwać i przybierać na sile.

– Określam to mianem gilotyny współczesnych Robespierre’ów i Dantonów, którzy chcą nam narzucić swoją wersję moralności i etyki, ale również historii. Na naszych oczach przewartościowuje się cały świat, który do tej pory znaliśmy, a koronawirus i walka z pandemią są wykorzystywane do zwalczania państw narodowych we Wspólnocie Europejskiej, a szerzej – globalnie. Unia Europejska jest tylko częścią układanki geopolitycznej. To, co się dzisiaj dzieje, to próba zglobalizowania świata przez wielkie korporacje, koncerny, przez ograniczanie lub likwidowanie państw narodowych, aby w konsekwencji doszło do utworzenia niewielkiej grupy rządzącej światem – mówił.

Tego rodzaju sposób sprawowania rządów nazywa się demokracją oligarchiczną. Wybory obywateli nie mają w nim znaczenia, a liczą się tylko potężne grupy interesów, które sprawują realną władzę. Dlatego też w obecnych czasach należy sięgać do chrześcijańskich korzeni zarówno Unii Europejskiej, jak i Europy jako takiej.

– Musimy przypominać społeczeństwom krajów zachodniej Europy o początkach. Na przykład o symbolu Unii Europejskiej – niebieskiej fladze z dwunastoma gwiazdami. Mało kto wie, a na zachodzie Europy prawie nikt, że został on opracowany przez Arsène’a Heitza. Jako katolik zaczerpnął ten symbol z Apokalipsy św. Jana, gdzie jest opisana Matka Boża jako Ta, która ma „wieniec z gwiazd dwunastu”. Wzorował się na cudownym medaliku Katarzyny Labouré – podkreślił prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Ekspert ds. międzynarodowych wskazał, że to na Polakach i katolikach spoczywa odpowiedzialność za sumienia Europejczyków.

– Musimy o tym przypominać, być sumieniem Europejczyków. My, Polacy. Musimy być „strażnikiem Europy”, jak mówi o nas ks. kard. Robert Sarah, mówiąc, że jesteśmy ostatnią nadzieją dla ocalenia duchowości chrześcijańskiej. My – chrześcijanie, katolicy – jeśli chcemy rzeczywiście Europy opartej o wartości, musimy wyjść z katakumb, do których zostaliśmy zepchnięci od Irlandii po Estonię. Zostaliśmy zepchnięci do nich celowo, abyśmy nie brali czynnego udziału w życiu politycznym – zwrócił uwagę gość „Rozmów niedokończonych”.

Zaznaczył, że mamy obowiązek przeciwstawiania się destrukcyjnym ideologiom, dążącym do globalizacji całego świata.

– Jeśli tego nie uczynimy, to świat będzie jednowymiarowy. Będzie szary. Będzie przypominał ten z powieści George’a Orwella „Rok 1984” czy „Folwark zwierzęcy”. Do tego dopuścić nie możemy i przede wszystkim nie możemy dać się zniewolić – podsumował dr Bogusław Rogalski.

logo Radio KatolickiGlosWTwoimDomu

Media

Komentarze   

 
#23 Prawnik z Polski 2021-03-19 21:04
W przyszłym tygodniu Parlament Europejski ma przyjąć rezolucję. W jej treści mają znaleźć się zapisy dotyczące bierności Komisji Europejskiej ws. praworządności. PE grozi, że pozwie KE do Trybunału Sprawiedliwości, jeżeli KE nie udowodni, że stosuje mechanizm warunkowości, który pozwala zawieszać unijne wypłaty.

"To oznacza, że mechanizm ‘pieniądze za praworządność’ może być stosowany wcześniej, niż chciały tego Polska i - zwłaszcza - Węgry, które liczyły, że nastąpi to dopiero za dwa lata" – przekazał w rozmowie z dziennikarką anonimowy rozmówca z PE.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#22 kinomaniak 2021-03-15 17:25
– Jeśli tego nie uczynimy, to świat będzie jednowymiarowy. Będzie szary. Będzie przypominał ten z powieści George’a Orwella „Rok 1984” czy „Folwark zwierzęcy”. Do tego dopuścić nie możemy i przede wszystkim nie możemy dać się zniewolić – podsumował dr Bogusław Rogalski.

Albo ten z Librii w filmie Equilibrium. Wiele detali w obecnym świecie wskazuje, że ktoś nas pcha w stronę takiej rzeczywistości.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#21 W.Litwin 2021-03-14 09:10
Tak się dzieje, bo w UE nie ma specjalistów, fachowców w wąskich dziedzinach. Są za to liberalno-lewicowe masy - eksperci od ideologii.

“Nie przejmiemy Ameryki pod znakiem komunizmu czy socjalizmu. Te etykiety są nieprzyjemne dla Amerykanów i zostały zbyt mocno oszlifowane. Przejmiemy Stany Zjednoczone pod etykietami, które sprawiliśmy że są kochane. Weźmiemy Amerykę poprzez liberalizm, progresywizm oraz demokrację. Weźmiemy ją!”

