Do Mrożka naprawdę daleko

2020-04-24, 09:26
Oceń ten artykuł
(17 głosów)
Zygmunt Żdanowicz Zygmunt Żdanowicz © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel)

Niemenczyn jest teraz na ustach wszystkich. Jedyne w rejonie wileńskim miasto – jako pierwsza miejscowość na Litwie – zostało w ubiegłym tygodniu odizolowane. Pretekstem ku temu posłużyło wykrycie ogniska wirusa w leżącym nieopodal (we wsi Puczkałówka) zakładzie krawieckim „Vilnika” oraz, jak się wyraziła Rolanda Lingienė, szefowa Departamentu Wydziału Wileńskiego Narodowego Centrum Zdrowia Publicznego, „nieodpowiedzialne zachowanie mieszkańców”. Z jej słów wynikało bowiem, że mieszkańcy miasta nad Wilią to degeneraci, alkoholicy, naruszyciele porządku publicznego itd., itp., słowem ciemnogród.

Wysokiej rangi urzędniczka, powiązana z socjaldemokratami, z marszu przykleiła etykietkę miastu, obrażając jego mieszkańców (prawdziwa terapeutka dusz) oraz sugerując środkom masowego przekazu w jakim świetle należałoby go przedstawiać. Dziennikarze „namiok” zrozumieli i zadanie skwapliwie wykonywali, wylewając wiadra pomyj na spokojny dotąd Niemenczyn i Bogu ducha winnych mieszkańców.

Na początku tego tygodnia objawił się kolejny socjalista. Aleksander Radczenko na portalu Radia Znad Wilii zaatakował krnąbrnych (w domyśle durnych) mieszkańców tegoż Niemenczyna, że nie wszyscy skorzystali z wielkiego „daru” nieba, jakim było przymusowe testowanie na obecność koronawirusa. Przytoczył przy tym przykład i doświadczenie tak postępowych państw jak Tajwan, Singapur, Korea Płd. czy Islandia. Muszę przyznać, że bloger trochę zaszokował. Dlaczego sięgnął po kraje tak odległe, dlaczego nie posłużył się przykładem tak lubianej przez socjalistów różnej maści i bliższej Skandynawii, a szczególnie Szwecji? Rządzona przez wiele lat przez socjalistów uchodzi ona za przykład społeczeństwa powszechnego dobrobytu, takiej swoistej europejskiej Arkadii (litewscy socjaldemokraci nawet w czasie pandemii nie wstydzili się prowadzić kampanii wyborczej, obiecując życie sielankowe na wzór Szwecji). Radczenko ani słowem nie napomknął, że w kraju tym nie obowiązują restrykcje, nie ma prawie ograniczeń, a tym bardziej przymusu. Podobnie jak w sąsiedniej, rządzonej przez socjaldemokratów Danii, gdzie toczy się w miarę normalne życie, a maseczki nie są obowiązkowe.

Nie jestem przeciwko testowaniu, ale do upadłego będę bronił praw człowieka do samodzielnego, świadomego wyboru. Nikt nie ma prawa nas zastraszać i grozić policyjnymi restrykcjami. Nie te czasy.

Wracając do opinii Radczenki, nie chciałbym polemizować z powielanymi już w litewskich mass mediach bredniami o tym, że mieszkańcy Wileńszczyzny tkwią w jakiejś tam rosyjsko-białoruskiej przestrzeni, czy próbować zaprzeczać tezie towarzyszki Lingienė o powszechnym leczeniu się wódką w podwileńskich miejscowościach, którą bloger, widocznie zgodnie z wytyczną partyjną, również lansuje. Niech mają to na swoim sumieniu. W jednym z Radczenką mogę się jednak zgodzić – naprawdę daleko mu do Mrożka.

Zygmunt Żdanowicz,
radny rejonu wileńskiego

PS Spodobał mi się wpis na Facebooku Darka Górskiego, który przyznał, że rzadko pisuje na postach, ale „ciężko jest milczeć, gdy wylewa się brudy na kochane miasto, w którym mieszkam i jestem z tego dumny”. (...)
Darku, jestem z Ciebie dumny!

