Organizator festiwalu – Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. Stanisława Moniuszki w osobie jego prezes-dyrektor Apolonii Skakowskiej, w ciągu ponad dwudziestu lat potrafiło „wyłapać” talenty i odpowiednio je uhonorować. Denis zawsze był w gronie laureatów festiwalu.
Po latach nauki w Akademii Muzycznej im. Gniesinych i występów na międzynarodowych festiwalach pianistycznych, gdzie zdobył sławę wybitnego wykonawcy i kompozytora, w ubiegłym tygodniu wystąpił na scenie Polskiego Domu Kultury. Gościem honorowym autorskiego wieczoru w Wilnie była Apolonia Skakowska.
Życiorys twórczy wilnianina Grockiego potwierdza sens i ideę festiwali dzieci muzycznie uzdolnionych – występ na jego scenach dla młodych ludzi jest odskocznią do dużej sceny, czego dowodem są życiorysy wielu znanych artystów: Gabrieli Vasiliauskaitė, Katarzyny Zvonkuvienė, sióstr Kropik, Rafała Jackiewicza i wielu innych.
W tej plejadzie talentów Denis Grocki zajmuje szczególne miejsce. Na przeciągu wielu lat był zdobywcą Grand Prix lub I miejsca w takich międzynarodowych festiwalach, jak: im. Fryderyka Chopina w Wilnie, im. Nikołaja Rubinsztejna w Paryżu, w konkursie „Kompozytor – wykonawca” w Petersburgu, w konkursach pianistycznych w Finlandii, Grecji, Włoszech i in. Własne jego kompozycje ujrzały świat w roku 2005. Kilka z nich dla instrumentów smyczkowych na swój warsztat wykonawczy wzięła Litewska Orkiestra Kameralna im. św. Krzysztofa pod batutą prof. Donatasa Katkusa.
Od roku 2011 Denis Grocki mieszka w Paryżu, gdzie tworzy muzykę i wykłada grę na fortepianie, występuje też z koncertami. Apolonia Skakowska przypominając jego dziecięce lata, powiedziała, że jego talent był widoczny już w dzieciństwie. „Przyjemnie było z nim obcować, bo był jako dziecko i jest obecnie człowiekiem o wielkiej, głębokiej kulturze i osobistym wdzięku” – powiedziała. Bukiet białych róż wręczony mu przez Apolonię Skakowską jest przypomnieniem jego dziecięcych i młodzieńczych lat spędzonych w Wilnie i szukania drogi do wielkiej sztuki.
Na koncercie w DKP brzmiały ballady Chopina, preludia Rachmaninowa oraz utwory własne muzyka.
Wypełniona po brzegi sala i mnóstwo kwiatów wręczonych artyście świadczyły o tym, że wilnianie pamiętają swego ziomka i cenią go.
Krystyna Adamowicz
"Rota"