Od 20 kwietnia w Centrum Kultury w Mariampolu działa wystawa malarska „Świat oczami malarza”, na której są prezentowane obrazy Danuty Lipskiej – prezesa Związku Polskich Artystów Malarzy na Litwie „Elipsa”. Wystawa ta nieprzypadkowo została zorganizowana w kwietniu, ponieważ poświęcona jest śp. Lubie Nazarenko, która przed rokiem odeszła do Domu Pana. W filmiku o wystawie brzmią oczywiście romanse w wykonaniu Luby.
Danuta Lipska (ur. 1950 roku na Litwie) – wileńska malarka, absolwentka Szkoły Sztuk Pięknych im. Justinasa Vienožinskisa w Wilnie. Wykładała plastykę w szkołach miasta Wilna. Zamiłowanie do pracy społecznej, organizacyjnej i pedagogicznej nigdy nie przysłoniło jej własnej twórczości plastycznej. Inspiracji twórczych dostarcza jej przyroda, muzyka, literatura, osobiste spojrzenie na świat. Maluje obrazy o charakterze abstrakcyjnym, surealistycznym, realistycznym. Ma własny indywidualny sposób wyrażania emocji i wrażeń. Obrazy Danuty Lipskiej są baśniowo kolorowe, gdzie przeplata się niezwykła poetyka płótna ze światem wyobraźni i poezji. Wzięła udział w 146 wystawach indywidualnych i 178 wystawach zbiorowych na Litwie, w Polsce, w USA (Chicago), na Białorusi. Nagrodzona w 2002 roku Srebrnym Krzyżem za zasługi RP. Od 2017 roku jest prezesem Twórczego Związku Polskich Artystów Malarzy na Litwie „Elipsa”.
Wiosenna wystawa „Świat oczami malarza” ulokowała się w nowym budynku Centrum Kultury w Mariampolu i wszyscy chętni mogą ją zwiedzać w dogodnym dla siebie czasie. Widzimy, jak złożony jest świat artysty! Przyjść i obejrzeć wystawę, to znaczy chwilkę odetchnąć, zanurzyć się w piękny świat sztuki. Do każdego zwiedzającego obraz przemawia inaczej, każdy widzi to, co potrafi zobaczyć. Organizatorzy bardzo serdecznie dziękują artystce Danucie Lipskiej za udostępnienie swojej wiosennej i barwnej kolekcji.
Kolejna wystawa została zorganizowana z okazji Dnia Matki, którą można obejrzeć na profilu facebookowym Centrum Kultury w Mariampolu. Jest to wirtualna wystawa zabawek własnoręcznie wykonanych przez niezwykle utalentowaną Grażynę Kalitončikienė.
Grażyna Kalitončikienė jest matką dwojga dzieci, lecz znajduje czas na swoje zamiłowanie. „Od maleństwa zawsze pragnęłam coś tworzyć własnoręcznie: wyszywać, dziergać, szydełkować, szyć, rysować. Zawsze miałam wsparcie rodziny (nawet w tych samych pierwszych robótkach), więc chęć doskonalić się tylko wzrastała. Najbardziej mnie fascynuje połączenie technik i umiejętności w jednej pracy – jak sama czasem żartobliwie nazywam – projekcie. Prawdopodobnie należę do osób twórczych, ponieważ sam proces od idei aż do gotowej pracy ogarnia mnie całkowicie. To jest moment, kiedy odpoczywam od spraw codziennych, gdy mam poukładane myśli, mam swój polot” – mówi o sobie pani Grażyna.
Jej zdaniem, czasem wystarczy spojrzeć na włóczkę lub inny materiał i już się rodzi pomysł w głowie. Myśli o nim nieraz nawet całodobowo, aż do momentu, kiedy praca jest gotowa. Na dzień dzisiejszy, panią Grażynę bardzo fascynuje tworzenie zabawek. Każda zabawka ma swoją historię powstania. „Właśnie tworzenie zabawek pomaga mi połączyć kilka technik naraz. Staram się zasiadać do pracy, tylko jak mam pozytywne nastawienie. W innym wypadku nic się nie uda” – dzieli się artystka. Uważa, że rzeczy, które wykonane z radością i pasją, mają odrobinkę duszy. Na dodatek mogą sprawić radość tym, kto je ogląda.
Organizatorzy serdecznie zapraszają wszystkich chętnych do obejrzenia tych dwóch wystaw i choć na chwilę zapomnieć o problemach codziennego życia.
Andrzej Aszkiełowicz
Fot. organizatorzy