Komentarze   

 
#25 hm 2020-05-11 13:13
o radczenko szkoda tyle pisać to zwykła tuba antypolskiej propagandy opłacana stanowiskiem przez litewski nacjonalizm
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#24 Igor 2020-05-04 21:51
Radczence nie tylko daleko do Mrożka... jemu jest daleko przede wszystkim do porządnego, przyzwoitego człowieka.

Radczenko to zwitek anarchistycznej agresji, kompleksów, które uwidaczniają się konwulsyjną obsesją na punkcie AWPL.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#23 Sosnowski 2020-05-03 16:52
"Aleksander Radczenko na portalu Radia Znad Wilii zaatakował krnąbrnych (w domyśle durnych) mieszkańców tegoż Niemenczyna, że nie wszyscy skorzystali z wielkiego „daru” nieba, jakim było przymusowe testowanie na obecność koronawirusa." --- Ten "geniusz" i mistrz dedukcji z produkowanych przez siebie fake newsów, skoro uważa, że to takie świetne, dla przykładu niech nadstawi swój tyłek do strzykawki
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#22 LT-PL 2020-04-30 14:32
Tuż po powołaniu tak zwanej LR po I WŚ pojawiła się koncepcja stworzenia na Litwie państwa narodowego. W tym celu należało „załatwić” problem mniejszości. Największy kłopot zaistniał w przypadku Polaków i Żydów których żyło w granicach ówczesnego kraju około 650-700 tysięcy.Problem narodowościowy dało się rozwiązać w przypadku Żydów w czasie II WŚ a w przypadku Polaków częściowo w czasie i po po II WŚ na zasadzie masowych mordów i wypędzeń. Lietuviscy działacze w porozumieniu z władzami Moskwy i Berlina, realizując marzenie carskiej ochrany o likwidacji polskości na Kresach Wschodnich, bardziej prawidłowo mówić o Kresach Zachodnich Rosji doprowadzili do masowych wywózek na Sybir w 1940 rok i po wojnie, masowych mordów polskiej inteligencji w Ponarach i Wilnie oraz powojennych wypędzeń ludności polskiej.Konsekwentna polityka depolonizacji Kowieńszczyzny i Wileńszczyzny z pomocą sowietskiej inżynierii społecznej z powodzeniem realizowana jest przez obecne władze LR przy radosnej , ledwieskyrywanej radości Kremla a może na jej zlecenie. Temu służą ohydne i bezpodstawne , kłamliwe opinie na temat Polaków zamieszkujących Litwę i zochydzania ich w oczach mieszkańców innych narodowości. Te nieprawdziwe informacje na temat Polaków regularnie serwowane są w lietuviskich środkach masowego przekazu wg sowietskiego schematu sprawdzonego w ZSRR. Warto przypomnieć sobie jak ideolodzy sowietscy walczyli z kułakami, wrogami narodu,szkodnikami, Polakami, pańską Polszą, kapitalistami.....Dokładnie te same metody stosowane są do deprecjacji Polaków na Litwie i nawet pandemia ma służyć "historycznemu zwycięstwu na Wileńszczyźnie" i tylko o jednym zupełnie się zapomina, że jak już naprawdę nie będzie Polaków na Litwie, to Lietuvisi okażą się zupełnie niepotrzebni.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#21 wileński 2020-04-29 19:30
Socjaldemokraci potrafią tak samo się kompromitować jak konserwatyści-sajudzisci. Niby to udają partie nowoczesne, ale tak naprawdę mocne są u nich tendencje nacjonalistyczne w najgorszym wydaniu.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#20 Tadeusz 2020-04-29 16:25
No cóż, Radczenko jest człowiekiem do wynajęcia, a specjalizuje się w manipulacjach, fałszu, a nade wszystko w atakowaniu tych i tego, co broni i wzmacnia polskość na Wileńszczyźnie. Dlatego wielu jest zapewne słusznie przekonany, że wykonuje on zadania klasycznego agenta wpływu: ma pływać na opinie i myślenie innych. Na szczęście prymitywność i toporność jego pisania sprawia, że wszyscy doskonale widzą prowokacje i kłamstwa którymi się on posługuje.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#19 Flip 2020-04-29 14:48
Za młodu anarchista, potem liberał, Radczenko w ostatnim okresie odnalazł w sobie socjalistę i rozpoczął w zeszłym roku współpracę z Litewską Partią Socjaldemokratyczną (LSDP).

