Kapliczka szwedzka to jeden z obiektów zabytkowych na terenie rejonu solecznickiego. Samorząd Rejonu Solecznickiego już w 2018 roku zaplanował jej remont, ale najpierw konieczne było przeprowadzenie pomiarów katastralnych, dopełnienie procedur prawnych i zarejestrowanie obiektu w Centrum Rejestrów. W 2019 roku opracowano projekt naprawy (badania, remont, konserwacja i eliminowanie stanu awaryjnego), uzyskano pozwolenie na roboty remontowe. Zaplanowane przez samorząd prace zostały zakłócone przez nieprzewidziane okoliczności: w latach 2020 i 2021 ogłoszono cztery przetargi na wykonanie robót, które ze względu na brak ofert nie doszły do skutku, a kiedy w końcu przetrag odbył się, to wykonawca odmówił podpisania umowy. Mimo to o kaplicę cały czas dbano, porządkowany był teren wokół niej, postawiono tablicę informacyjną, przycinano gałęzie rosnących w pobliżu drzew.
W 2023 roku zwiększone zostały środki finansowe na remont kapliczki, przeprowadzono kolejny przetarg, wyłoniono zwycięzcę – firmę „Auksta”, z którą podpisano umowę na wykonanie prac remontowych. 26 lutego wokół kapliczki stanęły już rusztowania.
„Kaplica szwedzka to coś więcej niż budowla, to część historii naszego regionu, dlatego nie sposób określić jej rangi. W rejonie solecznickim zabytki otoczone są szczególną opieką, dlatego naprawa kaplicy była konsekwentnie zaplanowana i wyczekiwana. Samorząd Rejonu Solecznickiego dba nie tylko o zabytki o znaczeniu narodowym, takie jak np. pałac w Jaszunach, ale także o obiekty ważne dla społeczności lokalnej, takie jak np. pomnik powstańców w Rudnikach nad Mereczanką. Z budżetu samorządu przeznaczane są także środki finansowe dla wspólnot religijnych na remont dziedzictwa sakralnego” – mówi Erika Sudnicka, specjalistka w Wydziale Inwestycji i Planowania Strategicznego.
Jak się pojawiła w Dziewieniszkach kaplica szwedzka? Według historyków, została ona zbudowana w końcu XVII – w pierwszej połowie XVIII w. Jej budowa związana jest z potopem szwedzkim (1655-1660) i wojną północną (1700-1721). Nie jest do końca jasne, kto zbudował kaplicę: Szwedzi czy lokalni mieszkańcy. Możliwe że wcześniej na miejscu kapliczki stał krzyż, który, jak i później kapliczka, miały chronić przed dżumą. Badacze przypuszczają, że kapliczka może także oznaczać miejsce pochówku. Prawdopodobnie w końcu XIX – na początku XX w. została ona przebudowana.
„Cieszy to, że los szwedzkiej kapliczki nie jest obojętny okolicznym mieszkańcom, którzy dopytywali się o jej odnowienie. Ponadto dzięki starostwu w Dziewieniszkach zachował się jeden z krzyży kaplicy, zostanie on odnowiony i powróci na wierzchołek kapliczki” – czytamy w komunikacie Samorządu Rejonu Solecznickiego. – Pytań jest wiele, ale odpowiedź jest jedna – zabytek ten ma służyć kolejnym pokoleniom i jest wspólną własnością wszystkich: zarówno samorządu, jak i lokalnych mieszkańców oraz przyjeżdżających tu podróżnych. Dlatego też Samorząd Rejonu Solecznickiego czyni starania, aby szwedzka kapliczka odzyskała swój dawny blask, przypominając nam wszystkim o naszej wyjątkowej przeszłości”.
Szwedzka kapliczka ma być odnowiona do końca tego lata.