Wystawa „Ambasador RP w Japonii Tadeusz Romer i żydowscy uchodźcy wojenni na Dalekim Wschodzie” w Wilnie

2019-09-04, 19:22
Oceń ten artykuł
(1 głos)
Tadeusz Romer Tadeusz Romer Fot. materiały prasowe (Narodowe Archiwum Cyfrowe)

Początek II wojny światowej. Do wybrzeży Japonii masowo napływają uciekający przed zagładą Żydzi. W ręku mają tylko pozwolenia na wjazd do holenderskiego Curacao wystawione przez Jana Zwartendijka oraz wizy tranzytowe wystawione przez Chiune Sugiharę. Nie mają pieniędzy, nie znają języka, kultury i obyczajów Japończyków, nie mają gdzie się zatrzymać i skąd uzyskać pomocy medycznej. Pomocną dłoń wyciągnął do nich polski ambasador, urodzony w guberni kowieńskiej, Tadeusz Romer i jego żona Zofia.

Przygotowana z inicjatywy i na zlecenie Instytutu Polskiego w Wilnie przez dr Olgę Barbasiewicz z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego wystawa, która 19 września zostanie zaprezentowana w Litewskiej Wspólnocie Żydów w Wilnie, jest pierwszą tak wszechstronną próbą ukazania bohaterskich działań podejmowanych przez ambasadora RP w Japonii Tadeusza Romera na rzecz pomocy żydowskim uchodźcom przybywającym do japońskich portów z wizami wydanymi przez japońskiego konsula w Kownie Chiunę Sugiharę.

Tadeusz Ludwik Romer urodził się 6 grudnia 1894 r. w Antonoszu, znajdującym się w owym czasie w guberni kowieńskiej Cesarstwa Rosyjskiego. W 1937 r. został pierwszym ambasadorem RP w Japonii. Latem 1940 roku polscy Żydzi, którzy szukali ucieczki przed Holokaustem, otrzymywali od japońskiego konsula w Kownie Chiune Sugihary wizy tranzytowe umożliwiające im wjazd do Japonii. Wizy te były niezbędne do przedostania się na terytorium holenderskiego Curacao. Uchodźcy posiadali bowiem także zaświadczenie o bezwizowym pozwoleniu na wjazd na te terytoria, wystawione przez holenderskiego konsula honorowego w Kownie Jana Zwartendijka. Uchodźcy będący polskimi obywatelami zostali natychmiast otoczeni opieką konsularną polskiej ambasady. Zadaniem ambasadora Tadeusza Romera stała się pomoc w zapewnieniu wiz docelowych, gdyż osoby przybywające w kolejnych turach nie posiadały żadnych innych wiz niż te tranzytowe, wydane przez Chiune Sugiharę. Romer szacował, że do Japonii przybędzie około 500 osób, w zależności od decyzji władz sowieckich i japońskich, które mogły odmówić wpuszczenia tej grupy. Jednak już w połowie lutego liczba ta przekroczyła 700 osób, o czym polska placówka dyplomatyczna niezwłocznie informowała Londyn. Priorytetem dla polskiej dyplomacji stało się odpowiednie rozlokowanie znajdujących się na terenie Japonii uchodźców.

Dla zapewnienia uchodźcom opieki, szczególnie w przypadku braku dalszych wiz oraz środków niezbędnych do życia, ambasador Tadeusz Romer powołał „Polski Komitet Pomocy Ofiarom Wojny”, którego przewodniczącą została jego żona Zofia Romer. Komitet zebrał środki na działalność i doraźną pomoc uchodźcom wśród Polonii oraz obywateli polskich przebywających na Dalekim Wschodzie, uzyskał również wsparcie nowojorskiego Joint Distribution Committee. Komitet utworzył swoje biura w Kobe i Tokio, współpracował także z organizacjami żydowskimi w Kobe i Jokohamie. Jego przedstawiciel spotykał się w porcie w Tsurudze z przybywającymi polskimi obywatelami w celu ułatwienia formalności wizowych i skierowania ich do Kobe, gdzie gmina żydowska zapewniała im zakwaterowanie. Komitet udzielał również uchodźcom zapomóg pieniężnych. Aby oszczędzić przybyszom długiej podróży do Tokio, Ambasada RP zorganizowała w Osace tymczasowy punkt konsularny. Gdy w 1941 roku podjęto decyzję o likwidacji polskiej placówki w Japonii. Tadeusz Romer wraz z częścią personelu ambasady udał się pod koniec października do Szanghaju, gdzie kontynuował dyplomatyczne działania na rzecz uchodźców. To dzięki jego działalności i wstawiennictwu polscy obywatele byli w stanie uzyskiwać kolejne wizy do krajów docelowych, jak również korzystać z pomocy finansowej, przekazywanej często za pośrednictwem polskich poselstw, przy współpracy Rządu RP na uchodźstwie.

