Nieopodal na drodze szedł inny umundurowany strażnik graniczny. Jadący w tym kierunku uciekinier prawdopodobnie próbował potrącić funkcjonariusza. Ten w ostatniej chwili uniknął przejechania. Według wstępnych danych, w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia oraz w celu zatrzymania stwarzającego śmiertelne zagrożenie mężczyny, funkcjonariusz Straży Granicznej oddał jeden strzał z broni służbowej w oponę pędzącego samochodu. Podejrzewa się, że "VW Passat" wkrótce wjechałby do wsi Taboryszki, gdzie istniałoby duże zagrożenie dla innych.
Po chwili samochód się zatrzymał. Na siedzeniu kierowcy znaleziono obywatela Litwy ze śmiertelną raną postrzałową.
W samochodzie przewożono papierosy.
Według dowódcy VSAT, generała Rustama Lubajewa, był to dobrze znany VSAT i policji, mieszkaniec Wilna. Mężczyzna był wielokrotnie karany za różne przestępstwa, w tym za przemyt.
Strażnik graniczny, który zastrzelił uciekiniera pracował jako funkcjonariusz przez 15 lat.
„Przez cały okres służby nie miał żadnych kar i był pozytywnie oceniany przez przełożonych. Ostatnio został odznaczony srebrną odznaką Państwowej Straży Granicznej „Wzorowy Strażnik Graniczny” – zauważył komendant VSAT.
Funkcjonariuszowi zapewniana jest pomoc psychologiczna.
na podst. lrt.lt