W tym roku mija 190 lat z dnia, kiedy to pisarz jako student Uniwersytetu Wileńskiego został aresztowany i osadzony w więzieniu. Właśnie ta data sprowadziła wystawę do naszego miasta. Kuratorem wystawy jest Krzysztof Klupp, kustosz, kierownik w Pracowni-Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego. Pracownia powstała za sprawą kolekcjonerskiej pasji Mariana Walczaka (1926-1987), miłośnika Józefa Ignacego Kraszewskiego. Swój gromadzony przez 30 lat zbiór w całości dotyczący osoby pisarza i jego twórczości, Marian Walczak przekazał Prezydentowi Poznania 3 maja 1979 r., w dniu jubileuszu 150-lecia Biblioteki Raczyńskich. Stałą ekspozycją w Muzeum jest „Gabinet Kraszewskiego”. Są to dary wręczone pisarzowi w dniach obchodów jubileuszu 50-lecia twórczości literackiej, które odbywały się w październiku 1879 r. w Krakowie. Zgromadziło się tam wtedy ponad 11 tys. gości, którzy przez osiem dni składali hołdy „pracownikowi bez czasu lub z czasem potrójnym”.
Celem wystawy jest przybliżenie współczesnemu pokoleniu postaci pisarza jako wielkiego patrioty i człowieka, dla którego wolność Polski była celem najwyższym. Dziesięć pięknie wykonanych plansz opowiada o życiu i działalności pisarza. Czytamy fragmenty z listów Józefa Ignacego Kraszewskiego, w których pisarz na pierwszy plan wysuwa kształcenie narodu: „W sprawie oświaty pilno zapewne rozpocząć od ludu, ale klasa średnia, szlachta, której synowie rzadko kończą wyższe zakłady naukowe; nie mniej jej potrzebuje i to pilno a pilno”.
Hipolit Cegielski, filolog i przemysłowiec podczas przyjęcia wydanego na cześć Józefa Ignacego Kraszewskiego w poznańskim Bazarze (rok 1867) określił pisarza jako męża narodu, któryż temu narodowi służył i służy za pochodnię wśród ciemności, za przewodnika na drogach zmylonych, za apostoła rozpowiadającego niezmordowanie i dziś jeszcze słowa miłości, wiary i nadziei.
Nasza społeczność szkolna czerpie przykład z życia i twórczości wybitnego pisarza, poety, publicysty i za myśl przewodnią obrała jego maksymę: „Nauka narzędziem i dodatkiem, a człowieczeństwo celem”.
Wanda Andruszaniec
Fort. Waldemar Dowejko