Tadeusz Romer wyjechał z Szanghaju latem 1942 roku, zostawiając na Dalekim Wschodzie dobrze zorganizowaną społeczność polskich Żydów, której reprezentanci zostali włączeni w nowo powstałą organizację o nazwie Zarząd Główny Związku Polaków w Chinach. Po dotarciu do Lourenço Marques (obecnie Maputo, Mozambik) nadal wspierał polskich Żydów poprzez działania dyplomatyczne. W tym samym roku Tadeusz Romer objął funkcję ambasadora Polski w ZSRR, którą sprawował do wiosny 1943 roku. W kwietniu 1943 roku został pełnomocnikiem rządu RP na Bliskim Wschodzie, aby w lipcu tego samego roku objąć stanowisko Ministra Spraw Zagranicznych w rządzie Stanisława Mikołajczyka w Londynie. Po zakończeniu wojny wyemigrował do Kanady, gdzie pracował na Uniwersytecie McGill. Od 1963 roku aż do śmierci był prezesem Polskiego Instytutu Naukowego w Kanadzie. Zmarł w Montrealu 23 marca 1978 roku.

Wystawa została po raz pierwszy zaprezentowana w marcu 2019 roku w Domu Muzeum Sugihary w Kownie. Otwarcie wystawy w Wilnie odbędzie się czwartek, 19 września 2019 roku o godz. 18.00 w siedzibie Litewskiej Wspólnoty Żydów (ul. Pylimo 4).

W otwarciu udział wezmą autorki dr Olga Barbasiewicz i Barbara Abraham. Wystawie towarzyszy okolicznościowa publikacja w trzech językach. Wystawę będzie można oglądać do 19 października.

Organizatorzy: Instytut Polski w Wilnie, Litewska Wspólnota Żydów (Litwaków).

Partnerzy: Fundacja Sugihary Dyplomaci za Życie, Ambasada RP w Wilnie, Ambasada Japonii w Wilnie, Biblioteka Polska w Londynie, Narodowe Archiwum Cyfrowe, Instytut Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Projekt realizowany jest w ramach obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości (2018) oraz 100. rocznicy nawiązania polsko-japońskich stosunków dyplomatycznych (2019).

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 5 października 2024 

    Św. Faustyny Kowalskiej, dziewicy, wspomnienie

    Łk 10, 17-24

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Siedemdziesięciu dwóch uczniów Jezusa powróciło, mówiąc z radością: „Panie, na Twoje imię nawet demony nam się poddają”. Wtedy powiedział do nich: „Widziałem szatana spadającego z nieba jak błyskawica. Dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze nieprzyjaciela. Nic wam nie zaszkodzi. Lecz nie cieszcie się z tego, że duchy się wam poddają, ale cieszcie się raczej z tego, że wasze imiona są zapisane w niebie”. W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i powiedział: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że ukryłeś to przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś tym, którzy są jak małe dzieci. Tak, Ojcze, bo tak się Tobie spodobało. Mój Ojciec przekazał Mi wszystko i nikt nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec, ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić”. Zwracając się na osobności do uczniów, powiedział: „Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo mówię wam, że wielu proroków i królów chciało zobaczyć to, co wy widzicie, a nie zobaczyli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24