Z okazji Dnia Nauczyciela wyjazd był jak najbardziej przydatny i urozmaicił nasze zawodowe święto i co jest też bardzo ważne dla nauczyciela, pomógł wiedzę z historii swego kraju i polskości na tamtych terenach pogłębić i poszerzyć.
Chodziliśmy ścieżkami słynnego XVIII-wiecznego okołopałacowego parku i podziwialiśmy pałac oraz inne dworskie zabudowania, które ocalone dla potomnych przez takich entuzjastów jak dr ksiądz Rimantas Gudelis dziś świetnie się prezentują i przyciągają liczne rzesze turystów. A my też uświadamialiśmy, że idziemy śladami wybitnych Polaków, takich jak Henryk Sienkiewicz, który w tej właśnie okolicy, zwanej Laudą, zbierał prototypy do „Potopu”, to tu napotykał, jeżdżąc bryczką po Ziemi Upickiej Pacunele, Krakinów, a w Wodoktach zadomowił Oleńkę Billewiczównę, a prze cichy głuchy las koło Mitrun słynną sannę rozmieścił, a w Pacunelach napotkał piękne dziewczyny, skąd potem każdą kraśną dziewicę „pacunelką” zwano.
To tu laudańska szlachta jako pierwsza zrywała się do walki z wrogiem i ksiądz Antoni Mackiewicz ze swym oddziałem krew przelewał w bitwie pod Bystrampolem za wolność naszą i waszą. Tu prowadzą drogi słynnych książkonoszy litewskich, a ociężałe i schorowane stopy Jurgisa Bielinisa podążające w kierunku Wilna, by usłyszeć i ujrzeć niepodległość kraju w tej właśnie okolicy do Boga go zawiodły, ironia losu – równie miesiąc przed nowiną, na którą tak czekał. „Laudare” tym wszystkim, którzy tu mieszkali niegdyś: słynnym Bystramom i nobliście Henrykowi Sienkiewiczowi i patriotom walczącym o swą ziemię i tym, którzy dziś o ten uroczy zakątek dbają.
Dzień Nauczyciela udał się na miarę naszych nowatorskich i zaangażowanych w wychowanie przyszłych pokoleń Polaków, nauczycieli.
Lucyna Łapszewicz
nauczycielka historii Suderwskiej Szkoły Podstawowej im. Mariana Zdziechowskiego