Zespół taneczny „Malwy” tworzy dziewięć sympatycznych pań: Regina Antonowicz, Nijola Barkowskaja, Halina Kowzan, Śnieżana Stefanowicz, Oksana Piekarskaja, Swietłana Repeikienė, Lena Waraniuk, Irena Krasauskienė, Krystyna Janukiewicz. Kierownikiem i założycielem jest Krystyna Wołejko. Przed pięciu lat podczas próby zespołu „Kropelki”, którym kieruje, zaproponowała zespolankom, aby również ich rodzice zebrali się i spróbowali wspólnie zatańczyć. Zgłosiły się wyłącznie mamy dziewczynek z „Kropelek”. Po dwóch miesiącach prób wystąpiły podczas święta rodziny w Mariampolu. I tak to się zaczęło…
„Malwy” występowały w różnych miejscowościach Wileńszczyzny, w rejonie święciańskim i solecznickim, m. in. w Janczunach. W marcu zawitały do Polski, do Zgierza, gdzie wystąpiły podczas koncertu kaziukowego, podbijając serca miejscowej publiczności.
Zespolanki czują się niczym w jednej rodzinie. Łączy ich zamiłowanie, wręcz pasja do tańca. Dwa razy w tygodniu w lokalu polskiej szkoły w Mariampolu, odbywają się próby.
– Chociaż wiele obowiązków mam i nieraz bywa trudno, ale bez tańca nie wyobrażam sobie życia – mówi zespolanka Regina Antonowicz. Z tymi słowami zapewne mogłyby się zgodzić pozostałe członkinie zespołu „Malwy”. Kierowniczka Krystyna Wołejko jest wyraźnie zadowolona z tancerek. – Jestem dumna z nich, przychodzą na próby, dają z siebie maksimum wysiłku – mówi pani Wołejko. Pod jej fachowym okiem uczą się różnych tańców. Są pojętnymi, jak mówi, uczennicami. Nie brakuje im energii i zapału. Na scenie dają z siebie wszystko, by pokazać, na co je stać. Swoimi tańcami potrafią oczarować publiczność, zwłaszcza męską jej część.
Do każdego tańca mają specjalne stroje, które częściowo szyją same i pokrywają z własnej kieszeni.
Koncert z okazji 5-lecia „Malwy” rozpoczęły pięknym walcem, tańczonym z wieńcami wyplecionymi z kwiatów. W trakcie koncertu zaprezentowały taniec z kapeluszami, rock and rolla, białoruską „Lawonichę”, taniec rosyjski i cygański, a uwieńczeniem ich występu był urocza kompozycja z wachlarzami. Publiczność nie szczędziła oklasków dla tańczących pań z Mariampola.
Swego rodzaju pozdrowieniem muzycznym dla „Malw” były występy dziewczęcego zespołu tanecznego „Kropelki”, m. in. prezentującego oryginalny taniec z laskami, haker polkę i wspólnie tańczony z „Malwami” taniec cygański, zespołu wokalnego „Korzyść” z Mariampola (kier. Wiktor Garłukowicz), zespołów wokalnych – lokalnego „Kolurija” (kier. Janina Pamarnackienė) i „Harmonia” z Mariampola (kier. Luba Nazarenko), zespołu tańca ludowego „Hałas” z Czarnego Boru (kier. Krystyna Wołejko), nowo powstałego zespołu „Dixelend” z Mickun (kier. Monika Jodko) i popisy solowe Gabrieli Ždanavičiutė.
Z życzeniami dla „Malw” pośpieszyli goście imprezy: radna Mirosława Klim i dyrektor żłobka-przedszkola w Mariampolu Irena Tamoševičienė, dyrektor Rudomińskiego Wielofunkcyjnego Ośrodka Kultury Wioleta Cereszka, która na ręce kierowniczki zespołu „Malwy” Krystyny Wołejko wręczyła pisemne podziękowanie i kwiaty oraz, jako nagrodę, zapewniła atrakcyjną wycieczkę dla „Malw”. Wszystkim paniom zespołu wręczono wiązanki kwiatów oraz prezenty. A na zakończenie zabrzmiało dla „Malw” tradycyjne sto lat.
Jan Lewicki
"Rota"
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.