Liczba postępowań przygotowawczych w sprawach gróźb kierowanych pod adresem składów orzekających przez ostatnie dziesięć lat wzrosła ośmiokrotnie

Białoruski obrońca praw człowieka Aleś Bialacki został skazany na 4,5 roku więzienia o zaostrzonym rygorze za zatajenie dochodów przechowywanych na kontach bankowych w Polsce i na Litwie.

Dziś zacznie się proces mordercy Marka Rosiaka. Ryszard C. zapowiadał, że w sądzie wyjaśni motywy zbrodni

63-letni Ryszard C. zasiądzie na sali rozpraw Sądu Okręgowego w Łodzi za kuloodporną szybą. Ze względu na ciążące na nim zarzuty ma status więźnia niebezpiecznego. Od ponad roku przebywa w areszcie w Piotrkowie Trybunalskim.

Na cmentarzu w Święcianach, na północnym wschodzie Litwy, nieznani sprawcy zniszczyli 20 grobów polskich legionistów i dwie tablice pamiątkowe w językach polskim i litewskim. Minister spraw zagranicznych Litwy Audronius Ažubalis potępił zniszczenie grobów mówiąc, że to atak przeciwko ludzkości. Tymczasem litewscy Polacy uważają, że winę za dewastacje polskich grobów częściowo ponosi również obecny rząd.

Prokurator generalny Darius Valys, który w środę rano jadąc do pracy potrącił kobietę na przejściu dla pieszych, chce podać się do dymisji. Prezydent Dalia Grybauskaitė nie chce jednak przyjąć tej dymisji, bo uważa iż należy zaczekać na wyniki dochodzenia w tej sprawie. Nie wiadomo jednak, kiedy takie śledztwo może zakończyć się i czy w ogóle będzie wszczęte.

Swoje ofiary bili łopatą po głowach, kopali, okaleczali nożem, a na koniec oblali denaturatem i podpalili. Trzej młodzi mężczyźni i 24-letnia kobieta zostali tymczasowo aresztowani w związku z brutalnym morderstwem w Ełku (warmińsko-mazurskie). Ofiary to dwaj bezdomni.

12 października około 3 godz. w nocy w miasteczku Łabanoras (rejon święciański, Litwa) doszło do poważnej kolizji. Samochód VW Passat uderzył w prywatny drewniany dom. Uderzenie było takiej siły, że dom został zsunięty z fundamentu.

Złodzieje kradną samochody już nie tylko "na koło", ale również "na butelkę" – ostrzega "Życie Warszawy". Do tej pory policja odnotowywała kradzieże samochodów tzw. metodą na koło.

Zatrzymano Polaka mieszkającego w Wielkiej Brytanii, który w sobotę późnym wieczorem zadzwonił do Komendy Głównej Policji informując o bombie w jednej z komisji wyborczych w Warszawie. 40-latek był pod wpływem alkoholu, tłumaczy, że był to jedynie żart.