Alexander Trachtenberg, Krajowa Konwencja Partii Komunistycznych, 1944 rok.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#20 Patryk 2021-03-14 09:07
Czasy się zmieniają i zmienia się też technologia, lecz system pozostał ten sam. Lenin pod innym nazwiskiem mówi zaprogramowanym przez komunizm wściekłym i bezmózgim hordom, że są “prześladowani” i że “coś im się należy”. Europa nie zginie od obcych bomb, ale “uciskanych mniejszości” natchnionych socjalizmem.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#19 Oliwka 2021-03-14 09:06
"– Pamiętajmy o tym, że wstępując do Unii Europejskiej, wstępowaliśmy do zupełnie innej organizacji międzynarodowej. Wstępowaliśmy na podstawie Traktatu Nicejskiego, który sankcjonował funkcjonowanie pomiędzy państwami unijnymi, ale państwami suwerennymi i wolnymi – podkreślił gość „Rozmów niedokończonych”."

No i neomarksiści dążąc do zrealizowania jednego superpaństwa na modłę Lenina, Marksa, Engelsa zmienili funkcjonowanie Unii.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#18 rokitnik 2021-03-11 20:02
Utworzenie superpaństwa to koniec Europy jaką znamy. Powstanie niemarksistowskie państwo w wizji Orwella
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 namir 2021-03-11 19:35
"– Nie stosując weta na szczycie, daliśmy się wepchnąć w budowanie superpaństwa czy nadpaństwa europejskiego. Przyznaję: sytuacja negocjacyjna była bardzo trudna, nie było łatwych rozwiązań, ale zrezygnowanie z weta sprawia dzisiaj, że stajemy się bezbronni – również na przyszłość – przed instytucjami europejskimi – zaznaczył.

Dr Bogusław Rogalski zwrócił uwagę, że przez to będzie można się powoływać na te ustalenia, twierdzić, że państwa odeszły od weta. W ten sposób polityka walki z suwerennymi państwami narodowymi będzie trwać i przybierać na sile."

Niemcy by chciały same narzucać innym prawa i obowiązki bez konieczności głosowania. Zresztą dzisiaj prawie to tak wygląda - Niemcy dyktują a reszta podnosi dla formalności rękę podczas głosowania. Każde weto - to atak i pomówienia o rozbijanie UE.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 wileński 2021-03-10 20:17
My wszyscy jako Polacy - obywatele Litwy, kraju należącego do Unii Europejskiej, mamy obowiązek przeciwstawiania się destrukcyjnym ideologiom, dążącym do globalizacji całego świata.To nie jest tylko prawo czy przywilej, ale właśnie obowiązek, by nie stać z boku i tylko się przyglądać, ale naprawdę aktywnie się udzielać, w takiej formie jaka akurat jest możliwa.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 Młynarz 2021-03-09 07:44
Czas, aby ludzie przestali głosować na takich lewackich postępowców. Pora, aby głosować na ludzi, którzy będą dbać o gospodarkę, bezpieczeństwo oraz o rodziny a nie banki.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 Priest 2021-03-08 19:01
takich wiernych, którzy palcem nie kiwną śp. ksiądz Piotr Pawlukiewicz nazywał BMW - Bierny Mierny, ale Wierny.

Dzisiaj to już nie wystarczy - musimy bronić swojej wiary oraz prawa do wolności religii.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 19 grudnia 2024

    Łk 1, 5-25

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Za czasów Heroda, króla Judei, żył pewien kapłan z oddziału Abiasza, imieniem Zachariasz. Miał on żonę z rodu Aarona, której było na imię Elżbieta. Oboje byli sprawiedliwi przed Bogiem, bo nienagannie zachowywali wszystkie przykazania i przepisy Pańskie. Nie mieli oni dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna, a oboje byli już w podeszłym wieku. Pewnego razu Zachariasz sprawował kapłańską służbę przed Bogiem według ustalonej kolejności swojego oddziału. Zgodnie ze zwyczajem kapłańskim został on wyznaczony przez losowanie, by wejść do świątyni Pana i złożyć ofiarę kadzenia. A w czasie składania ofiary mnóstwo ludzi modliło się na zewnątrz. Nagle po prawej stronie ołtarza kadzenia ukazał mu się anioł Pański. Zachariasz przeraził się na jego widok i ogarnął go lęk. Lecz anioł powiedział do niego: „Nie bój się, Zachariaszu, bo twoja modlitwa została wysłuchana. Twoja żona Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie powodem radości i wesela i wielu będzie się cieszyć z jego narodzenia. Stanie się wielki przed Panem; nie będzie pił wina ani sycery i już w łonie matki napełni go Duch Święty. Wielu Izraelitów nawróci do Pana, ich Boga. Sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza. Zwróci serca ojców ku dzieciom, nieposłusznych ku mądrości sprawiedliwych i przygotuje Panu lud dobrze usposobiony”. Zachariasz zapytał anioła: „Po czym to poznam? Przecież jestem już stary, a moja żona też jest w podeszłym wieku”. Anioł mu odpowiedział: „Ja, stojący przed Bogiem Gabriel, zostałem posłany, by przemówić do ciebie i oznajmić ci tę dobrą nowinę. Ponieważ jednak nie uwierzyłeś moim słowom, które się wypełnią w swoim czasie, staniesz się niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie”. Lud tymczasem czekał na Zachariasza i dziwił się, że tak długo zatrzymuje się w świątyni. Kiedy wyszedł, nie mógł do nich przemówić. Wtedy domyślili się, że miał widzenie w świątyni. A on dawał im znaki i pozostał niemy. Gdy skończył się czas jego służby, wrócił do domu. Potem jego żona Elżbieta poczęła i pozostawała w ukryciu przez pięć miesięcy. Mówiła: „Tak uczynił mi Pan, gdyż wejrzał na mnie i zdjął ze mnie hańbę w oczach ludzi”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24