Radczenko to ani przeciwnik na poziomie, ani konkurencja, ani tym bardziej autorytet, który może w jakikolwiek sposób krytykować czy chwalić.

Jak ktoś przeanalizuje wszystkie jego "tezy i przewidywania polityczne" to okaże się, że więcej ma to wspólnego z wróżeniem z fusów aniżeli z rzeczywistością. i to wystawia właściwą ocenę Radczence - czyli niedostateczny. Gdyby był tym na kogo się kreuje, udałoby mu się raz na jakiś czas przewidzieć bieg politycznych wydarzeń. A tak - to zwykły pismak, który nie potrafi (nie chce) wyciągać wniosków.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#18 Justa 2020-04-28 16:07
Za Mrożkiem to Radczenko mógłby tylko co najwyżej teczke nosić... Albo jak mawiają: nie ten rozmiar kapelusza.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 wileński 2020-04-27 15:32
Bardzo rozsądna opinia pana redaktora. Dość już obrażania nas przez jakichś socjalistów, Radczenków i innych, którzy tylko powielają kłamstwa lietuviskiej propagandy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 Alexandra 2020-04-26 10:08
Nie uważam tego miasta za siedlisko ciemnogrodu. Poczciwi i przyzwoici ludzie mieszkają w tym rejonie. To wstyd takie herezje rozpowiadać.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 19 grudnia 2024

    Łk 1, 5-25

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Za czasów Heroda, króla Judei, żył pewien kapłan z oddziału Abiasza, imieniem Zachariasz. Miał on żonę z rodu Aarona, której było na imię Elżbieta. Oboje byli sprawiedliwi przed Bogiem, bo nienagannie zachowywali wszystkie przykazania i przepisy Pańskie. Nie mieli oni dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna, a oboje byli już w podeszłym wieku. Pewnego razu Zachariasz sprawował kapłańską służbę przed Bogiem według ustalonej kolejności swojego oddziału. Zgodnie ze zwyczajem kapłańskim został on wyznaczony przez losowanie, by wejść do świątyni Pana i złożyć ofiarę kadzenia. A w czasie składania ofiary mnóstwo ludzi modliło się na zewnątrz. Nagle po prawej stronie ołtarza kadzenia ukazał mu się anioł Pański. Zachariasz przeraził się na jego widok i ogarnął go lęk. Lecz anioł powiedział do niego: „Nie bój się, Zachariaszu, bo twoja modlitwa została wysłuchana. Twoja żona Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie powodem radości i wesela i wielu będzie się cieszyć z jego narodzenia. Stanie się wielki przed Panem; nie będzie pił wina ani sycery i już w łonie matki napełni go Duch Święty. Wielu Izraelitów nawróci do Pana, ich Boga. Sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza. Zwróci serca ojców ku dzieciom, nieposłusznych ku mądrości sprawiedliwych i przygotuje Panu lud dobrze usposobiony”. Zachariasz zapytał anioła: „Po czym to poznam? Przecież jestem już stary, a moja żona też jest w podeszłym wieku”. Anioł mu odpowiedział: „Ja, stojący przed Bogiem Gabriel, zostałem posłany, by przemówić do ciebie i oznajmić ci tę dobrą nowinę. Ponieważ jednak nie uwierzyłeś moim słowom, które się wypełnią w swoim czasie, staniesz się niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie”. Lud tymczasem czekał na Zachariasza i dziwił się, że tak długo zatrzymuje się w świątyni. Kiedy wyszedł, nie mógł do nich przemówić. Wtedy domyślili się, że miał widzenie w świątyni. A on dawał im znaki i pozostał niemy. Gdy skończył się czas jego służby, wrócił do domu. Potem jego żona Elżbieta poczęła i pozostawała w ukryciu przez pięć miesięcy. Mówiła: „Tak uczynił mi Pan, gdyż wejrzał na mnie i zdjął ze mnie hańbę w oczach ludzi”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24