„Antyk odrodzony w Słonimie. Gobeliny hetmana litewskiego Michała Kazimierza Ogińskiego” – tak brzmi tytuł wystawy, prezentującej 7 gobelinów z 12, zdobiących niegdyś ściany magnackiej rezydencji. Na wystawie można obejrzeć również portret ich właściciela (na zdjęciu), księcia Michała Kazimierza Ogińskiego (ok. 1730-1800), namalowany w 1755 r. w Dreźnie przez Annę Rosinę Lisiewską Matthieu, malarkę polskiego pochodzenia.
Pochodzący ze znanego rodu książęcego (możliwie, że wywodzącego się od Rurykowiczów), pieczętującego się herbem Oginiec – jednym z najstarszych herbów ruskich – Michał Kazimierz Ogiński od młodości zajmował wysokie stanowiska w państwie. W 1761 r. książę ożenił się z wdową, Józefą Aleksandrą Sapiehą z Czartoryskich, małżonkowie osiedli w Słonimie (obecnie teren Białorusi). Ogiński krótko sprawował urząd wojewody wileńskiego, w 1768 r. natomiast otrzymał buławę wielkiego hetmana litewskiego. O potędze i ambicjach tego magnata świadczy fakt, że liczył on nawet na uzyskanie korony Rzeczypospolitej, jednak na sejmie elekcyjnym w 1764 r. królem został Stanisław August Poniatowski. Gdy zawiązała się konfederacja barska – zbrojne sprzysiężenie, wymierzone przeciw Rosji i królowi Stanisławowi Augustowi, Ogiński przyłączył się do niej, ale jako wojskowy poniósł klęskę: na początku września 1771 r. stoczył zwycięską walkę z Rosjanami, ale już 23 września pod Stołowiczami oddziały hetmana zostały doszczętnie rozbite, Ogiński musiał uciekać. Uczestnictwo w konfederacji skutkowało konfiskatą części należących do niego majątków.
Michał Kazimierz Ogiński zdobył uznanie jako inicjator i fundator budowy liczącego 46 km długości kanału żeglugowego, łączącego dorzecza Niemna i Dniepru, a tym samym – Morze Bałtyckie z Czarnym (budowę rozpoczęto w 1765 r.). Doskonale zarządzał też swymi licznymi dobrami, m.in. zakładając w nich liczne pracownie. W jednej z nich, w Słonimie, między rokiem 1784 a 1790 powstały prezentowane na wystawie gobeliny. Warsztatem tkackim kierował znany w Europie mistrz z Saksonii Johann Karl Kletsch, autorem projektu był natomiast pochodzący z Włoch architekt hetmana Innocente Maraino. Kolekcję 12 gobelinów, przedstawiających posągi antycznych bóstw, wykonano, wzorując się na rzeźbach z ogrodów Wersalu, przedstawionych w zbiorze rycin, wydanych w końcu XVII w. Do tkania użyto jedwabnych nici i lnu w stonowanych kolorach – zwiedzający salę, w której umieszczono kolekcję, miał odnieść wrażenie, że znajduje się pośród prawdziwych rzeźb. Gobeliny miały zdobić Salę Bogiń, samą zaś rezydencję hetmana w Słonimie nazywano Siedzibą Muz lub Atenami Litwy – magnat nie tylko otoczył się materialnymi dziełami sztuki, ale również posiadał własny teatr operowy i orkiestrę. Jak i jego krewny, Michał Kleofas Ogiński, twórca słynnego poloneza, hetman był kompozytorem, uznawano go również za wirtuoza gry na harfie.
Kolekcja gobelinów hetmana Ogińskiego, z której do dziś zachowało się siedem, ukazuje zarówno trendy artystyczne, obowiązujące w wystroju dworów magnackich Rzeczypospolitej w drugiej połowie XVIII w., jak i gusta zamawiającego. Jest tym bardziej cenna, że pałac Ogińskich w Słonimie już nie istnieje.
Wystawę zorganizował Pałac Wielkich Książąt Litewskich wespół z Zamkiem Królewskim na Wawelu-Państwowymi Zbiorami Sztuki; eksponaty wypożyczyły również: Fundacja Zbiorów im. Ciechanowieckich w Zamku Królewskim w Warszawie, Muzeum Narodowe w Krakowie – Muzeum Książąt Czartoryskich, Muzeum Historyczne w Sanoku oraz osoba prywatna z Polski. Wystawa będzie czynna do 11 czerwca.
Alina Stacewicz
Tygodnik Wileńszczyzny