Wszystkie zawiadomienia okazały się nieprawdziwe.
Policji udało się ustalić tożsamość mężczyzny, który zawiadomił o rzekomym zaminowaniu Komisariatu Policji Rejonu Szkudzkiego. Okazał się nim 43-letni mężczyzna, we krwi miał 2,64 promila alkoholu. Podejrzany przebywa obecnie w areszcie.
Fałszywe zawiadomienia o zaminowaniu posypały się po tym, gdy przed tygodniem mężczyzna przed Pałacem Prezydenckim w Wilnie groził wysadzeniem się w powietrze.
Dwa dni po horrorze w Wilnie poinformowano o bombie w samorządzie m. Kowna. Ten alarm również okazał się fałszywy.